 |
W miłości trzeba się napracować. Ona przychodzi do nas sama nie wiadomo skąd i dlaczego, ale to wszystko, co dla nas robi. Później musimy zajmować się nią sami. Kiedy jest za gorąco, schładzać, żeby się nic nie spaliło. Jak jest za zimno, podgrzewać, żeby coś nie zamarzło. Jak coś się dzieje zbyt wolno, to przyśpieszać, a jak coś goni, tak że tracimy nad tym kontrolę, to zwalniać, bo w pędzie łatwo przeoczyć coś ważnego albo trudno uchwytnego
|
|
 |
Najchętniej milczałabym, ale milczenie nie jest żadnym rozwiązaniem, milczenie nie wyjaśnia nic.
|
|
 |
Trzeba być trochę podobnym, by się rozumieć i nieco różnym, by się kochać.
|
|
 |
Człowiek zawsze ma przesadne wyobrażenie o tym, czego nie zna.
|
|
 |
Nigdy nie jest tak źle, żeby nie mogło być gorzej, Jak się sypie to rusz dupę, a nie czekaj aż Ci ktoś pomoże.
|
|
 |
Teraz czuję, że to prawdziwy koniec. Podobno jeśli przekroczy się jakąś granicę bólu, wszystko zaczyna się układać, bo po prostu przestajesz oczekiwać czegokolwiek od świata. To właśnie dzieję się ze mną. Już mi nie zależy, abyś wracał i szczerze, już nawet nie boli mnie fakt Twojego odejścia. Zaczynam od nowa./esperer
|
|
 |
Zabawne, że Twoja obecność uświadomiła mi jak bardzo mocno Cię nie ma./esperer
|
|
 |
Nie podchodź za blisko, bo jeszcze będę chciała żebyś został, a ludzie przecież zawsze odchodzą./esperer
|
|
 |
Żadne z nas nie wymaże z pamięci tego, co było. To wszystko nigdy tak po prostu się nie skończy, bo dla siebie już zawsze w jakiś sposób będziemy wspomnieniem.
|
|
 |
i to jest z góry wiadome, że jak ma się coś spierdolić, to spierdoli się u mnie. /esperer
|
|
 |
Jesteś wszystkim tym co mam, a że nie mam nic, to jesteś nikim. /esperer
|
|
 |
I nigdy nie sądziłam,że to ja komuś powiem "odchodzę. dla swojego dobra". /esperer
|
|
|
|