|
- Co robisz w weekend majowy?
- Kocham Cię.
|
|
|
Dam ci mnóstwo siły żebyś sięgał po marzenia
Wiesz jak mnie posłuchasz, to nie będzie łatwa droga
Ale jestem ostatnim, kogo mógłbyś mieć za wroga
|
|
|
Wiem, kiedy zawodzę, wiem ile jestem wart
Tyle razy mnie uchronił tylko głupi fart
|
|
|
Bywa różnie, wiadomo, czasem bywa niewesoło
Lecz sztuka polega na tym by przyjąć stratę z pokorą
Z wyczuciem umieć się godnie zachować
To już połowa sukcesu, jest głowa do interesu
Naturalnie, bez stresu, jakby to przekalkulować
To jeszcze się okaże, że nie ma czego żałować
|
|
|
podaj mi pada, ja zapalę skuna na stałe układ bez tych scen
|
|
|
Trzymasz dystans, bo co będzie potem? Zobowiązania robią zbędną zamotę.
Każdy dzień tygodnia mógłby być jak piątek i jebać co będzie potem
|
|
|
ona pragnie twego wsparcia ona chce czuc sie bezpiecznie wzamian dostaniesz wszystko co Ci jest w zyciu niezbedne
|
|
|
Lubię, jak na mnie patrzysz i mruczysz
Jak za mną widzisz tylko biały sufit
Lubię brać Twoją twarz w swoje dłonie
I całować Cię przez włosy z natury szatynowe
|
|
|
Nie bądź suką jak inne, takie zwykle się krzywdzi
Potem trudno się wyprzeć, że w sumie wszystkie to dziwki
|
|
|
. I to jest najważniejsze: być z kimś i nie szukać wrażeń na boku. Być z kimś tak na sto procent, całym sobą
|
|
|
Żyjemy w błędnym kole, które ma swe zakręty
Chciałabyś śpiewać, tańczyć do rana mi
Kochać się do śniadania by jutro zacząć od nowa film
|
|
|
Problemy przyciągam jak magnes metal
Wkurwia mnie każdy kłopotliwy detal
|
|
|
|