|
– Wykorzystuję całą swoją samokontrolę, żeby nie przelecieć cię teraz na masce tego samochodu, żeby pokazać ci, że jesteś moja i jeśli zechcę kupić ci pieprzony samochód, to kupię ci pieprzony samochód – warczy. – A teraz do środka. Rozbierzemy cię. – Składa szybki, ostry pocałunek na moich ustach.
|
|
|
– Mówiłaś, że nic ci nie jest. Nigdy bym cię nie zostawił, gdybym sądził, że jesteś w takim stanie.
Wpatruję się w dłonie. Cóż mogę powiedzieć, czego jeszcze nie usłyszał? Chcę więcej. Chcę, aby tu został, ponieważ sam ma na to ochotę, a nie dlatego, że jestem płaczącą kupką nieszczęścia.
|
|
|
a kiedy wszystko zaczyna się sklejać, kiedy wszystko obraca się o 180 stopni i kiedy wreszcie mogę uśmiechnąć się tym z najszczerszych uśmiechów, znów zjawiasz się Ty i znów próbujesz wszystko zepsuć.. ale nie tym razem mój drogi, dziś jestem o kilka łez silniejsza. /samowystarczalna
|
|
|
i wszystko się zmieniło i już nie umieram w środku, gdy widzę Cię z kimś innym.. i już nie myślę o Tobie cały czas.. nie jesteś w moich najważniejszych przemyśleniach i nie jesteś ostatnim obrazem, który widzę przed snem.. nie jesteś dla mnie kimś ważnym.. mogę nawet rzec, że jesteś nikim. / samowystarczalna
|
|
|
to takie zaskakujące, szokujące i motywujące, coś co kiedyś wydawało się niemalże niemożliwe dziś już minęło, poszło w niepamięć i już nigdy więcej nie wróci. / samowystarczalna
|
|
|
widzę uśmiech Twój przez powieki
w ciemności szukam Twych rąk
i potrzebuję
równie mocno jak w dzień
|
|
|
jeśli będę taka, jakiej nie rozumiesz, o jedno Cię proszę. Kochaj mnie jak umiesz
|
|
|
czy nie czujesz do mnie żalu, przez mój nałóg?
|
|
|
gdybyś kiedyś zgubił coś, co częścią ciebie jest, znajdę to razem z Tobą
|
|
|
życie jest serią pożegnań
|
|
|
|