głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szlugiii

uzależniłam się od ciebie. zawsze  gdy dzwoniłeś  pisałeś ja byłam tuż przy tobie. nie czekałam na to  jak będę mogła mieć wolną chwilę  aby cię odwiedzić  zawsze rzucałam wszystko i pędziłam w twoim kierunku. bałam się  że coś złego się z tobą dzieje  że mnie potrzebujesz  lecz ty z czasem zacząłeś to wykorzystywać. nie przeszkadzało ci granie na moich nerwach  wręcz przeciwnie. uwielbiałeś się nimi bawić tak samo  jak mną. widziałeś  jak się wyniszczam  jak moje ciało upada  jak powoli tracę siłę do życia  i jak umieram. lecz nic nie zrobiłeś w tym kierunku  aby mnie ratować. cieszyłeś się widząc  jak wypala się moja egzystencja. chciałeś tego. chciałeś mnie zniszczyć  aby pozbyć się mojej osoby z tego świata. ale nie udało ci się to. w ostatniej chwili się opamiętałam i zrozumiałam  jakie popełniam błędy. wyszłam z tego bez szwanku starając się zapomnieć o tym  że ktoś taki  jak ty kiedykolwiek istniał w moim życiu.

remember_ dodano: 4 luty 2013

uzależniłam się od ciebie. zawsze, gdy dzwoniłeś, pisałeś ja byłam tuż przy tobie. nie czekałam na to, jak będę mogła mieć wolną chwilę, aby cię odwiedzić, zawsze rzucałam wszystko i pędziłam w twoim kierunku. bałam się, że coś złego się z tobą dzieje, że mnie potrzebujesz, lecz ty z czasem zacząłeś to wykorzystywać. nie przeszkadzało ci granie na moich nerwach, wręcz przeciwnie. uwielbiałeś się nimi bawić tak samo, jak mną. widziałeś, jak się wyniszczam, jak moje ciało upada, jak powoli tracę siłę do życia, i jak umieram. lecz nic nie zrobiłeś w tym kierunku, aby mnie ratować. cieszyłeś się widząc, jak wypala się moja egzystencja. chciałeś tego. chciałeś mnie zniszczyć, aby pozbyć się mojej osoby z tego świata. ale nie udało ci się to. w ostatniej chwili się opamiętałam i zrozumiałam, jakie popełniam błędy. wyszłam z tego bez szwanku starając się zapomnieć o tym, że ktoś taki, jak ty kiedykolwiek istniał w moim życiu.

nie chciałam tego. nie chciałam się w nim zakochać  a jednak to się stało. przez tą miłość straciłam pewne wartości. zapomniałam czym jest przyjaźń  walka o drugą osobę oraz prawdziwe znaczenie słowa kocham. dziś spoglądając na wszystko co się wydarzyło w naszym związku mogę śmiało powiedzieć  że było to jedynie zabawą  zniszczeniem pewnych wartości emocjonalnych. ta życiowa nauka sprawiła  że dziś inaczej patrzę na ludzi i otaczający świat. wiem  że tamte zdarzenia zniszczyły mnie wewnętrznie  ale teraz staram się żyć na nowo. bez niego  bez tych fałszywych kłamstw  które doprowadziły mnie do takiego stanu. a teraz zaczynam nowe życie  gdzie będzie wszystko wyglądać inaczej  lepiej.

remember_ dodano: 4 luty 2013

nie chciałam tego. nie chciałam się w nim zakochać, a jednak to się stało. przez tą miłość straciłam pewne wartości. zapomniałam czym jest przyjaźń, walka o drugą osobę oraz prawdziwe znaczenie słowa kocham. dziś spoglądając na wszystko co się wydarzyło w naszym związku mogę śmiało powiedzieć, że było to jedynie zabawą, zniszczeniem pewnych wartości emocjonalnych. ta życiowa nauka sprawiła, że dziś inaczej patrzę na ludzi i otaczający świat. wiem, że tamte zdarzenia zniszczyły mnie wewnętrznie, ale teraz staram się żyć na nowo. bez niego, bez tych fałszywych kłamstw, które doprowadziły mnie do takiego stanu. a teraz zaczynam nowe życie, gdzie będzie wszystko wyglądać inaczej, lepiej.

mój życiowy błąd? poznanie ciebie  a następnie powierzenie ci mojego serca wraz pełnym zaufaniem. nie zasłużyłeś nigdy na to  ale ja nie miałam możliwości się o tym przekonać. zbyt szybko mnie w sobie zauroczyłeś  a jeszcze szybciej rozkochałeś. spowodowałeś  że straciłam dla ciebie głowę. nie przejąłeś się tym  że mnie niszczysz. sprawiłeś  że ja chciałam coraz więcej ciebie  wręcz pragnęłam częstej obecności twojej przy mnie. zniszczyłeś mnie tym  ale też nauczyłeś po rozstaniu  aby więcej dawnych błędów nie popełniać.

remember_ dodano: 4 luty 2013

mój życiowy błąd? poznanie ciebie, a następnie powierzenie ci mojego serca wraz pełnym zaufaniem. nie zasłużyłeś nigdy na to, ale ja nie miałam możliwości się o tym przekonać. zbyt szybko mnie w sobie zauroczyłeś, a jeszcze szybciej rozkochałeś. spowodowałeś, że straciłam dla ciebie głowę. nie przejąłeś się tym, że mnie niszczysz. sprawiłeś, że ja chciałam coraz więcej ciebie, wręcz pragnęłam częstej obecności twojej przy mnie. zniszczyłeś mnie tym, ale też nauczyłeś po rozstaniu, aby więcej dawnych błędów nie popełniać.

już dawno powinniśmy ze sobą skończyć. męczyliśmy się tylko w tej znajomości. każde z nas się w tym dusiło. nie było między nami żadnej swobody. wieczne kontrole  sprawdzanie drugiej osoby. kłótnie i kolejne kryzysy  gdy tylko wdarło się  jakieś małe kłamstwo bądź chęć uwolnienia się od tego. brak poczucia świadomości  że jesteśmy wolni. uzależnienie od siebie  trwanie w toksycznym związku... naprawdę nie widziałeś  jak bardzo nas to niszczy? przecież to prowadziło nas do wyniszczenia nie fizycznego  lecz psychicznego. popadanie w coraz to większy dołek  nowe urojenia  toksyczne myśli  które powodowały  że następowały długotrwałe przesłuchania. czy to  aby na pewno było dla nas dobre  czy my chcieliśmy stworzyć związek  który był więzieniem?

remember_ dodano: 4 luty 2013

już dawno powinniśmy ze sobą skończyć. męczyliśmy się tylko w tej znajomości. każde z nas się w tym dusiło. nie było między nami żadnej swobody. wieczne kontrole, sprawdzanie drugiej osoby. kłótnie i kolejne kryzysy, gdy tylko wdarło się, jakieś małe kłamstwo bądź chęć uwolnienia się od tego. brak poczucia świadomości, że jesteśmy wolni. uzależnienie od siebie, trwanie w toksycznym związku... naprawdę nie widziałeś, jak bardzo nas to niszczy? przecież to prowadziło nas do wyniszczenia nie fizycznego, lecz psychicznego. popadanie w coraz to większy dołek, nowe urojenia, toksyczne myśli, które powodowały, że następowały długotrwałe przesłuchania. czy to, aby na pewno było dla nas dobre, czy my chcieliśmy stworzyć związek, który był więzieniem?

czuję się słaba. opadam na ziemię. policzkiem dotykam chłodnej nawierzchni. zagryzam mocno swoją dolną wargę. zaczyna powoli krwawić. czuję  jak moje ciało jest bezwładne. nie jestem w stanie się unieść w górę. nie mam sił  aby chociaż uklęknąć i zacząć szukać  jakiejś podpory  za pomocą  której mogłabym się podnieść. czuję  jak moja twarz z każdą chwilą zaczyna coraz bardziej boleć. to staje się nie do wytrzymania. policzki zalewam łzami. zapewne niedługo pojawiają się siniaki. to zaledwie kwestia czasu. odczuwam silny ból w nadgarstkach  które pokazują mi  że one zaczynają puchnąć. kostka w prawej nodze niesamowicie mocno rwie  jakby była skręcona  a ja nie jestem w stanie nawet jej zacząć masować  aby złagodzić ból. czuję  jak krew spływa po mojej twarzy. rozcięty łuk brwiowy  który niesamowicie krwawi. silny ból głowy spowodowany szarpnięciami... widzisz? to są oznaki mojej słabości. znów pozwoliłam na to  aby sen stał się rzeczywistością...

remember_ dodano: 4 luty 2013

czuję się słaba. opadam na ziemię. policzkiem dotykam chłodnej nawierzchni. zagryzam mocno swoją dolną wargę. zaczyna powoli krwawić. czuję, jak moje ciało jest bezwładne. nie jestem w stanie się unieść w górę. nie mam sił, aby chociaż uklęknąć i zacząć szukać, jakiejś podpory, za pomocą, której mogłabym się podnieść. czuję, jak moja twarz z każdą chwilą zaczyna coraz bardziej boleć. to staje się nie do wytrzymania. policzki zalewam łzami. zapewne niedługo pojawiają się siniaki. to zaledwie kwestia czasu. odczuwam silny ból w nadgarstkach, które pokazują mi, że one zaczynają puchnąć. kostka w prawej nodze niesamowicie mocno rwie, jakby była skręcona, a ja nie jestem w stanie nawet jej zacząć masować, aby złagodzić ból. czuję, jak krew spływa po mojej twarzy. rozcięty łuk brwiowy, który niesamowicie krwawi. silny ból głowy spowodowany szarpnięciami... widzisz? to są oznaki mojej słabości. znów pozwoliłam na to, aby sen stał się rzeczywistością...

czuję  jak brakuje mi ciebie. noce są takie puste  dni takie ciche i szare. nie ma już tego co było kiedyś  co powodowało moją radość na twarzy. nie sięgam już po telefon  aby zobaczyć  czy zobaczę na wyświetlaczu nieodebrane połączenie bądź wiadomość. nie wstaję już tak szybko z rana z myślą  aby uszykować się na spotkanie z tobą. moja głowa nie jest przepełniona myślami o tym co robisz  co się z tobą dzieje. teraz czuję przypływ nagłego spokoju  ciszy. nie ma już dawnych nacisków z twojej strony  które powodowały  że bałam się wyjść z domu i spotkać ze znajomymi. teraz już jest inaczej  bo uwolniłam się od wiecznych kontroli  które mi robiłeś.

remember_ dodano: 4 luty 2013

czuję, jak brakuje mi ciebie. noce są takie puste, dni takie ciche i szare. nie ma już tego co było kiedyś, co powodowało moją radość na twarzy. nie sięgam już po telefon, aby zobaczyć, czy zobaczę na wyświetlaczu nieodebrane połączenie bądź wiadomość. nie wstaję już tak szybko z rana z myślą, aby uszykować się na spotkanie z tobą. moja głowa nie jest przepełniona myślami o tym co robisz, co się z tobą dzieje. teraz czuję przypływ nagłego spokoju, ciszy. nie ma już dawnych nacisków z twojej strony, które powodowały, że bałam się wyjść z domu i spotkać ze znajomymi. teraz już jest inaczej, bo uwolniłam się od wiecznych kontroli, które mi robiłeś.

tak trochę za tobą tęsknie  wiesz? brakuje mi tych naszych wieczornych wypadów  gdzie wspólnie spędzaliśmy czas przy zachodzie słońca. tęsknie za naszymi wspólnymi rozmowami  które motywowały mnie do dalszego  ciągłego działania. tęsknie również za tymi nocami  gdy potrafiłeś zadzwonić w środku nocy  aby mnie usłyszeć. brakuje mi tych wspólnych licytacji o to  kto miał rację w wielu sprawach. tęsknie też czasami za tymi naszymi spotkaniami na wspólnych obiadach u naszych rodziców. niekiedy jeszcze też łapię się na tym  że brakuje mi ciepła twoich ramion  w które kiedyś mogłam się wtulić  gdzie czułam bezpieczeństwo. po prostu brakuje mi ciebie pod każdą postacią...

remember_ dodano: 4 luty 2013

tak trochę za tobą tęsknie, wiesz? brakuje mi tych naszych wieczornych wypadów, gdzie wspólnie spędzaliśmy czas przy zachodzie słońca. tęsknie za naszymi wspólnymi rozmowami, które motywowały mnie do dalszego, ciągłego działania. tęsknie również za tymi nocami, gdy potrafiłeś zadzwonić w środku nocy, aby mnie usłyszeć. brakuje mi tych wspólnych licytacji o to, kto miał rację w wielu sprawach. tęsknie też czasami za tymi naszymi spotkaniami na wspólnych obiadach u naszych rodziców. niekiedy jeszcze też łapię się na tym, że brakuje mi ciepła twoich ramion, w które kiedyś mogłam się wtulić, gdzie czułam bezpieczeństwo. po prostu brakuje mi ciebie pod każdą postacią...

I pamiętaj. Nie ważne w jakiej będziesz złej sytuacji masz we mnie zawsze wsparcie. Nigdy Cię nie odtrącę  nie powiem  że brakuje mi dla Ciebie czasu. Nawet jeżeli coś będzie ważnego  to odrzucę tą rzecz  aby tylko Tobie pomóc. Stanę nawet na rzęsach  aby Cię uszczęśliwić. Nigdy nie pozwolę Cię zranić. Nie pozwolę  aby ktokolwiek Cię skrzywdził. Jeżeli pojawi się w życiu taka osoba  to przysięgam  że będzie miała ze mną do czynienia. Bo ja nie pozwolę na to  aby ktoś skrzywdził mój mały skarb  który obecnie dojrzewa niczym kwiat  który otwiera swoje płatki na świat.

remember_ dodano: 3 luty 2013

I pamiętaj. Nie ważne w jakiej będziesz złej sytuacji masz we mnie zawsze wsparcie. Nigdy Cię nie odtrącę, nie powiem, że brakuje mi dla Ciebie czasu. Nawet jeżeli coś będzie ważnego, to odrzucę tą rzecz, aby tylko Tobie pomóc. Stanę nawet na rzęsach, aby Cię uszczęśliwić. Nigdy nie pozwolę Cię zranić. Nie pozwolę, aby ktokolwiek Cię skrzywdził. Jeżeli pojawi się w życiu taka osoba, to przysięgam, że będzie miała ze mną do czynienia. Bo ja nie pozwolę na to, aby ktoś skrzywdził mój mały skarb, który obecnie dojrzewa niczym kwiat, który otwiera swoje płatki na świat.

nie ma cię. znikasz niczym poranna mgła z mojego życia. stajesz się wspomnieniem  historią  która czegoś uczy. zostawiasz po sobie wiele doświadczeń  bólu  otwartych ran i masę krwistych łez. sprawiasz  że to wszystko zaczyna się ze sobą łączyć. rany nie zostają odkażone  więc wchodzi zakażenie  które powoli zaczyna atakować od wewnątrz mój organizm. trucizna  która jest zawarta w każdej otwartej ranie miesza się z moją naturalną krwią. czuję  jak staję się słaba. mój organizm powoli się wyniszcza. zakażenie atakuje tym razem moje narządy. zaczyna dopływać do serce. niszczy powoli nerki i wątrobę. czuję  jak serce zaczyna wariować. tętno staje się przyspieszone. odczuwam coraz więcej bólu  ucisku. środki farmakologiczne nie pomagają. morfina nie działa... a jedynym ratunkiem jest cofnięcie czasu i wybranie opcji  w której nigdy nie zagościłbyś w moim życiu. lecz tak się nie da. muszę teraz znieść to wszystko. muszę przez ciebie odejść z tego świata. ja umieram w męczarni przez ciebie.

remember_ dodano: 3 luty 2013

nie ma cię. znikasz niczym poranna mgła z mojego życia. stajesz się wspomnieniem, historią, która czegoś uczy. zostawiasz po sobie wiele doświadczeń, bólu, otwartych ran i masę krwistych łez. sprawiasz, że to wszystko zaczyna się ze sobą łączyć. rany nie zostają odkażone, więc wchodzi zakażenie, które powoli zaczyna atakować od wewnątrz mój organizm. trucizna, która jest zawarta w każdej otwartej ranie miesza się z moją naturalną krwią. czuję, jak staję się słaba. mój organizm powoli się wyniszcza. zakażenie atakuje tym razem moje narządy. zaczyna dopływać do serce. niszczy powoli nerki i wątrobę. czuję, jak serce zaczyna wariować. tętno staje się przyspieszone. odczuwam coraz więcej bólu, ucisku. środki farmakologiczne nie pomagają. morfina nie działa... a jedynym ratunkiem jest cofnięcie czasu i wybranie opcji, w której nigdy nie zagościłbyś w moim życiu. lecz tak się nie da. muszę teraz znieść to wszystko. muszę przez ciebie odejść z tego świata. ja umieram w męczarni przez ciebie.

Bez Ciebie mój świat nie istnieje. Jest on pusty  pełen obojętności i fałszywości. Ty jedynie nadajesz mu sens. Pomimo  że dzieli nas taka różnica wieku  cała sprzeczność naszych charakterów i poglądów  to wiem  że jesteś dla mnie wszystkim. Nie wyobrażam sobie  ani jednego dnia bez Ciebie. I chociaż z dnia na dzień zaczynasz bardziej dojrzewać  stajesz się starszy...To i tak jesteś moim skarbem  w którym odnajduję coraz więcej bezpieczeństwa i miłości. Każdy Twój gest  uścisk dłoni  czy zwyczajne podejście do mnie i przytulenie  w środku miasta  gdzie pełno jest naszych znajomych ma swoje znaczenie. Bardzo szczególne wręcz znaczenie  bo pokazujesz mi tym  jak bardzo mnie kochasz. Dajesz sygnał  że nie muszę się wstydzić okazywać swoich uczuć. Jedynie w Tobie mogę czuć  że mam przyjaciela. I pomimo  że tak mało jeszcze o mnie wiesz  bo dopiero ten najgorszy czas przed Tobą  to mam nadzieję  że wiesz o tym  jak bardzo Cię kocham  braciszku.

remember_ dodano: 3 luty 2013

Bez Ciebie mój świat nie istnieje. Jest on pusty, pełen obojętności i fałszywości. Ty jedynie nadajesz mu sens. Pomimo, że dzieli nas taka różnica wieku, cała sprzeczność naszych charakterów i poglądów, to wiem, że jesteś dla mnie wszystkim. Nie wyobrażam sobie, ani jednego dnia bez Ciebie. I chociaż z dnia na dzień zaczynasz bardziej dojrzewać, stajesz się starszy...To i tak jesteś moim skarbem, w którym odnajduję coraz więcej bezpieczeństwa i miłości. Każdy Twój gest, uścisk dłoni, czy zwyczajne podejście do mnie i przytulenie w środku miasta, gdzie pełno jest naszych znajomych ma swoje znaczenie. Bardzo szczególne wręcz znaczenie, bo pokazujesz mi tym, jak bardzo mnie kochasz. Dajesz sygnał, że nie muszę się wstydzić okazywać swoich uczuć. Jedynie w Tobie mogę czuć, że mam przyjaciela. I pomimo, że tak mało jeszcze o mnie wiesz, bo dopiero ten najgorszy czas przed Tobą, to mam nadzieję, że wiesz o tym, jak bardzo Cię kocham, braciszku.

nie pytaj się dziś co u mnie słychać  nie dowiesz się już nic. nie chcę  abyś roznosił plotki na mój temat  dopisując ciąg dalszy swojej historii  która powstanie na podstawie twoich urojeń. nie chcę  abyś był cząstką mojego życia  bo to sprawi  że ponownie zostanę zniszczona. nie chcę  abyś kręcił się przy mnie  mówił co jest złe  a co dobre. nie chcę  abyś pokazywał mi  że moje nowe znajomości nie mają znaczenia  bo nigdy nie byłeś pomiędzy mną  a tymi ludźmi  abyś miał prawo oceniać co jest dla mnie dobre  a co złe. nie chcę  abyś mówił mi jakie powinnam podejmować decyzje  bo to nie ty będziesz cierpiał  gdy coś nie wyjdzie. nie chcę  abyś pouczał mnie  jak świat wygląda z twojej strony  bo to ja muszę sama odkryć to co mnie otacza. to ja sama muszę się uczyć czym jest szczęście  a czym cierpienie. i to ja muszę podejmować decyzje  które wpłyną na moją przyszłość  bo ciebie kiedyś przy mnie już nie będzie  a ja będąc uzależniona od ciebie  nie będę umiała spojrzeć realnie na świat.

remember_ dodano: 3 luty 2013

nie pytaj się dziś co u mnie słychać, nie dowiesz się już nic. nie chcę, abyś roznosił plotki na mój temat, dopisując ciąg dalszy swojej historii, która powstanie na podstawie twoich urojeń. nie chcę, abyś był cząstką mojego życia, bo to sprawi, że ponownie zostanę zniszczona. nie chcę, abyś kręcił się przy mnie, mówił co jest złe, a co dobre. nie chcę, abyś pokazywał mi, że moje nowe znajomości nie mają znaczenia, bo nigdy nie byłeś pomiędzy mną, a tymi ludźmi, abyś miał prawo oceniać co jest dla mnie dobre, a co złe. nie chcę, abyś mówił mi jakie powinnam podejmować decyzje, bo to nie ty będziesz cierpiał, gdy coś nie wyjdzie. nie chcę, abyś pouczał mnie, jak świat wygląda z twojej strony, bo to ja muszę sama odkryć to co mnie otacza. to ja sama muszę się uczyć czym jest szczęście, a czym cierpienie. i to ja muszę podejmować decyzje, które wpłyną na moją przyszłość, bo ciebie kiedyś przy mnie już nie będzie, a ja będąc uzależniona od ciebie, nie będę umiała spojrzeć realnie na świat.

dziewczyno  weź się w garść. on ma inną  nie pamięta nawet  jak miałaś na imię. zabawia się z nią  nie wiedząc co to znaczy ' kochać'. ty się nim już teraz rozczarowałaś  lecz jeszcze wcześniej zdałaś sobie sprawę  że coś do niego czujesz. lecz  czy jesteś tego pewna  że w taki sposób chcesz niszczyć swoją egzystencję? po co ci to jest potrzebne? tak bardzo uwielbiasz ból ze strony płci przeciwnej  co sprawi  że poczujesz się bardziej dowartościowana na swój własny sposób? czy może chcesz cierpieć  bo nic poza tym bardziej cię nie uszczęśliwia? ale naprawdę  gdybyś chciała wziąć się w garść miałabyś możliwość zapomnienia o nim. pogodziłabyś się z tym co było złe i zaczęła iść przed siebie. nie musiałabyś się martwić o to  że za chwilę braknie ci chusteczek  którymi ocierałaś swoje łzy.

remember_ dodano: 3 luty 2013

dziewczyno, weź się w garść. on ma inną, nie pamięta nawet, jak miałaś na imię. zabawia się z nią, nie wiedząc co to znaczy ' kochać'. ty się nim już teraz rozczarowałaś, lecz jeszcze wcześniej zdałaś sobie sprawę, że coś do niego czujesz. lecz, czy jesteś tego pewna, że w taki sposób chcesz niszczyć swoją egzystencję? po co ci to jest potrzebne? tak bardzo uwielbiasz ból ze strony płci przeciwnej, co sprawi, że poczujesz się bardziej dowartościowana na swój własny sposób? czy może chcesz cierpieć, bo nic poza tym bardziej cię nie uszczęśliwia? ale naprawdę, gdybyś chciała wziąć się w garść miałabyś możliwość zapomnienia o nim. pogodziłabyś się z tym co było złe i zaczęła iść przed siebie. nie musiałabyś się martwić o to, że za chwilę braknie ci chusteczek, którymi ocierałaś swoje łzy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć