 |
Posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd
Chodź ze mną, by sens nadać życia krokom //Eldo
|
|
 |
[2]Dziewczyna położyła się na ziemi, przysnęła, po dwudziestu minutach obudził ją pocałunek, to był On, chciała uciec lecz chłopak jej nie pozwolił, chciał jej wszystko wytłumaczyć, lecz ona nie chciała Go słuchać. Jednak on uparł się, dziewczyna wysłuchała wszystkiego w złości, nagle powiedziała ' po co mi się tłumaczyć' odpowiedział: 'podobasz mi się i nie chce cię tak szybko stracić'. Dziewczyna zaśmiała się i oddała mu pocałunek mówiąc ' czekałam tu godzinę aż mnie znajdziesz i strasznie zmarzłam'.
|
|
 |
[1]Osiemnastka kumpla. Wynajęty domek w lesie. W śród tłumu zobaczyła Go. Po paru minutach podszedł do niej, objął w pasie i poszedł. Potem już go nie widziała. Znudziło jej się tańczyć więc z przyjaciółką poszła na spacer, było ciemno więc nie oddalały się zbyt daleko, spacerowały już pół godziny, zrobiło się zimno i trochę zmarzły, nagle w śród drzew dostrzegła chłopaka, który jej się spodobał. Zostawiła przyjaciółkę i podeszła nie Niego, powiedział ' Czekałem godzinę aż przyjdziesz i trochę zmarzłem' zaśmiał się, nagle ją pocałował, dziewczyna zaniemówiła. Poszli do jednego z wynajętych domków. Leżeli i rozmawiali, nagle do pokoju wbiegła jakaś panienka krzycząc na chłopaka, że ją zdradził. Dziewczyna wstała z łóżka i ze łzami w oczach uciekła z domu na sale gdzie wszyscy wesoło się bawili, nie mogła wytrzymać tej radosnej atmosfery więc poszła na ognisko gdzie jeszcze płoną mały ogień. Minęła godzina a ona sama tam siedziała słyszała w oddali, że szuka ją przyjaciółka.
|
|
 |
W jednym momencie mam ochotę napisać do Ciebie, powiedzieć co czuję i jak bardzo za Tobą tęsknie. Ale po chwili, gdy przypomnę sobie, ile razy przez Ciebie płakałam, dochodzę do wniosku, że nie warto //net
|
|
 |
Kocham Cię, i zamierzam dopilnować byś wywiązał się z obietnicy, którą mi złożyłeś. Jeśli wrócisz wyjdę za Ciebie. Jeśli nie dotrzymasz słowa, złamiesz mi serce. // 'Wciąż ją kocham'
|
|
 |
moje życie jest zbyt szybkie, parę osób mnie skreśliło..
|
|
 |
wiem jak było. Pamiętam chwile nie sny, a to czym żyję to doświadczenie nie łzy.
|
|
 |
aniele śmierci proszę powiedz mi, czemu w stosunku do nas jesteś obojętny..
|
|
 |
nie jednemu od wielu lat najbliższych ziomów brak..
|
|
 |
rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać.
|
|
|
|