|
"Nie twoje imię ma
to szczęście,
nie nasza wina w tym,
że nie ma nas.
Do losu można mieć pretensje,
że wolał rozdać nam
nie nasze sny"
|
|
|
piekące, zaczerwienione oczy, przygryzione do krwi usta, poduszka mokra od łez - tak, znów przez Ciebie płaczę, znów sobie nie radzę... | optymistyczna
|
|
|
wciąż mam motylki w brzuchu na myśl o tym, jak cudownie całowałeś. | optymistyczna
|
|
|
pomimo, że jesteś z nią, jestem na 99% pewna, że to nie koniec. że kiedyś coś będzie między nami. że nasz ostatni pocałunek wcale nie był tym ostatnim... | optymistyczna
|
|
|
od 10 dni powstrzymuję się przed napisaniem do Ciebie. bo niby co miałabym napisać? że tęsknię? że tak okropnie mi Ciebie brakuje? że cholernie boli fakt, że Ty masz to wszystko gdzieś? | optymistyczna
|
|
|
nie chcę być tą drugą. tą, do której przyjdziesz, gdy przestanie Ci się układać. chcę być tą jedyną i najważniejszą, obok której będziesz się budził każdego ranka. | optymistyczna
|
|
|
|
wróć, jeżeli teraz nie możesz to pamiętaj, że innym razem też będę czekać - zawsze.
|
|
|
“Żebyś robił mi kakao jak mi zimno i kawę na śniadanie i całował we włosy po przebudzeniu i na dobranoc i pisał głupie wiadomości z dalekich podróży i zabierał na spacer w sobotnie popołudnie i czytał książki koło mnie przed snem i mówił, że boli że nie wiesz że przemija i że nie umiesz i całował w kinie i uczył jak się zmienia pas w popołudniowych korkach i leżał ze mną na słońcu nad wodą i mnie dotykał i podziwiał nową sukienkę i mówił, że beze mnie to bez sensu i głaskał po policzku i robił mi zdjęcia i oglądał ze mną ulubione filmy po raz piętnasty i śmiał się ze mną i przytulał kiedy płaczę bo ja ciągle płaczę, więc przytulaj mnie ciągle i zabierał na koncerty i leżał ze mną na ławce w parku i przynosił mi kwiaty i nie pozwalał rozpadać się na kawałki i zabrał mnie nad morze i tańczył ze mną i żebyś za mną tęsknił kiedy mnie obok nie ma i żebyś już wiedział żebyś był pewny.”
|
|
|
bardzo chciałabym, żebyś był... | optymistyczna
|
|
|
Nie kochałeś mnie.
Może nie chciałeś być sam,
może pasowałam Ci do butów,
a może tylko umiałam poprawić Ci humor,
ale mnie nie kochałeś.
Przecież nie niszczysz rzeczy,
które kochasz. | net.
|
|
|
22:03. sms. odzywasz się pierwszy raz od 2tygodni. moja pierwsza myśl? 'przypomniało Mu się o mnie'. odczytuję wiadomość: "tęsknię". mam ochotę wygarnąć Ci wszystko. powiedzieć, jak krzywdzi mnie Twoje milczenie.nie daję rady. odpisuję tylko głupie "ja też...". | optymistyczna
|
|
|
a teraz przypomni Ci się o mnie jak przestanie Ci się z nią układać. przyjdziesz i będziesz prosi, żebyśmy spróbowali jeszcze raz. a ja wtedy powiem stanowcze..."dlaczego nie". | optymistyczna
|
|
|
|