 |
Jak uzbieram na czołg, to macie przejebane.
|
|
 |
- Przykro mi - powiedział grubym głosem.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chce Cię stracić - dodał , biorąc ją za rękę.
Jego głos zniżył się niemal do szeptu.
Widząc jego żałosną minę , wzięła go za rękę i ścisnęła , a potem niechętnie puściła. Znowu poczuła , że stają jej w oczach łzy , i starała się je powstrzymać.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
Na to nie znalazł odpowiedzi .
|
|
 |
Delikatnie muska Go w policzek i szepcze 'Jesteś cudowny'.
|
|
 |
chłopak spotyka dziewczynę i zakochują się w sobie... taka oklepana historia, a wciąż tak rozchwytywana, nieprawdaż?
|
|
 |
-Będę zawsze przy Tobie. Będę Twym przyjacielem.
-Ale dlaczego? Za co?
-Za to jaka jesteś będąc przy mnie.
-Ale nie rozumiem, przecież znasz mnie jak nikt inny. Wiesz że potrafię być chamska, wredna, mieć zmienne nastroje, potrafię być również nieczuła i obojętna na wszystko.
-Wiem o tym.
-I pomimo to mnie lubisz?
-Tak. Bo na wszystko znajdzie się wytłumaczenie.
-Jak to?
-Cóż.. Chamska jesteś gdy przeginam i za bardzo Cię drażnię. Wredna gdy się nie wyśpisz, a przecież uwielbiasz spać, nieczuła bo tego nauczyło Cię życie, obojętna na uczucia ponieważ nieraz zostałaś zraniona i boisz się kolejnego cierpienia.
-Wow. Niezły jesteś. Naprawdę mnie lubisz.
-No i zostały jeszcze zmienne nastroje. Inaczej zespół napięcia przedmiesiączkowego.
-Jesteś niemożliwy!
-Ale Cię kocham... Niemożliwie mocno.
|
|
 |
Czasami niespodziewanie w życiu pojawia się zła wiadomość
i to właśnie wtedy zaczynasz sobie uświadamiać-
czym było szczęście
|
|
 |
chyba najtrudniej spełnić marzenia te najbardziej proste.
|
|
 |
i to uczucie , gdy szczęście wymyka się z twoich rąk
|
|
 |
Wiesz co? Mogę Ci coś powiedzieć? Zrujnowałeś wszystko co było dla mnie ważne. Może akurat Tobie wydaje się to głupie, ale zwykły, poranny uśmiech niewyspanego Ciebie doprowadzał mnie do szału i od razu chciało się żyć. Teraz.. kiedy zrobiłeś to, co zrobiłeś mam ochotę wsadzić Ci ten pieprzony uśmiech w... nos. A wiesz co jest jeszcze gorsze? Że nigdy nie przestanę Cię idioto kochać.
|
|
|
|