 |
|
Kiedyś, po jakimś czasie, spotkamy się w kawiarni albo w metrze. Będziemy próbowali się nie rozpoznać albo nie zauważyć, szybko odwrócimy się od siebie. Będziemy wstydzili się tego, co stało się z naszym “my”, co z niego zostało. Nic. Dwoje obcych sobie ludzi ze wspólną pozorną przeszłością, której tak długo i tak bezwstydnie pozwalali się okłamywać.
|
|
 |
nie chciałam wiele. potrzebowałam tylko prawdy. kilku minut szczerej rozmowy - bez zahamowań, sekretów, i odwracania wzroku. czy to tak wiele prosić Cię o prawdę, po tych wszystkich nieprzespanych, i poświęconych Ci nocach? po każdej rozmowie, i każdym zrozumieniu? czy na prawdę nie zasługuję na szczerość? na kilka zdań wyjaśnień? czy na prawdę tak mało znaczyłam, by traktować mnie jak przedmiot - odstawić na bok, bo akurat teraz nie jest potrzebny?! / veriolla
|
|
 |
Paradoks własnych uczuć, Ty znasz to też, im bardziej za czymś tęsknię, tym bardziej udaję, że mam to gdzieś.
|
|
 |
wiem że się nie zmieni i chyba to w nim lube.i to skurwysynstwo i arogancję. nie lubie grzecznych chłopców , nie intersują mnie są zbyt nudni jak oczywiscie dla mnie , lubię czuć niepewność i euforie , lubie czasami rozpłakać się i krzyczeć z bezsilności ja lubie skrajności.
|
|
 |
chcę żebyś był moim prezentem na mikołajki. żebyś stanął pod moim domem w taki zwykły zimowy dzień opierając się o drzewo uśmiechał pod nosem pisząc zebym wyjrzała przez okno.
|
|
 |
Trochę Cię już przy mnie nie ma, wiesz? Nawet więcej niż trochę.Ty pewnie tego nie odczuwasz, ale dla mnie każdy tydzień bez Ciebie dłuży się jak wieczność.Jasne, życie toczy się dalej, a ja próbuje za nim nadążyć.Chcę nadążyć,bo wiem, że warto, że jeszcze wiele przede mną.Tylko czasem żałuję, że nie idziesz przez to życie ze mną.Wiesz, coraz lepiej sobie bez Ciebie radzę.Potrafię już wyjść, bawić się.Zaczynam się trochę więcej śmiać i coraz więcej męskich oczu skierowanych jest w moją stronę. Bywa nawet miło. Ludzie mówią, że powoli wracam, że zaczynam być też duchem, a nie tylko ciałem. Może czasami, sama nie wiem.Czasem mam wrażenie, że dam radę o Tobie zapomnieć, ale chwile później jestem pewna, że to niemożliwe.Wystarczy chwila, jedno wspomnienie, zapach, złudzenie i wszystko wraca. I nieważne wtedy, gdzie i z kim jestem, jak dobrze się bawiłam, ani jak udany był wieczór.To wszystko blednie, kiedy uświadamiam sobie,że wszystko,czego chciałabym to Ciebie obok siebie./ he.is.my.hope
|
|
 |
I choć z każdym dniem jest coraz lepiej. Myśle o tobie coraz mniej i tak naprawdę nie obchodzi nie co robisz w danej chwili. Mimo wszystko.. przechdząc koło chłopaka, od którego na 3 metry czuć było zpach Twoich perfum łza zakręciła się w oku, głowę spuszczm w dół w myślach krzycząc ' proszę tylko nie to ! ' / eej_pokochaj_
|
|
 |
Świat to wielki bankiet, dobry balet
ale my tutaj razem już nie zatańczymy wcale
choćby jedno z nas prosiło drugie
nie ma szans, choć drugie odmówi z trudem
najchętniej zwiałbym stąd, dając ci spokój
i może się uda, dowiesz się jeszcze w tym roku
jeśli będzie okazja wylecieć w pizdu
to skorzystam z niej, bo nie trzyma mnie już nic tu
i nie mam nic już, zbieram wszystko od nowa
najpierw siebie do kupy, by cokolwiek móc zbudować
mój świat runął z fundamentami, słowo
muszę posprzątać by postawić je na nowo
Każde z nas musi pójść inną drogą
i żyć osobno, nie możemy żyć ze sobą
za kilka lat mi powiesz, że u Ciebie wszystko spoko
będzie tak, ja wierzę w to głęboko.
|
|
 |
Masz talent do zjebania wszystkiego mimo woli.
|
|
 |
Najgorsze jest to, że on o mnie nie myśli, a ja nie mogę go zapomnieć.
|
|
 |
Nie jestem idealna, przeważnie jak coś sobie planuje to mi nie wychodzi, nie potrafię rozmawiać z ludźmi których nie znam dostatecznie dobrze, wszystkim się przejmuje, nigdy nie mam pieniędzy, nie potrafię szybko myśleć, jestem uparta jak osioł i uwielbiam jak ktoś mnie do czegoś przekonuje, uwielbiam słodycze, nienawidzę monotonii, kocham herbatę a moje pokłady łez wyczerpały się już dawno.
|
|
 |
Można tęsknić za kimś kogo się nigdy nie miało? Za kimś kto nigdy nie był blisko? Za kimś kogo nigdy się nie przytuliło? Za kimś z kim nie spędziło się większości swojego czasu? Za kimś kto nie odwzajemnił uczuć? Można tęsknić za nieznanym?
|
|
|
|