głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szlugiii

Czy można pokochać tak bardzo  że wszystkie dotychczasowe plany pójdą w odstawkę? Myślę  że tak. Są różne rodzaje miłości. Dla jednych prawdziwa miłość to szczęście i rodzina  a zaś dla innych to walka o drugą osobę  chęć bycia szczęśliwym oraz trwanie przy drugiej osobie nawet jeżeli ktoś z nich nie może w pełni założyć tej rodziny… Ale to przecież nie oznacza  że miłość jest skreślona  wręcz przeciwnie. Tworzy ona nie lada wyzwanie  któremu nie każdy jest w stanie podołać. Prawdę mówiąc  kto w dzisiejszych czasach naprawdę poświęci się miłości oraz osobie  którą kocha? Kto zrezygnuje ze swoich marzeń i planów tylko po to  aby dana osoba była szczęśliwa..? Właśnie… Mało kto.. Większość myśli  że da się z tym pogodzić  lecz gdy przychodzi co do czego to każdy chciałby uciec  zostawić człowieka  któremu dzień w dzień wyznaje się miłość  a to jest oznaką tchórzostwo  bo gdy podejmujesz jakieś wyzwanie to próbuj się z tym zmierzyć do samego końca..

remember_ dodano: 26 marca 2013

Czy można pokochać tak bardzo, że wszystkie dotychczasowe plany pójdą w odstawkę? Myślę, że tak. Są różne rodzaje miłości. Dla jednych prawdziwa miłość to szczęście i rodzina, a zaś dla innych to walka o drugą osobę, chęć bycia szczęśliwym oraz trwanie przy drugiej osobie nawet jeżeli ktoś z nich nie może w pełni założyć tej rodziny… Ale to przecież nie oznacza, że miłość jest skreślona, wręcz przeciwnie. Tworzy ona nie lada wyzwanie, któremu nie każdy jest w stanie podołać. Prawdę mówiąc, kto w dzisiejszych czasach naprawdę poświęci się miłości oraz osobie, którą kocha? Kto zrezygnuje ze swoich marzeń i planów tylko po to, aby dana osoba była szczęśliwa..? Właśnie… Mało kto.. Większość myśli, że da się z tym pogodzić, lecz gdy przychodzi co do czego to każdy chciałby uciec, zostawić człowieka, któremu dzień w dzień wyznaje się miłość, a to jest oznaką tchórzostwo, bo gdy podejmujesz jakieś wyzwanie to próbuj się z tym zmierzyć do samego końca..

Przepraszam  że zraniłam. Przepraszam  że zatęskniłam. Przepraszam  że zapragnęłam. Przepraszam  że się odezwałam. Przepraszam  że się uśmiecham z myślą o Tobie. Przepraszam  że dałam nadzieję. Przepraszam  że Cię potrzebowałam. Przepraszam  że zaufałam. Przepraszam  że stałeś się moją teraźniejszością. Przepraszam  że jesteś moim marzeniem  które chcę spełnić. Przepraszam  że walczę dla Ciebie. Przepraszam  że próbuję się zmienić z myślą o Tobie. Przepraszam  że ciągle siedzisz w mojej głowie. Przepraszam  że oddałam Ci serce i duszę. Przepraszam  że jestem cząstką Twojego życia. Przepraszam najbardziej za to  że pokochałam Cię  czując prawdziwe szczęście przy Tobie.

remember_ dodano: 26 marca 2013

Przepraszam, że zraniłam. Przepraszam, że zatęskniłam. Przepraszam, że zapragnęłam. Przepraszam, że się odezwałam. Przepraszam, że się uśmiecham z myślą o Tobie. Przepraszam, że dałam nadzieję. Przepraszam, że Cię potrzebowałam. Przepraszam, że zaufałam. Przepraszam, że stałeś się moją teraźniejszością. Przepraszam, że jesteś moim marzeniem, które chcę spełnić. Przepraszam, że walczę dla Ciebie. Przepraszam, że próbuję się zmienić z myślą o Tobie. Przepraszam, że ciągle siedzisz w mojej głowie. Przepraszam, że oddałam Ci serce i duszę. Przepraszam, że jestem cząstką Twojego życia. Przepraszam najbardziej za to, że pokochałam Cię, czując prawdziwe szczęście przy Tobie.

gdzie jest to wszystko między nami? gdzie jest miłość  a gdzie przyjaźń? zapomniałeś o tych wszystkich uczuciach  jakie kiedyś nas łączyły? zapomniałeś  jak miałeś walczyć o nas.. o to  abyśmy nigdy się nie rozpadli? nie rozumiesz  że ja bez ciebie zwyczajnie umieram? czuję  jak moje serce jest ściskane. jakby ktoś włożył dłoń w moją klatkę piersiową  dotykał mojego organu i w dosłownym tego słowa znaczeniu je uciskał. to nie jest to uczucie  gdzie serce cię uciska  gdy boli. to jest coś bardziej bolesnego..coś od czego nie jestem w stanie się uwolnić. a co gorsza..? pojawia się w momencie  gdy nie wytrzymuję z braku twojej osoby. nie wiem czy chcę  abyś tak na dobre wrócił.. ale wiedz  że cię na pewien sposób potrzebuję. mam nadzieję  że nie zrozumiesz tego za wiele lat  gdy moje ciało spocznie w grobie. wtedy będzie za późno na cokolwiek.

remember_ dodano: 25 marca 2013

gdzie jest to wszystko między nami? gdzie jest miłość, a gdzie przyjaźń? zapomniałeś o tych wszystkich uczuciach, jakie kiedyś nas łączyły? zapomniałeś, jak miałeś walczyć o nas.. o to, abyśmy nigdy się nie rozpadli? nie rozumiesz, że ja bez ciebie zwyczajnie umieram? czuję, jak moje serce jest ściskane. jakby ktoś włożył dłoń w moją klatkę piersiową, dotykał mojego organu i w dosłownym tego słowa znaczeniu je uciskał. to nie jest to uczucie, gdzie serce cię uciska, gdy boli. to jest coś bardziej bolesnego..coś od czego nie jestem w stanie się uwolnić. a co gorsza..? pojawia się w momencie, gdy nie wytrzymuję z braku twojej osoby. nie wiem czy chcę, abyś tak na dobre wrócił.. ale wiedz, że cię na pewien sposób potrzebuję. mam nadzieję, że nie zrozumiesz tego za wiele lat, gdy moje ciało spocznie w grobie. wtedy będzie za późno na cokolwiek.

jestem fałszywa? owszem  ale tylko  dla niektórych i w wybranych momentach. to jest dla mnie pewna gra  którą stosuję przy pojawiających się problemach. odpłacam się innym za to co ja miałam przez nich przez ostatni  czas. kłamię nie dlatego  że chcę  ale dlatego  że muszę. nie lubię tego robić  ale czasami muszę skłamać kogoś bliskiego  kogoś z rodziny  aby zwyczajnie przetrwać. tak  wiem   że popełniam grzech. jestem świadoma swoich czynów  które wykonuję  ale gdyby nie to.. nie przetrwałabym dziś. czasami sięgam właśnie po te drastyczne środki  ponieważ tylko one są w stanie mnie utrzymać na powierzchni nim utonę w głębokim zniszczeniu przez ludzi i świat.

remember_ dodano: 25 marca 2013

jestem fałszywa? owszem, ale tylko, dla niektórych i w wybranych momentach. to jest dla mnie pewna gra, którą stosuję przy pojawiających się problemach. odpłacam się innym za to co ja miałam przez nich przez ostatni czas. kłamię nie dlatego, że chcę, ale dlatego, że muszę. nie lubię tego robić, ale czasami muszę skłamać kogoś bliskiego, kogoś z rodziny, aby zwyczajnie przetrwać. tak, wiem, że popełniam grzech. jestem świadoma swoich czynów, które wykonuję, ale gdyby nie to.. nie przetrwałabym dziś. czasami sięgam właśnie po te drastyczne środki, ponieważ tylko one są w stanie mnie utrzymać na powierzchni nim utonę w głębokim zniszczeniu przez ludzi i świat.

dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie  którego nie jestem w stanie  ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu  który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim  owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to  aby było tak  jak jest teraz. traktuję go  jak kogoś ważnego  bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie  jak starszy brat  o którym zawsze marzyłam pomimo  że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc  widzę  że jest źle  że cierpi.. ale fakt  że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy.

remember_ dodano: 25 marca 2013

dlaczego tak zawsze musi być? po raz kolejny rodzi się w moim sercu cierpienie, którego nie jestem w stanie, ot tak usunąć. ja nie chcę cierpieć. nie chcę po raz kolejny czuć bólu, który z dnia na dzień staje się silniejszy. zależy mi na nim, owszem... aczkolwiek nie mogę sobie pozwolić na to, aby było tak, jak jest teraz. traktuję go, jak kogoś ważnego, bliską osobę mojemu sercu..jest wręcz dla mnie, jak starszy brat, o którym zawsze marzyłam pomimo, że dzielą nas zaledwie miesiące... lecz to co się dzieje zaczyna mnie przerastać. chciałabym mu jakoś pomóc, widzę, że jest źle, że cierpi.. ale fakt, że nie dopuszcza mnie do siebie komplikuje wszystkie ruchy.

dałam słowo  że dla ciebie zniosę wszystko. przetrwam każdą rutynę  która wbije się w moją codzienność. lecz jak mam to zrobić  kiedy moje ciało opada z sił? kiedy dusza wypełnia się wspomnieniami  a głowa przepełniona jest masą niepotrzebnych myśli? czy ty rozumiesz to co się ze mną dzieje? ja sama nie jestem w stanie pojąć swojego zachowania. nie wiem  jak już mam postępować  jakiej szukać drogi do przyszłości  aby zacząć wszystko od nowa. wyniszczam siebie  wyniszczam swój organizm. widzę to po swoim zachowaniu  wręcz czuję  jak staję się obojętna na to co mnie otacza. dlaczego więc nie jestem w stanie zebrać się w całość i zacząć od nowa żyć? czy to wszystko musi być naprawdę jedną  wielką udręką dla mnie? nie mogę chodź raz się podnieść i zacząć iść do przodu?

remember_ dodano: 24 marca 2013

dałam słowo, że dla ciebie zniosę wszystko. przetrwam każdą rutynę, która wbije się w moją codzienność. lecz jak mam to zrobić, kiedy moje ciało opada z sił? kiedy dusza wypełnia się wspomnieniami, a głowa przepełniona jest masą niepotrzebnych myśli? czy ty rozumiesz to co się ze mną dzieje? ja sama nie jestem w stanie pojąć swojego zachowania. nie wiem, jak już mam postępować, jakiej szukać drogi do przyszłości, aby zacząć wszystko od nowa. wyniszczam siebie, wyniszczam swój organizm. widzę to po swoim zachowaniu, wręcz czuję, jak staję się obojętna na to co mnie otacza. dlaczego więc nie jestem w stanie zebrać się w całość i zacząć od nowa żyć? czy to wszystko musi być naprawdę jedną, wielką udręką dla mnie? nie mogę chodź raz się podnieść i zacząć iść do przodu?

wiele się pozmieniało. kolejny rozdział w moim życiu musiałam zamknąć chociaż on się jeszcze w pełni nie rozpoczął. zgubiłam w tym wszystkim sens życia  który dla mnie istniał  a który próbowałam naprawdę zdobyć. myślałam  że to wszystko się uda  ale moja niechęć do tego mnie przerosła. straciłam siłę i motywację do walki  ponieważ to co było dla mnie ważne powoli zaczęło się ode mnie oddalać. życie stało się bezbarwne  samotność okazała się jedynym przyjacielem  który nadzwyczaj nie chce się ode mnie odsunąć pomimo tego  że to odpycham. przegrywam sama ze sobą. moje słabości są silniejsze od silnej woli  którą zawsze miałam. zbyt wiele teraz się zmieniło  aby i moje podejście było pozytywne. smutek  szarość i samotność to nieodłączne cechy  których się nie pozbędę szybko.

remember_ dodano: 24 marca 2013

wiele się pozmieniało. kolejny rozdział w moim życiu musiałam zamknąć chociaż on się jeszcze w pełni nie rozpoczął. zgubiłam w tym wszystkim sens życia, który dla mnie istniał, a który próbowałam naprawdę zdobyć. myślałam, że to wszystko się uda, ale moja niechęć do tego mnie przerosła. straciłam siłę i motywację do walki, ponieważ to co było dla mnie ważne powoli zaczęło się ode mnie oddalać. życie stało się bezbarwne, samotność okazała się jedynym przyjacielem, który nadzwyczaj nie chce się ode mnie odsunąć pomimo tego, że to odpycham. przegrywam sama ze sobą. moje słabości są silniejsze od silnej woli, którą zawsze miałam. zbyt wiele teraz się zmieniło, aby i moje podejście było pozytywne. smutek, szarość i samotność to nieodłączne cechy, których się nie pozbędę szybko.

z pozoru? wszystko wygląda normalnie  ale kiedy zagłębiam się w te wszystkie tematy  niedomówienia i kłamstwa widzę u każdego jedną wspólną cechę  która łączy ich na taki sposób  że zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości. staje się wtedy coraz bardziej niepewna  ponieważ nie wiem  która strona życia jest naprawdę dobra. a co jeśli właśnie wybiorę jedną grupę  a po paru dniach okaże się  że to był najgorszy błąd mojego życia  bo straciłam ludzi  na których mi zależy? a zaś z drugiej strony  jaką mam mieć pewność  że pierwsza grupa mnie nie będzie chciała zniszczyć jeżeli to nie oni zostaną wybrani? wszystko jest takie sprzeczne ze sobą. za dużo tworzy się paradoksów w moich myślach. zbyt wiele porównań  chwil niepewności  niedomówień... dlaczego więc nie można tego załatwić w normalny sposób poprzez spokojną rozmowę  która nie będzie przepełniona nienawiścią  żalem  łzami i złością..? przecież można to zrobić  przyjaciele tak robią  prawda? tylko  że wszyscy muszą tego chcieć...

remember_ dodano: 22 marca 2013

z pozoru? wszystko wygląda normalnie, ale kiedy zagłębiam się w te wszystkie tematy, niedomówienia i kłamstwa widzę u każdego jedną wspólną cechę, która łączy ich na taki sposób, że zaczynam mieć coraz więcej wątpliwości. staje się wtedy coraz bardziej niepewna, ponieważ nie wiem, która strona życia jest naprawdę dobra. a co jeśli właśnie wybiorę jedną grupę, a po paru dniach okaże się, że to był najgorszy błąd mojego życia, bo straciłam ludzi, na których mi zależy? a zaś z drugiej strony, jaką mam mieć pewność, że pierwsza grupa mnie nie będzie chciała zniszczyć jeżeli to nie oni zostaną wybrani? wszystko jest takie sprzeczne ze sobą. za dużo tworzy się paradoksów w moich myślach. zbyt wiele porównań, chwil niepewności, niedomówień... dlaczego więc nie można tego załatwić w normalny sposób poprzez spokojną rozmowę, która nie będzie przepełniona nienawiścią, żalem, łzami i złością..? przecież można to zrobić, przyjaciele tak robią, prawda? tylko, że wszyscy muszą tego chcieć...

I really need you in my life  cuz things ain’t right.

remember_ dodano: 21 marca 2013

I really need you in my life, cuz things ain’t right.

chciałabym o Tobie zapomnieć i odejść.

remember_ dodano: 20 marca 2013

chciałabym o Tobie zapomnieć i odejść.

No i gdzie jesteś? Zapomniałeś już  jak obiecałeś  że nigdy nie odpuścić  i że zawsze będziesz przy mnie  gdy tylko coś będzie nie tak? Dlaczego obiecałeś  że pomimo rozstania naszych dróg będę mogła na Tobie polegać? Dlaczego obiecałeś mi  że zawsze będziesz przy mnie nawet jeżeli nasze serca  ciała  dusze będę od siebie oddalone? Dlaczego nie czułam Twojej obecności  gdy telepatycznie Cię wołałam? Dlaczego tylko na mojej twarzy były mnóstwo łez  a w głowie masa dziwnych myśli  których nie byłam w stanie z siebie wyrzucić? Dlaczego myśląc o Tobie czułam w sercu pustkę  której nie byłam w żaden sposób zapełnić? Dlaczego tak po prostu pozwoliłeś  aby nasza przyjaźń się skończyła…? Dlaczego nie pozwalasz mi się ze sobą kontaktować  pisać do Ciebie i czasami z Tobą rozmawiać? Dlaczego w tak łatwy sposób mnie odrzucasz  gdy daję Ci znak  że nie radzę sobie bez Ciebie..?

remember_ dodano: 18 marca 2013

No i gdzie jesteś? Zapomniałeś już, jak obiecałeś, że nigdy nie odpuścić, i że zawsze będziesz przy mnie, gdy tylko coś będzie nie tak? Dlaczego obiecałeś, że pomimo rozstania naszych dróg będę mogła na Tobie polegać? Dlaczego obiecałeś mi, że zawsze będziesz przy mnie nawet jeżeli nasze serca, ciała, dusze będę od siebie oddalone? Dlaczego nie czułam Twojej obecności, gdy telepatycznie Cię wołałam? Dlaczego tylko na mojej twarzy były mnóstwo łez, a w głowie masa dziwnych myśli, których nie byłam w stanie z siebie wyrzucić? Dlaczego myśląc o Tobie czułam w sercu pustkę, której nie byłam w żaden sposób zapełnić? Dlaczego tak po prostu pozwoliłeś, aby nasza przyjaźń się skończyła…? Dlaczego nie pozwalasz mi się ze sobą kontaktować, pisać do Ciebie i czasami z Tobą rozmawiać? Dlaczego w tak łatwy sposób mnie odrzucasz, gdy daję Ci znak, że nie radzę sobie bez Ciebie..?

nie myśl o tym co będzie  ciesz się tym co jest.

remember_ dodano: 18 marca 2013

nie myśl o tym co będzie, ciesz się tym co jest.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć