|
Każde Wasze słowo na mnie, szczanie pod wiatr.
|
|
|
Nawet mi nie powiedziała, że od dzisiaj nie ma jutra.
|
|
|
teraz jedyne co nas łączy to,to że Ty masz moją bluzkę a ja Twój sweter,tyle zostało po wielkiej przyjaźni
|
|
|
A ty? Weź nie pierdol bo znasz mnie tylko z zewnątrz. / Vixen
|
|
|
zakochałam się przez gg,jak jakaś idiotka,nie wiem jak to możliwe,ale wiem że ta miłość przysparzała mi więcej motyli w brzuchu niż realna
|
|
|
kocham go,kocham go po swojemu,swoją własną miłością,na swój własny nie określony sposób,lecz jemu to nie odpowiada, z resztą czego ja się spodziewałam?Dziewczyna pragnąca wolności ktorej wystarczy samo słowo 'kocham' i już nic więcej nie chce wiedzieć oraz chłopak który ma jasno określony cel i twardo stąpa po ziemi,pozornie nie nadający się dla siebie,lecz cos nie określonego ich do siebie ciagnie,ona najchętniej skoczyłaby mu w ramiona i już z nich nie wychodziła,byleby on nie wymagał od niej wyznawania miłości oraz jakiegoś szczególnego przywiązywania,od czyste szaleństwo ,On zaś pragnąłby aby ta śpiewała mu romantyczne ballady trzymała kurczowo za rękę,pokazywała z nim wszędzie gdzie się da i najchętniej od razu ustaliła datę ślubu i tak żyją w tym chorym układzie,raz on godzi się na jej warunki,raz ona na jego,potem się rozstają,a potem znów wracają..
|
|
|
nie pytaj mnie o nic,daj się kochać moją własną wymyśloną przez siebie miłością,pozwól mi dotykać twego ciała,pozwól że nic nie mówiąc raz po raz będę składać namiętne pocałunki na Twoich ustach,a potem pozwól mi po prostu odejść nie pytając o nic,gwarantuję Ci że wrócę.Będziesz wtedy wiedział na czym stoisz?Pozwolisz mi toczyć moją grę?Przysięgam że jeżeli dla Ciebie to będzie za duże obciążenie to po prostu zniknę,nie zobaczysz mnie już nigdy więcej,nie usłyszysz o mnie,dopilnuję tego.
|
|
|
Dlaczego nie umiesz po prostu wziąć mnie w ramiona,oprzeć o ścianę i zacząć namiętnie całować,błądząc dłońmi po moim ciele?No dlaczego?Skarbie,przywyknij do tego,że ja nie jestem słodką lalunią która będzie wstawiać wspólne zdjęcia wszędzie gdzie się da i pisać o tym jak bardzo Cię kocha,możliwe jest to że ja Cię nawet nie kocham,tak dawno nie okazywałam nikomu uczuć,że sama tego nie wiem,ale jednego jestem pewna chcę wpaść w Twoje ramiona i oddać się gorącym pocałunkom nie pytana o nic .
|
|
|
mogę być z siebie dumna przez to jak namąciłam Ci w głowie,z jednej strony mnie pragniesz,oglądasz moje zdjęcia,przewijasz i czytasz notki które pisałam na początku naszej znajomości,obserwujesz bacznie każdy mój ruch,spotykasz na ulicy,widzisz jak gestykuluję,śmieje się,opowiadam,po prostu żyję jak gdyby nigdy nic,a Ty po nocach nie śpisz,miotasz się ze swoimi myślami,chciałbyś wziąć mnie w ramiona tylko po to żeby wbić zęby w moją tętnicę i zobaczyć jak umieram .
|
|
|
był osobą magiczną,tak naprawdę to mogę mu podziękować za to że nauczył mnie prawdziwego życia,był jakby takim przełomem w mojej egzystencji która wcześniej nie miała sensu i była pusta,pokazał mi co znaczy kochać,co znaczy poświęcić się w imię miłości,pokazał mi inny świat,pokazał mi że można osiągnąć wszystko jeżeli tylko się tego pragnie,nauczył mnie być szczerą,okazywać uczucia..Nauczył mnie właściwie wszystkiego z czego korzystam teraz w obecnej chwili,dał mi jedyną i niepowtarzalną prawdziwą pierwszą miłość która pozostanie we mnie jeszcze na długi czas
|
|
|
[2.]I wiesz teraz czemu on był lepszy od Ciebie?Tak zostawił mnie samą,biedną,nie zdolną do życia,tak był złośliwy,wybuchowy,nie raz przez niego płakałam..mogłabym tu wymieniać w nieskończoność,tylko że On był sobą,mnie też pokochał taką jaka jestem,a raczej byłam,naiwną,młodą,niezbyt pewną siebie,o sercu dziecka,jednak w tej swojej wybuchowości potrafił się o mnie troszczyć,słuchał kiedy mówiłam,był gotów zabić kiedy tylko ktoś powiedział o mnie w niegrzeczny sposób,akceptował moje wywody na temat życia i ludzi,słuchał cierpliwie kiedy płakałam,a kiedy miałam dzień że byłam gotowa skoczyć każdemu do oczu po prostu się nie odzywał,albo na moje krzyki odpowiadał tą swoją rozbrajającą szczerością i prostotą omimo tego jak mnie kochał,nie popatrzył na siebie,tylko na moje bezpieczeństwo,właśnie dlatego mnie zostawił..I chociaż tak to boli,w tym roku miną dwa lata,a może i trzy,już z resztą nie liczę,to i tak zawsze będę nosić go w sercu i nigdy nie wypuszczę w przeciwieństwie do Ciebie
|
|
|
Jesteś jeszcze większym skurwielem niż On,a wiesz dlaczego?Bo patrzysz tylko i wyłącznie na siebie,robisz tak aby to Tobie było wygodnie,tak naprawdę nie interesuje Cię to czy ja Cię kocham,chcesz mnie mieć na własność,móc mnie ograniczać i układac mi życie,dobrze wiedząc jak bardzo jestem niezależna i kocham wolność,nie uznajesz sprzeciwu,nie interesuję Cię moje zdanie,nie pytasz się jak się czuję,czy Ty w ogóle wiesz czym ja się interesuje?!Co jest moją pasją?Kiedy źle się czuję,rozumiesz chłopie co ja do Ciebie mówię?!Jesteś zwykłym dupkiem żałosnym w swoich czynach,grasz na siłę kogoś kim nie jesteś,chcesz mnie zrobić pod siebie,dostosować do swojego trybu życia,zniewolić,zamknąć w klatce i obsypywać słodkimi słowami tak żebym się nimi udławiła a potem zwymiotowała wprost na Ciebie.A teraz pewnie mnie wyśmiejesz wmawiając mi że jestem chora psychicznie,mam autyzm,jestem cyniczna i ogólnie rzecz biorąc 'niedobra',niezbyt słodka jak na Twoje gusta.[1.]
|
|
|
|