 |
Obiecaj mi, że pewnego dnia będziemy wracać do jednego domu, zasypiać i budzić się w jednym łóżku, jeść śniadanie w jednej kuchni, parzyć sobie nawzajem kawę po nieprzespanej nocy, dawać sobie całusa przed wyjściem do pracy, na uczelnie, czy gdzieś, a potem wracać, znowu, do siebie.
|
|
 |
|
A On? On był tylko jednym z milionów mężczyzn na świecie. Dziwne, że akurat spotkałam właśnie Go. Dziwne, że nasze spojrzenia codziennie się spotykały. Dziwne, ze zawsze zastanawiam się, co On myśli patrząc w moje oczy. Dziwne, że z każdym dniem coraz bardziej Go kochałam. Dziwne, że w końcu się zakochałam. Wcale nie dziwne, ze mnie nie pokochał. On już wybrał dawno. Wybrał i chyba jest szczęśliwy.
|
|
 |
Catching teardrops in my hands./ Chwytam łzy w moje ręce
|
|
 |
Uwielbiasz mnie niszczyć.
|
|
 |
Napisz! Kur.wa proszę , napisz!
|
|
 |
Uwierz mi. Ja serio się staram już nie tęsknić. I naprawdę wierzę, że wychodzi mi to coraz lepiej. Ale jednak wszystkie starania trafia szlag, gdy tylko Cię spotkam.
|
|
 |
|
. Pamiętam , gdy kiedyś mroźnego wieczoru , pisałam z nim na gg . Powiedziałam mu wtedy że jest mi cholernie zimno , zszedł z gadu twierdząc że musi pilnować młodszą siostrę . Po jakichś 10 minutach , usłyszałam dzwonek do drzwi , otworzyłam i zobaczyłam jego . - mówiłaś że Ci zimno więc jestem aby Cię ogrzać . - powiedział po czym zaczął mnie całować jak nigdy dotąd . Cały wieczór nie wypuszczał mnie ze swoich ramion , byłam wtedy tak cholernie szczęśliwa .
|
|
 |
wracam. wracam do Ciebie, do codzienności, do zmagania się bólem kiedy na Ciebie patrzę, kiedy chcę dotknąć, pocałować a wiem, że nie mogę. zginę w tym świecie. | [x]
|
|
|
|