 |
Kiedyś w Twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz dlaczego z nikim innym Ci nie wychodziło
|
|
 |
Nawet nie byłam już wściekła; właściwie to nic nie czułam, byłam tylko wyschnięta i pusta, jakby coś ważnego wyczerpało się we mnie.
|
|
 |
Ludzie upadają , podnoszą się i idą dalej. Za każdym razem wolniej, obyci w siniaki i niezrastające się złamania... Bądź nie chcą już wstać, bo zdrowe jeszcze ciało zatrute jest innym człowiekiem
|
|
 |
Smutno jest kiedy ktoś cię opuszcza po raz pierwszy. Później dochodzisz do wniosku, że po prostu brak ci tego czegoś, co zatrzymałoby tych wszystkich ludzi
|
|
 |
Jest we mnie teraz coś, co w każdej chwili może wybuchnąć łzami
|
|
 |
Zawsze tęsknię za kimś lub za czymś. Zawsze usiłuję wrócić do jakiegoś wyimaginowanego miejsca. Moje życie jest jedną długą tęsknotą.
|
|
 |
Uważaj, żeby pewnego dnia nie poczuć za mocno. Uważaj, żeby pewnego dnia znów nie stracić za wiele.
|
|
 |
Życie rozpierdoliło nas szybciej niż myśleliśmy
|
|
 |
czasem jest trudno no i nie zapominajmy, że ja to ja, a to tylko pogarsza sytuację
|
|
 |
Byłam zawsze. Byłam wtedy, kiedy mnie potrzebował i kiedy sprawiał, że musiałam czekać. Byłam tym jego pieprzonym pewniakiem, że zawsze znajdę dla niego czas, serce i całą gamę czułości. Byłam w stanie zrezygnować ze wszystkiego byle tylko On miał wszystko. Przysięgam, że był najważniejszą częścią mojego małego świata, coraz ważniejszą. Tylko, że On nigdy nie traktował mnie tak samo i nigdy nie rozumiał, że każde jego odejście sprawia, że wszystko, co miałam zostaje zniszczone. Zniszczył wszystko kolejny raz, a odchodząc nawet nie zdobył się na odwagę żebym mogła się z nim pożegać. Nie potrafię tego zrozumieć. / he.is.my.hope
|
|
 |
umarłam razem z nim. bo zabrał ze sobą moje serce, które dałam mu do wiecznego depozytu. a bez serca nie da sie żyć, czyż nie?
|
|
 |
a pózniej pamiętam tylko mroźny powiew wiatru, przemykające pod jasną osłoną księżyca drzewa, ich szum i pisk opon. a pózniej pamietam tylko ból, nie fizyczny. on był jak główka od pineski, chociaż bolało mnie całe ciało. wtedy zrozumiałam, ze moje serce jest większe niz ja sama. ze jego ból potrafi zagłuszyć wszystko. nawet połamane kości. ból straty, zabija tak samo, jak wypadek osobę stracona.
|
|
|
|