 |
też tak masz? chcesz z kimś być, ale masz wrażenie, że wszyscy najlepsi już byli. w mniejszym lub większym stopniu, ale z każdym z nich już cię coś łączyło / uwielbiam tą małą mendę
|
|
 |
Stoję przed tobą z całkiem czystym sercem. Zachłannie oddycham powietrzem unoszącym się między nami jakbym bała się, że za chwilę może mi go zabraknąć. Popatrz na mnie. Nigdy nie widziałeś moich oczu bardziej szczerych, niż w tym momencie. Nigdy jeszcze nie mogłeś zwykłym muśnięciem, dotknąć najgłębszych miejsc mojej duszy. Nie było ani jednej sekundy, która byłaby bardziej naelektryzowana uczuciami niż ta teraz. Wiem, że to czujesz. Tak delikatnie błądzisz opuszkami palców po moim policzku, jakbyś robił to ostatni raz w życiu, a mnie w oczach zbierają się łzy. Nie odchodź. Przecież wiesz, że nie musisz. Przecież to wcale nie koniec. Przepraszam, już nie płaczę. Nie chcę cię zostawiać. Nie chcę mówić nic, co miałoby na celu pożegnanie cię już na zawsze. Zostań. Patrz na mnie, dotykaj mnie z taką troską, czułością już do końca świata. Nie przestawaj, proszę. /dontforgot
|
|
 |
wiesz w co najbardziej wierze? że kiedyś zauważysz, jak bardzo zraniłeś swoją ukochaną księżniczkę. przechodząc koło lusterka będziesz zakrywał dłońmi twarz nie mogąc uwierzyć jak mogłeś jej to zrobić, bo przecież kiedyś darzyłeś ją wielkim uczuciem. obiecywałeś jej, że nigdy nie będzie przez ciebie cierpieć, a jednak złamałeś obietnice. wypowiedziałeś w jej stronę tyle okropnych słów, że na samo wspomnienie o nich, zaczniesz robić się czerwony. zrozumiesz, że popełniłeś wielki błąd zostawiając ją i któregoś dnia, gdy ona będzie wypłakiwać kolejne łzy z twojego powodu, zapukasz do drzwi jej domu i spoglądając jej głęboko w oczy wyznasz, że z całego serca ją przepraszasz i prosisz o drugą szansę. ona bez wątpienia ci przebaczy bo jeśli się kogoś kocha, będzie się w stanie wybaczyć mu nawet najgorszą rzecz / halcyon
|
|
 |
dalej cierpie, dalej płaczę, dalej cię kocham i może już nikomu tej słabości do ciebie nie okazuje i ciągle wypieram się, że nie jesteś główną myślą w mojej głowie to wcale nie znaczy, że nie zapomniałam jak ważny jesteś dla mnie. bo przecież nigdy nikogo nie przestaje się kochać. jeśli jakaś znajomość znaczyła dla kogoś bardzo dużo to o tej drugiej osobie się nigdy nie zapomni, powtarzam NIGDY bo prawdziwa miłość nie przemija nawet wtedy, gdy zakochani się roztaną i mogą się pojawiać w twoim życiu osoby, które jakoś postarają się załatać tą dziurę w sercu to nigdy nie będą oni dla ciebie tak ważni, bo po pewnym czasie uświadamiasz sobie, że jednak za bardzo przywiązałaś się do tamtej osoby, by wpuszczać na jej miejsce kogoś innego. kogoś, kto nigdy nie będzie lepszym od niego nawet jeśli byłby w stanie przenieść góry dla ciebie i złapać gwiazdkę z nieba, o której zawsze marzyłaś / halcyon
|
|
 |
Pozory mylą. Cholernie mylą. Możesz siedzieć obok drugiej osoby i być stuprocentowo pewnym, że jest najszczęśliwszą osobą na Ziemi. Uśmiecha się, jest pewna siebie i doskonale sobie radzi z tym całym bałaganem. Ale nagle przecierasz oczy, bo nie możesz uwierzyć, widząc tą na pozór cholernie twardą osobę, która nie nadąża z wycieraniem lecących po policzku łez. W jednej sekundzie radośnie śmieje się ze świata, w następnej cały ten świat rozwala jej na pozór spokojne wnętrze, które tak naprawdę od dawna nie było stabilne. Jak chmury, które powoli zbierają się, by wybuchnąć w postaci błyskawic i grzmotów, tak samo my gromadzimy uczucia w sobie, nie dając im ujścia, aż w końcu same wyciskają nas jak przesiąkniętą gąbkę./i.love.m
|
|
 |
nigdy bym nie pomyślała, że to właśnie tak będzie wyglądać. to co do niego poczułam jest o wiele silniejsze niż powinno. był moim najlepszym przyjacielem i kochankiem przy którym czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na ziemi. dzisiaj mijają dokładnie trzy tygodnie odkąd odszedł, tak po prostu. po wszystkich obietnicach i wyznaniach, odszedł. z każdym dniem coraz bardziej zagłębiam się w jego ostatnie słowa. nic nie rozumiem. byłam dla niego taka ważna, wiązał ze mną swoją przyszłość, a potem z dnia na dzień uznał, że być może nigdy nie będzie mu na mnie zależało. boże, błagam pomóż mi cokolwiek z tego zrozumieć. skoro to prawda, to dlaczego kłamał? być może już za tydzień usiądę z nim w ławce i obiecuję, że zrobię wszystko aby poczuł się tak jak ja. sam ciągle powtarzał, że jestem wredna, ale nigdy nie wiedział jak bardzo.
|
|
 |
jesteśmy wredne i bezczelne. codziennie gdzieś znikamy, nie wiadomo z kim. dużo przeklinamy. pijemy aż do umiaru i palimy niezliczone ilości szlugów. nigdy nie odmawiamy gdy nas częstują narkotykami. mamy rożne fazy. często kłócimy się o byle gówno. jesteśmy bezczelne i chamskie. bez oporów wdamy się w bójkę z kimś kogo nienawidzimy. kochamy się w piercingu i tatuażach. mamy mnóstwo blizn. jesteśmy tak bardzo nieidealne, ale jak nikt inny potrzebujemy miłości.
|
|
 |
Boli. Kurewsko boli mnie każdy dzień bez Ciebie, rozumiesz? Ja już nie daję rady, nie mam siły tęsknić i czekać. Bo ciągle czekam, chociaż nie wiem po co. Przecież nie wrócisz, nie? Masz inne życie, nie jestem Ci w nim potrzebna. Wolałeś uciec od mojej miłości, czyżby było z nią coś nie tak? Powiedz jak jest, może we mnie po prostu brakuje jakiegoś elementu bez którego nie wyobrażałeś sobie naszego wspólnego życia. A ja głupia planowałam naszą przyszłość, która po brzegi miała być wypełniona szczęściem i czułością. Na kilometr miało pachnieć miłością, ale Ty tego nie chciałeś. Zrezygnowałeś, a ja do dziś nie potrafię w to uwierzyć. I męczę się, ciągle męczę się tymi wszystkimi wspomnieniami, kiedy mówiłeś mi, że nigdy mnie nie zostawisz. Byłam naiwna, a Ty tak pięknie kłamałeś i pozwoliłeś mi na miłość, która w większej mierze przyniosła tylko cierpienie. Jak mogłeś do tego wszystkiego dopuścić? / napisana
|
|
 |
Upajam się twoim widokiem. To najpiękniejsze, co było mi dane kiedykolwiek zobaczyć. Zaciskam powieki i nasycam się twoim zapachem. Nim oddycha się o wiele łatwiej niż powietrzem. Napawam się dotykiem twoich rąk, błądzących w ciszy po moim ciele i szepczę jak bardzo mi tego brakowało. Patrzę na twój uśmiech i sama mimowolnie się uśmiecham do tego wszystkiego co było, co jest teraz, co jeszcze na nas czeka. Uśmiecham się tylko do ciebie. Powiedz. Spójrz na mnie i powiedz - czy naprawdę myślisz, że kiedyś, za kilka minut, dni, lat będę potrafiła żyć bez ciągłych łez w oczach, jeśli teraz odejdziesz? Czy wierzysz, że uda się nam życie jeśli zaprzepaścimy szansę na prawdziwe szczęście? Powoli delektuję się każdą pojedynczą sekundą, w której samym ruchem warg mówisz mi o swoich uczuciach. Czy naprawdę zdołamy pokonać ból, nie trzymając się za ręce? Pytam cię i kładąc dłoń na twoim sercu, chcę poczuć jak bije w rytmie stanowczego 'nie', nawet jeśli chcesz powiedzieć coś zupełnie innego./dont
|
|
 |
Jest taki rodzaj bólu, na który nie pomaga apap. Taka odmiana ran, na które nie wystarcza plaster. Są nawet takie blizny, których nie zniszczy żaden doktor Szczyt./i.love.m
|
|
 |
Miłość jest szczęściem, owszem. Nigdy nie twierdziłam inaczej. Jest ona największym szczęściem na ziemi, ale pod warunkiem, że mamy ją z kim dzielić. Inaczej sprawia, że cierpisz, nie potrafisz oddychać, spycha wszystko na bok i odbiera sens całemu światu. / napisana
|
|
 |
Jak zwykle, próbujesz wypełnić tą pustkę czasową, by za dużo nie myśleć o tym co było kiedyś. Przez własną głupotę zaczynasz czuć się naprawdę niesamowicie. W ogóle nie ma to znaczenia, że znowu musisz udawać przez jakiś czas osobę, którą nigdy nie będziesz. Satysfakcja z tego, że osoba, którą wcześniej wypełniałaś wieczorne przemyślenia jest tuż po drugiej stronie ekranu. Mniejsza o to, że nie jest tą osobą, którą sobie wyobrażałeś, tylko to, że pragnienia z przeszłości się spełniły, nieważne po jakim czasie.
|
|
|
|