 |
|
i jeszcze tylko raz bym chciała uścisnąć
pańską dłoń, pójść z Panem na długi spacer.
i jeszcze tylko raz bym chciała powiedzieć
Panu to na co zabrakło mi czasu...
|
|
 |
|
znów ze smutkiem w dół spoglądać - ziemia zmienia swój kształt nie jako kula, lecz w ludziach...
|
|
 |
|
Owszem każdy ma swoje jazdy.
Przecież nie każdy czyn musi byc rozważny.
Dobrze wiem - do odważnych świat należy.
Trzeba coś przeżyc, by móc w to uwierzyc.
|
|
 |
|
' chcesz to złap bucha, chcesz to jebnij kreskę
chcesz to strzel sobie w łeb, chcesz to zrób coś jeszcze'
|
|
 |
|
I trudno mi się przyznać że to wszystko nagle traci sens, gdy Ciebie nie ma.
Na głos nie wypowiem że tęskniłam gdy nie było Cię,
trochę za długo...
|
|
 |
|
kiedy to wszystko zepsuliśmy? co stało się z naszą miłością? była piękna, ale nie wystarczająca.. nie powinniśmy pozwolić jej całkiem wyparować roztrząsaliśmy to już tyle razy. chcę, żebyś był blisko mnie ale coś musi się zmienić. mam już dość tej kłótni, nie możemy udawać, że jest w porządku zaczynam tracić nadzieję.. Skarbie, nie moglibyśmy spróbować?
|
|
 |
|
Po prostu ze mną bądź nie zawiodę, obiecuję!
|
|
 |
|
Gwałtowny kryzys egzystencjalny na arenie mego istnienia
|
|
 |
|
niewielu szczerych spotkasz na tej samej ścieżce, polegać na sobie od zawsze było najbezpieczniej. los depcze szczęście, szepcze do ucha - weź mnie. żyjemy grzesznie, wiesz, że kłamać nauczyliśmy się bardzo wcześnie..
|
|
 |
|
oczy, para wbita w niezbyt trzeźwą rzeczywistość. możesz pieprzyć raz, ale wiesz spieprzyć wszystko.
|
|
 |
|
tell me why, does it hurt so bad..
|
|
 |
|
odejdź więc jeśli chcesz... weź ze sobą nasze wspólne dni...
|
|
|
|