chciałabym mieć chłopaka, z którym mogłabym wieczorem pójść zapalić znicz na grobie mojego dziadka i zacząć płakać, a on przytuliłby mnie do siebie i mocno przycisnął do piersi mówiąc 'nie martw się, on na pewno jest w tym lepszym świecie'.
a ja głupia wchodzę na twoją naszą-klasę codziennie, tylko po to, by zobaczyć czy przypadkiem jakaś laska nie pisze ci komentarzy. tak, można to nazwać zazdrością.
nie no. zaraz się zdenerwuję. całe 5 dni marzę o tym, żeby był w końcu weekend. a kiedy jest piątek ja najzwyczajniej w świecie poszłabym do szkoły i pogapiła się na niego.