 |
Codziennie Cię widzę i nadal mi Ciebie brakuję.
|
|
 |
ale przecież nawet jeśli bardzo się lubi kawę i herbatę, nie można ich pić równocześnie z jednej filiżanki
|
|
 |
Przeczekajmy tę wichurę uczuć. Zaraz minie. O tej porze roku to normalne.
|
|
 |
wiesz, że nigdy bym cię nie zraniła. nawet nie wiem o co mamy walczyć...
|
|
 |
mam duży bałagan w pokoju i nie wiem po co żyć.
|
|
 |
i jakoś tak nagle.. Ciebie mi się zachciało
|
|
 |
Jeśli kiedyś przełamiesz strach, i zapragniesz nagle przyznać się, że kochasz, tęsknisz, potrzebujesz mnie, nie zawacham się spróbować jeszcze raz.
|
|
 |
tysiące niedoskonałości, lecz wciąż uśmiech, nigdy na siłę.
|
|
 |
cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.
|
|
 |
Naiwności spływa łza, miało być inaczej...
|
|
 |
miłośc to takie swedzieni którego nie da się podrapać
|
|
 |
Zauroczył ją w taki głupi, naiwny, banalny sposób.
|
|
|
|