 |
I zeby w jedenym naszym spojrzeniu było wiecęj zrozumienia niż w całym morzu niepotrzebnych słów.
|
|
 |
- Dlaczego chcesz być moją żoną? - Żebym Cię mogła całować w każdej chwili.
|
|
 |
Ostrzegam Cie! Jeżeli jeszcze raz zbliżysz się do mnie na tak bliską odległość - schrupie Cię
|
|
 |
Dziękuję za poczucie, że nie ma dla Ciebie na tym świecie nic droższego, niż ja, my i nasza miłość.
|
|
 |
podejrzanie dobrze się czuję. może to ten szczególny kolor nieba. może to te słodkie truskawki. może to ten Jego uśmiech
|
|
 |
`bo widzi pan, kiedy pana widzę jestem bardzo szczęśliwą kobietą;*
|
|
 |
dziś chciałabym Cię przytulić, zwariować razem z Tobą
|
|
 |
pełne zachwytu oczy, które do końca życia chcą patrzeć tylko na Ciebie.
|
|
 |
wpatrywał się w moje źrenice jakby zobaczył tam szczęście
|
|
 |
Jesteś architektem moich snów, projektantem uśmiechu, wynalazcą szczęścia.
|
|
 |
Znów czuła Jego ciepły oddech na szyi, swoimi delikatnymi dłońmi gładził Jej włosy, pocałował Ją tak jak wtedy pierwszy raz. Była szczęśliwa do granic możliwości. W Jego ramionach czuła, że ma wszystko
|
|
 |
nie jestem gwiazdą Hollywood, ani Playboya nie jestem gwiazdą polarną, nie spadam z nieba i nie spełniam życzeń, nie krążę wokół Ciebie jak ciało niebieskie, jestem niezależna - mów mi słońce
|
|
|
|