głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szlugiii

uśmiecham się  gdy widzę chmurkę z jego imieniem. coraz częściej i więcej mam tą przyjemność z nim rozmawiać. on sprawia  że to co złe odchodzi w zapomnienie. sprawia  że po mojej twarzy nie spływają  jak kiedyś słone łzy po policzkach  wręcz przeciwnie. jest powodem  dla którego chcę się żyć. przy którym coś staje się łatwiejsze. może nie wie nawet  ale w jakimś sensie mi pomaga. rozmowy z nim są taką terapią dla mojej duszy podczas  której uwalniam się od tych wszelkich  złych emocji. widzi w tym co pisze coś więcej niż tylko zwykły wpis  który jest dodany ot tak  aby po prostu coś dodać. on rozumie o czym ja piszę. widzi w tym wszystkim szczerość. potrafi odczytać z mojej duszy co tak naprawdę czuję w danej chwili. nie krytykuje  wręcz przeciwnie. uczy życia od nowa. pokazuje swoje zasady  tak  te lepsze zasady  których nie znałam przez większą część życia  gdy byłam zagubiona. wychodzę przy nim na prostą  nie chowam się już w cień. przestaję być cichą  szarą myszką.

remember_ dodano: 27 luty 2013

uśmiecham się, gdy widzę chmurkę z jego imieniem. coraz częściej i więcej mam tą przyjemność z nim rozmawiać. on sprawia, że to co złe odchodzi w zapomnienie. sprawia, że po mojej twarzy nie spływają, jak kiedyś słone łzy po policzkach, wręcz przeciwnie. jest powodem, dla którego chcę się żyć. przy którym coś staje się łatwiejsze. może nie wie nawet, ale w jakimś sensie mi pomaga. rozmowy z nim są taką terapią dla mojej duszy podczas, której uwalniam się od tych wszelkich, złych emocji. widzi w tym co pisze coś więcej niż tylko zwykły wpis, który jest dodany ot tak, aby po prostu coś dodać. on rozumie o czym ja piszę. widzi w tym wszystkim szczerość. potrafi odczytać z mojej duszy co tak naprawdę czuję w danej chwili. nie krytykuje, wręcz przeciwnie. uczy życia od nowa. pokazuje swoje zasady, tak, te lepsze zasady, których nie znałam przez większą część życia, gdy byłam zagubiona. wychodzę przy nim na prostą, nie chowam się już w cień. przestaję być cichą, szarą myszką.

mam cholernie zmienny charakter. co chwilę zachowuję się inaczej. dla jednych jestem miła  a zaś dla innych wredna i oschła. gram na ludzkich uczuciach  mszczę się na kimś  ale wyłącznie wtedy  gdy naprawdę ktoś przejdzie wszystkie możliwe granice  których ja nie pozwoliłabym sobie przekroczyć. nie jestem taka przecież dla wszystkich. nie stwarzam pozorów miłej i grzecznej dziewczyny  bo wiadomo taka nie jestem. lecz nie lubię grać na zwłokę  nie lubię udawać  brzydzę się wręcz kłamstwem i krzywdą. kiedyś twierdziłam  że nie mam serca. dziś jestem w stanie nawet pomóc największemu wrogowi jeżeli wiem  że byłabym w stanie jakoś go uratować. jednak wszystko ma swoje granice. każdy mnie poznaje z innej strony  bo tylko nielicznych dopuszczam do siebie  do swojej prawdziwej osobowości i serca.

remember_ dodano: 27 luty 2013

mam cholernie zmienny charakter. co chwilę zachowuję się inaczej. dla jednych jestem miła, a zaś dla innych wredna i oschła. gram na ludzkich uczuciach, mszczę się na kimś, ale wyłącznie wtedy, gdy naprawdę ktoś przejdzie wszystkie możliwe granice, których ja nie pozwoliłabym sobie przekroczyć. nie jestem taka przecież dla wszystkich. nie stwarzam pozorów miłej i grzecznej dziewczyny, bo wiadomo taka nie jestem. lecz nie lubię grać na zwłokę, nie lubię udawać, brzydzę się wręcz kłamstwem i krzywdą. kiedyś twierdziłam, że nie mam serca. dziś jestem w stanie nawet pomóc największemu wrogowi jeżeli wiem, że byłabym w stanie jakoś go uratować. jednak wszystko ma swoje granice. każdy mnie poznaje z innej strony, bo tylko nielicznych dopuszczam do siebie, do swojej prawdziwej osobowości i serca.

nie wiem co on robi  jak na mnie działa  ale coraz bardziej się w to wszystko wkręcam. coraz częściej pragnę z nim spędzać więcej czasu  rozmawiać  wymieniać się różnymi poglądami  opowiadać o zwykłej codzienności  która przelatuje tuż przede mną. chcę się z nim dzielić nie tylko szczęśliwymi chwilami  ale też i tymi złymi. chcę go poznawać z każdej strony i chcę  aby on również mnie jakoś poznał. bo widzisz  on nie jest tylko kimś przypadkowym. jest kimś  kto naprawdę wiele dla mnie znaczy.  daje mi coś czego przez ostatnie miesiące  a nawet lata nie miałam  czego nie czułam. daje mi szczęście  którego pragnęłam. wystarczy  że napisze jedno zdanie  a ja już nie potrafię się powstrzymać od tego  aby się nie uśmiechnąć. to bywa silniejsze ode mnie. nawet jeżeli jestem mega wkurzona  to wystarczy  że pomyślę o nim  powrócę do naszych rozmów  zacznę o nim mówić to złość mi przechodzi.

remember_ dodano: 27 luty 2013

nie wiem co on robi, jak na mnie działa, ale coraz bardziej się w to wszystko wkręcam. coraz częściej pragnę z nim spędzać więcej czasu, rozmawiać, wymieniać się różnymi poglądami, opowiadać o zwykłej codzienności, która przelatuje tuż przede mną. chcę się z nim dzielić nie tylko szczęśliwymi chwilami, ale też i tymi złymi. chcę go poznawać z każdej strony i chcę, aby on również mnie jakoś poznał. bo widzisz, on nie jest tylko kimś przypadkowym. jest kimś, kto naprawdę wiele dla mnie znaczy. daje mi coś czego przez ostatnie miesiące, a nawet lata nie miałam, czego nie czułam. daje mi szczęście, którego pragnęłam. wystarczy, że napisze jedno zdanie, a ja już nie potrafię się powstrzymać od tego, aby się nie uśmiechnąć. to bywa silniejsze ode mnie. nawet jeżeli jestem mega wkurzona, to wystarczy, że pomyślę o nim, powrócę do naszych rozmów, zacznę o nim mówić to złość mi przechodzi.

wieczór  zapowiadało się  że spędzę samotnie ten czas. chciałam jedynie rozmawiać z nią i spamować jej skrzynkę. nie potrzebowałam naprawdę nic więcej do tego  aby po prostu odetchnąć i odpocząć od całej reszty życia. lecz jasne było  że plany nie wypaliły. zauważyłam  że moja komórka się podświetliła. widziałam nieodebrane połączenie. kiedy zobaczyła numer  z którego do mnie dzwoniono przez chwilę czułam w sobie strach i przerażenie. tak  bałam się tej rozmowy. nie upłynął dłuższy czas  jak telefon ponownie zaczął dzwonić. odebrałam i od razu wiedziałam  że to on. nie musiał mi się przedstawiać. może i często ich nie odróżniałam  lecz znałam doskonale ten ton głosu  ten charakterystyczny sposób rozmowy. tylko on taki był przy mnie. powoli zaczęłam się w to zagłębiać... nie wiedziałam co mnie czeka. lecz czułam  że musiałam dowiedzieć się to  co chciał mi przekazać.. inaczej nie umiałabym spać przez najbliższe noce.

remember_ dodano: 27 luty 2013

wieczór, zapowiadało się, że spędzę samotnie ten czas. chciałam jedynie rozmawiać z nią i spamować jej skrzynkę. nie potrzebowałam naprawdę nic więcej do tego, aby po prostu odetchnąć i odpocząć od całej reszty życia. lecz jasne było, że plany nie wypaliły. zauważyłam, że moja komórka się podświetliła. widziałam nieodebrane połączenie. kiedy zobaczyła numer, z którego do mnie dzwoniono przez chwilę czułam w sobie strach i przerażenie. tak, bałam się tej rozmowy. nie upłynął dłuższy czas, jak telefon ponownie zaczął dzwonić. odebrałam i od razu wiedziałam, że to on. nie musiał mi się przedstawiać. może i często ich nie odróżniałam, lecz znałam doskonale ten ton głosu, ten charakterystyczny sposób rozmowy. tylko on taki był przy mnie. powoli zaczęłam się w to zagłębiać... nie wiedziałam co mnie czeka. lecz czułam, że musiałam dowiedzieć się to, co chciał mi przekazać.. inaczej nie umiałabym spać przez najbliższe noce.

Kurwa . Ciekawi mnie to kiedy między nami będzie dobrze ?

szlugiii dodano: 27 luty 2013

Kurwa . Ciekawi mnie to kiedy między nami będzie dobrze ? -,-

I. nie pojawił się dość nagle w moim życiu. byłam przygotowana na to  że niedługo poznam kogoś takiego  jak on. wiedziałam  że tym razem nie odpuszczę i zachowam się zupełnie inaczej niż zawsze. chciałam go bardzo poznać. od samego początku  wręcz gdy tylko dowiedziałam się o jego istnieniu chciałam go poznać i mieć z nim bliższy kontakt. z pozoru wszystko zaczęło się niewinnie. pierwsze rozmowy mieliśmy umiejętność zgrania się w bywaniu na tym portalu. nie musiałam nawet długo czekać na jego odpowiedź  gdy tylko coś pisałam do niego. praktycznie od razu mi odpowiadał. nasze rozmowy zaczęły się bardziej przeciągać i poznawaliśmy się coraz bardziej. dowiadywałam się więcej od niego o jego życiu  o tym jaki jest  z jakiej perspektywy patrzy na świat. nie było jeszcze między nami chwili zawahania podczas  której nie potrafilibyśmy się współgrać w rozmowach.

remember_ dodano: 26 luty 2013

I. nie pojawił się dość nagle w moim życiu. byłam przygotowana na to, że niedługo poznam kogoś takiego, jak on. wiedziałam, że tym razem nie odpuszczę i zachowam się zupełnie inaczej niż zawsze. chciałam go bardzo poznać. od samego początku, wręcz gdy tylko dowiedziałam się o jego istnieniu chciałam go poznać i mieć z nim bliższy kontakt. z pozoru wszystko zaczęło się niewinnie. pierwsze rozmowy mieliśmy umiejętność zgrania się w bywaniu na tym portalu. nie musiałam nawet długo czekać na jego odpowiedź, gdy tylko coś pisałam do niego. praktycznie od razu mi odpowiadał. nasze rozmowy zaczęły się bardziej przeciągać i poznawaliśmy się coraz bardziej. dowiadywałam się więcej od niego o jego życiu, o tym jaki jest, z jakiej perspektywy patrzy na świat. nie było jeszcze między nami chwili zawahania podczas, której nie potrafilibyśmy się współgrać w rozmowach.

II. to z każdym dniem zaczęło mi się podobać w nim coraz bardziej. powoli odczuwałam  jak coraz więcej o nim myślę. wiedziałam  że nasze rozmowy tu już nie są dla mnie czymś wystarczającym. chciałam czegoś więcej i pomimo mojego zdziwienia dostałam to. moja twarz zaczęła coraz bardziej być wypełniana szczerym i pięknym uśmiechem  z którym się nie kryłam. coraz częściej i więcej zaczęłam nabierać pewności siebie i odwagi  aby z nim rozmawiać i o nim wspominać. dlatego nie ograniczałam się już w niczym. jego siostra z każdym dniem czytała ode mnie coraz to więcej wiadomości na jego temat. czułam i widziałam  że zamiast się z tym wszystkim hamować  ja zaczęłam coraz bardziej w to brnąć. nie przejmowałam się opinią już ludzi... po prostu szłam za głosem serca i intuicji. nie chciałam zwracać uwagi na to jaki ktoś miał pogląd na moje życie.

remember_ dodano: 26 luty 2013

II. to z każdym dniem zaczęło mi się podobać w nim coraz bardziej. powoli odczuwałam, jak coraz więcej o nim myślę. wiedziałam, że nasze rozmowy tu już nie są dla mnie czymś wystarczającym. chciałam czegoś więcej i pomimo mojego zdziwienia dostałam to. moja twarz zaczęła coraz bardziej być wypełniana szczerym i pięknym uśmiechem, z którym się nie kryłam. coraz częściej i więcej zaczęłam nabierać pewności siebie i odwagi, aby z nim rozmawiać i o nim wspominać. dlatego nie ograniczałam się już w niczym. jego siostra z każdym dniem czytała ode mnie coraz to więcej wiadomości na jego temat. czułam i widziałam, że zamiast się z tym wszystkim hamować, ja zaczęłam coraz bardziej w to brnąć. nie przejmowałam się opinią już ludzi... po prostu szłam za głosem serca i intuicji. nie chciałam zwracać uwagi na to jaki ktoś miał pogląd na moje życie.

III. mi było z tym dobrze. czułam się zwyczajnie szczęśliwa i wolna przy nim. poczułam  że jest ktoś jeszcze na tym świecie przy kim mogę byś sobą  gdzie nie muszę udawać zupełnie nikogo innego  do kogo mogę pisać o każdej porze dnia i nocy  bo wiem  że to co tam zostanie zawarte w słowach nie pozostanie odrzucone. to sprawiało  że czułam się coraz bardziej pewniejsza siebie. miałam odwagę by żyć  by mówić o tym wszystkim co sprawiało mi radość i to szczęście. chociaż jeszcze miałam jakieś zawahania w sobie to jednak zrozumiałam  że nie powinno tak być. przecież nie wolno się wiecznie przed wszystkimi czy też wszystkim ukrywać. nikt nie zna godziny  ani tym bardziej dnia na to  aby mówić o uczuciach. bez ryzyka tak naprawdę nie można wiele zyskać  prawda?

remember_ dodano: 26 luty 2013

III. mi było z tym dobrze. czułam się zwyczajnie szczęśliwa i wolna przy nim. poczułam, że jest ktoś jeszcze na tym świecie przy kim mogę byś sobą, gdzie nie muszę udawać zupełnie nikogo innego, do kogo mogę pisać o każdej porze dnia i nocy, bo wiem, że to co tam zostanie zawarte w słowach nie pozostanie odrzucone. to sprawiało, że czułam się coraz bardziej pewniejsza siebie. miałam odwagę by żyć, by mówić o tym wszystkim co sprawiało mi radość i to szczęście. chociaż jeszcze miałam jakieś zawahania w sobie to jednak zrozumiałam, że nie powinno tak być. przecież nie wolno się wiecznie przed wszystkimi,czy też wszystkim ukrywać. nikt nie zna godziny, ani tym bardziej dnia na to, aby mówić o uczuciach. bez ryzyka tak naprawdę nie można wiele zyskać, prawda?

IV. a to  jak będzie się życie układać nie musi być zależne od daleko wysuniętych planów  lecz od teraźniejszości  która tak wiele zmienia  którą on stał się dla mnie. i nie chcę wybiegać  jak zawszę w przyszłość. nie chcę się zastanawiam co będzie za chwilę  a co za kilka tygodni czy miesięcy. ja chcę jedynie się cieszyć tą chwilą  którą mam przy nim  a szczególnie chcę czerpać radość z tego  że on jest przy mnie.

remember_ dodano: 26 luty 2013

IV. a to, jak będzie się życie układać nie musi być zależne od daleko wysuniętych planów, lecz od teraźniejszości, która tak wiele zmienia, którą on stał się dla mnie. i nie chcę wybiegać, jak zawszę w przyszłość. nie chcę się zastanawiam co będzie za chwilę, a co za kilka tygodni czy miesięcy. ja chcę jedynie się cieszyć tą chwilą, którą mam przy nim, a szczególnie chcę czerpać radość z tego, że on jest przy mnie.

Ten świat na nas nie zasłużył .

szlugiii dodano: 26 luty 2013

Ten świat na nas nie zasłużył .

Razem ze sobą zabrał mi radość życia którą wnosił w moje życie .Pozbawił mnie jakiejkolwiek nadziei na lepsze jutro.   lokoko

szlugiii dodano: 25 luty 2013

Razem ze sobą zabrał mi radość życia,którą wnosił w moje życie .Pozbawił mnie jakiejkolwiek nadziei na lepsze jutro. / lokoko

  Ej przynajmniej wiesz na czym stoisz .   Nie lubie jak tak mówisz wiesz ?   Czemu ?   Bo wiem że stoję pomiędzy pustką i nim . Wiem   że muszę wybrać pustkę a boli mnie każdy wykonany w tamtą stronę ruch   bo nie chce odchodzić . Chce żeby był przy mnie . Ale on tego nie rozumie ...   szlugiii

szlugiii dodano: 25 luty 2013

- Ej przynajmniej wiesz na czym stoisz . - Nie lubie jak tak mówisz wiesz ? - Czemu ? - Bo wiem że stoję pomiędzy pustką i nim . Wiem , że muszę wybrać pustkę a boli mnie każdy wykonany w tamtą stronę ruch , bo nie chce odchodzić . Chce żeby był przy mnie . Ale on tego nie rozumie ... / szlugiii

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć