 |
Ty patrzysz, ja patrze , potem ty , potem ja ... I co nam z tego ? Tylko zakłopotanie
|
|
 |
Bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. Bywają takie rozmowy,(...) które są w stanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. Nie możemy ich przewidzieć. Nie możemy sie na nie przygotować. Czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności..
|
|
 |
Stałeś się dla mnie tym kim nie chciałam, żebyś się stał. / whitemiss
|
|
 |
Mówisz, że ja, że Ty to jedność, że możemy pić z jednego kubka, palić jednego papierosa, spać w jednym łóżku, brać razem kąpiel, jeździć razem na twoim motorze, że mogę trzymać Cię za rękę przy twoich kumplach, że mogę całować Cię na ulicy i w autobusie, że mnie nigdy nie zostawisz, że będziesz odprowadzał mnie do domu późno w nocy, że będziesz mnie pilnował, chodził ze mną na imprezy, trzymał mi włosy gdy wypiję za dużo, że będziesz robił mi śniadania i kolacje, że zniesiesz moje humory i gdy będzie trzeba wniesiesz mnie po schodach, że podzielisz na dwa powietrze w pokoju...
|
|
 |
zarzekasz się, że nie wierzysz w cuda a na widok spadającej gwiazdy wypowiadasz najskrytrze marzenie z ogromną wiarą w to, że się spełni. mówisz, że nie jesteś przesądny a widząc czarnego kota przebiegającego Ci przez drogę,w duchu podświadomie przeklinasz go. ogłaszasz, że nie wierzysz w Boga, a gdy jest źle mimowolnie prosisz Go o pomoc. mówisz, że nie liczysz czasu a śpieszysz się na spotkanie. twierdzisz, że nic do mnie nie czujesz, ale nie potrafisz wykreślić mnie z życiorysu, z teraźniejszości
|
|
 |
|
przyglądając się Tobie mówię: to już nie ten człowiek. | Jeden Osiem L ! ♥
|
|
 |
|
przyglądając się Tobie mówię: to już nie ten człowiek. | Jeden Osiem L ! ♥
|
|
 |
Najgorsze są chwilę, gdy pojawiasz się na chwilę w moim życiu wnosząc do niego mnóstwo energii, uśmiechu, niepohamowanego szczęścia, a potem znikasz zostawiając mnie taką jak wcześniej - dość przygnębioną, z masą wspomnień, nieszczęśliwą.
|
|
 |
|
powtarzałeś , że jestem jedyną , tą najlepszą . wmawiałeś mi to za każdym razem , kiedy przybiegałam do Ciebie ze łzami w oczach mając jakąś niepewność co do naszej miłości . wtedy zawsze przytulałeś mnie do swojego torsu , gładziłeś dłonią po policzku całując łzy i szeptałeś cicho " kochanie , nie ważne co mówią , ważne jak jest na prawdę . " te słowa chyba najbardziej dzisiaj mnie bolą . wszyscy najbliżsi przyjaciele mi powtarzają " on nie był Ciebie wart , zobaczysz , wszystko się ułoży " . tak , ułoży się . wmawiam to sobie każdego dnia , ale zaraz podświadomość szepcze mi twoim głosem " kochanie , nie ważne co mówią . ważne , jak jest na prawdę " .
|
|
|
|