głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szczesliwieszczesliwa

  Strata pozostaje w człowieku a ból sie zaciera

miss_irony dodano: 29 grudnia 2010

` Strata pozostaje w człowieku a ból sie zaciera `

 Miałabym zrezygnować? Nie pluje się przeznaczeniu w twarz..

miss_irony dodano: 28 grudnia 2010

"Miałabym zrezygnować? Nie pluje się przeznaczeniu w twarz.."

Za trzy dni znów będziemy żegnać miniony rok  z kieliszkiem szampana w ręku  przyglądając się kolorowemu od petard  niebu. Będzie tak jak zawsze   najostrzejszy melanż w roku  masa napadów śmiechu  niekończące się rozmowy do rana. Różnica tkwi w tym  że tą noc  dzielącą rok dwutysięczny dziesiąty z dwutysięcznym jedenastym  spędzimy kilka kilometrów od siebie  w zupełnie innych miejscach. Ale nowy rok nowa ja i zero Ciebie !

miss_irony dodano: 28 grudnia 2010

Za trzy dni znów będziemy żegnać miniony rok, z kieliszkiem szampana w ręku, przyglądając się kolorowemu od petard, niebu. Będzie tak jak zawsze - najostrzejszy melanż w roku, masa napadów śmiechu, niekończące się rozmowy do rana. Różnica tkwi w tym, że tą noc, dzielącą rok dwutysięczny dziesiąty z dwutysięcznym jedenastym, spędzimy kilka kilometrów od siebie, w zupełnie innych miejscach. Ale nowy rok nowa ja i zero Ciebie !

Zadzwonił budzik  obudziła się. Obok spał jej mąż  dotarło do niej że to był tylko sen...Łza powoli ciekła jej po policzku...

miss_irony dodano: 28 grudnia 2010

Zadzwonił budzik, obudziła się. Obok spał jej mąż, dotarło do niej,że to był tylko sen...Łza powoli ciekła jej po policzku...

 Ale niech się pan nie martwi. Kobiety są dziwne   nigdy nie przestają kochać. Nawet drani...

miss_irony dodano: 28 grudnia 2010

"Ale niech się pan nie martwi. Kobiety są dziwne - nigdy nie przestają kochać. Nawet drani..."

  zbyt często bywasz w moich myślach  za rzadko w moim zyciu.

miss_irony dodano: 28 grudnia 2010

` zbyt często bywasz w moich myślach, za rzadko w moim zyciu.

Samotność? Tak  ale taka pod kontrolą. Mogę spokojnie chodzić sama po mieście  to dobry czas na przemyślenia. Wiem  że mam dom  rodzinę i przyjaciół  mam do czego wrócić. Jedyne  czego się boję  to chyba to  że nie będę miała za kim tęsknić  o kogo się martwić  kogo kochać.

miss_irony dodano: 28 grudnia 2010

Samotność? Tak, ale taka pod kontrolą. Mogę spokojnie chodzić sama po mieście, to dobry czas na przemyślenia. Wiem, że mam dom, rodzinę i przyjaciół, mam do czego wrócić. Jedyne, czego się boję, to chyba to, że nie będę miała za kim tęsknić, o kogo się martwić, kogo kochać.

Nie  nie jestem w piekle. Gdybym była  siedziałabym już na tronie a diabeł pakowałby swoje manatki.

chilloutowa dodano: 28 grudnia 2010

Nie, nie jestem w piekle. Gdybym była, siedziałabym już na tronie a diabeł pakowałby swoje manatki.

  Tak ślicznie razem wyglądacie.   Spierdalaj!

chilloutowa dodano: 28 grudnia 2010

- Tak ślicznie razem wyglądacie. - Spierdalaj!

straciłam szansę na posiadanie Twoje serca. tylko ze względu na to  że nie potrafiłam  popatrzeć na Twoje tęczówki  spod wachlarza moich rzęs. tylko dlatego  że nie miałam śmiałości kołysać przed Tobą moimi lichymi biodrami. nie potrafiłam  zarzucać włosami na plecy. nie byłam w stanie wykonywać tych wszystkich  dennych sztuczek  które mogłyby Cię uwieźć. nie miałam śmiałości. w przeciwieństwie do niej. ona była w stanie uwieść Cię. przecież nikt nie dorówna temu  jak perfekcyjnie wyglądają jej nogi w tej skąpej miniówce  ani temu jak ochoczo  zgarnia kosmyki swoich tlenionych włosów z czoła.

abstracion dodano: 25 grudnia 2010

straciłam szansę na posiadanie Twoje serca. tylko ze względu na to, że nie potrafiłam, popatrzeć na Twoje tęczówki, spod wachlarza moich rzęs. tylko dlatego, że nie miałam śmiałości kołysać przed Tobą moimi lichymi biodrami. nie potrafiłam, zarzucać włosami na plecy. nie byłam w stanie wykonywać tych wszystkich, dennych sztuczek, które mogłyby Cię uwieźć. nie miałam śmiałości. w przeciwieństwie do niej. ona była w stanie uwieść Cię. przecież nikt nie dorówna temu, jak perfekcyjnie wyglądają jej nogi w tej skąpej miniówce, ani temu jak ochoczo, zgarnia kosmyki swoich tlenionych włosów z czoła.

hah  dzięki! :D teksty abstracion dodał komentarz: hah, dzięki! :D do wpisu 25 grudnia 2010
  jesteś cała przemoknięta!   krzyknął  widząc ją w progu mieszkania.   rozbieraj się  natychmiast!   nie tak szybko  kochanie.   powiedziała  drwiąco.   zrzucaj to mokre ubranie  ja nie żartuję. przecież się przeziębisz.   powiedział z troską w oczach. rozebrała się do naga  a później niechlujnie zarzuciła na siebie  za duży sweter.   wyglądam jak własna babcia  powiedziała  siadając w fotelu.   lubię dojrzałe kobiety.   zażartował  podając jej ręcznik. wycierała swoje miedziane włosy. klęknął przed nią.   co Ty wyprawiasz?   zapytała. masz takie zmarznięte stopy. chcesz zachorować?   spytał  ubierając na jej nogi wielkie  pluszowe kapcie.   nienawidzę kiedy się tak obsesyjnie o mnie troszczysz. zdenerwowany  podniósł ją  przerzucił sobie przez ramię i wystawił za drzwi.   co Ty wyprawiasz?!   spytała.   musisz się rozchorować.   że co?!   dopiero  gdy będziesz chora  a ja będę mógł siedzieć przy Tobie przez 24 h podając Ci syrop  zobaczysz co to troska.   oszalałeś?   nie. zwyczajnie lubię Cię irytować  kochanie.

abstracion dodano: 25 grudnia 2010

- jesteś cała przemoknięta! - krzyknął, widząc ją w progu mieszkania. - rozbieraj się, natychmiast! - nie tak szybko, kochanie. - powiedziała, drwiąco. - zrzucaj to mokre ubranie, ja nie żartuję. przecież się przeziębisz. - powiedział z troską w oczach. rozebrała się do naga, a później niechlujnie zarzuciła na siebie, za duży sweter. - wyglądam jak własna babcia, powiedziała, siadając w fotelu. - lubię dojrzałe kobiety. - zażartował, podając jej ręcznik. wycierała swoje miedziane włosy. klęknął przed nią. - co Ty wyprawiasz? - zapytała. masz takie zmarznięte stopy. chcesz zachorować? - spytał, ubierając na jej nogi wielkie, pluszowe kapcie. - nienawidzę kiedy się tak obsesyjnie o mnie troszczysz. zdenerwowany, podniósł ją, przerzucił sobie przez ramię i wystawił za drzwi. - co Ty wyprawiasz?! - spytała. - musisz się rozchorować. - że co?! - dopiero, gdy będziesz chora, a ja będę mógł siedzieć przy Tobie przez 24/h podając Ci syrop, zobaczysz co to troska. - oszalałeś? - nie. zwyczajnie lubię Cię irytować, kochanie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć