 |
Chuj Cię strzela kiedy do Ciebie nic nie mówi .
|
|
 |
Chcesz odpuścić , ale jednak coś Ci nie pozwala .
|
|
 |
gdybyś nie był fundamentem mojego świata - nigdy by się on nie zawalił. / veriolla
|
|
 |
Potrafisz wytłumacz go z każdej sytuacji w której zrobił coś źle . Boisz się , że jeśli jeszcze coś czuje a ty zapomnisz to stracisz tą szanse bycia z nim . Tak naprawdę tej szansy nigdy nie było . / Szlugiii
|
|
 |
Myślę, myślę, że kiedy to wszystko jest już skończone, to powraca tylko przez mgłę, rozumiesz. Jak kalejdoskop wspomnień. Powraca wszystko, za wyjątkiem jego samego. Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny. Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego. I nie wiem, czy powinnam to poczuć. Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i spalał wyjątkowo jasnym płomieniem, ale pomyślałam wtedy: "Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona kogoś, kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiechnie?". Może to wiedział, kiedy mnie zobaczył. Zgaduję, że straciłam wszelką równowagę. I myślę, że najgorszą częścią tego wszystkiego, nie było utracenie jego. Tylko to, że zatraciłam siebie.
|
|
 |
Widziałam go z nią . Znowu czuje jak pęka mi serce . / szlugiii
|
|
 |
Masz łzy w oczach ... tęsknisz . Zadręczasz się nadzieją , że to nie wróci . On w tym czasie trzyma swój cały świat za rękę ... ją . Nie jesteś już dla niego tak ważna jak on dla Ciebie . Zapomniał ... teraz liczy się tylko ona . / Szlugiii
|
|
 |
Proszę pozwól mi zapomnieć . Nie chce już cierpieć . Patrzeć na to jak bardzo mną gardzisz . Proszę Cię nie każ mi wciąż Cię kochać . Chce zapomnieć . Zapomnę . Tylko mi pozwól . / Szlugiii
|
|
 |
Wracam . Po długi czasie opierdalania się .
|
|
 |
I. Zanim tu weszłam, męczyłam się z zalogowaniem. Odczuwałam brak weny, a jednak zbiór różnych myśli kumulował się w mojej głowie. Zastanawiałam się nad kolejnym, normalnym wpisem, który miałby być pełny uczuć, przeżyć bądź wspomnień. Jednak wejścia na pocztę tuż po zalogowaniu sprawiło, że dość szybko w mojej głowie pojawiła się wena na coś specjalnego. Chociaż nie wiem, jak mi to wyjdzie, ponieważ o czym miałabym napisać? Cóż, będzie ciężko, ale skoro wcześniej stanęłam na wysokości zadania, to może i tym razem się uda. A więc Kamilu [ auto_destruction ], zapytałeś się mnie dlaczego Ty nie zostałeś moją walentynką wtedy, gdy było to święto zakochanych. Wiesz, szczerze przyznam, że nie wiem czemu nie wpadłam wcześniej na ten pomysł. Może dlatego, że nie było mnie stać na taką odwagę?
|
|
 |
II. No, ale jak widzisz teraz się przełamałam… chociaż wiem, że to już jest za późno na taki wpis, to i tak go dodam, ponieważ moim zdaniem walentynki powinny być przez cały rok, a nie tylko w jednym dniu, w ciągu całego roku. Pisząc to teraz zastanawiam się co mogłabym Tobie przekazać… Wiesz sam, że praktycznie w ogóle się nie znamy. Zamieniliśmy zaledwie kilka wiadomości ze sobą w ciągu tych dwóch tygodni, aczkolwiek przyznaję się, że miło mi się z Tobą rozmawia… Wiem, że chcę, aby on był pełen szczerości, ale niestety nie mogę się daleko posunąć z wypowiedzią, ponieważ zbyt krótko się znamy… Jednak na samym początku chciałabym Ci podziękować i jednocześnie pogratulować wytrwałości przy czytaniu moich wszystkich wpisów. Szczególnie na tym koncie, na którym obecnie się znajduję.
|
|
|
|