 |
To, że się uśmiecham wcale nie musi oznaczać, że u mnie wszystko jest w porządku. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Czuję Twoją obecność, Tato. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
ostatnio jakoś częściej miewam takie kwaśne dni, znowu nic z tym nie zrobie, znowu zasne z tym. / mistrzhehe
|
|
 |
wszystko nie tak, coraz większe bagno. / mumiin
|
|
 |
Mija rok od tych najgorszych wydarzeń, a ja nadal mam wielki żal do Boga, że tak po prostu mi go zabrał i nie chce pozwolić, abyśmy mogli żyć razem w spokoju. Tych dwanaście miesięcy nie sprawiło, że pogodziłam się z jego decyzją. Nadal zdarzają się wieczory kiedy nie wierzę, że to wszystko tak szybko się skończyło. Siadam sama w ciemnym pokoju i zastanawiam się kiedy do mojego życia wróci normalność. Moje teraźniejsze życie jest jeszcze takie pogmatwane. Jeszcze jest tak wiele spraw, w których nie mogę się odnaleźć, chociaż tak bardzo tego chcę. Najwyraźniej rok to jeszcze za mało, aby przyzwyczaić się do tego, że ktoś kogo kochasz tak nagle znika z naszego życia. Do tego potrzeba więcej czasu, cierpliwości, wytrwałości. Jeszcze będę czekać. Może w końcu coś się odmieni. / napisana
|
|
 |
I to jest ten zbieg okoliczności, który akurat tej nocy zmusza Cię do zostania w domu. I kolejny zbieg, który łączy się z tym pierwszym, który dotyczy mnie, bo to ja pojawiam się wówczas na dobrym balecie. Ty, rozmawiając ze mną przez telefon, słyszysz jak nagle pojawia się jakiś koleś, ciesząc się, z kolejnego, cholernego zbiegu okoliczności, bo mnie spotkał. I to Ty piszesz następnego dnia. I wciąż nawijasz tematy, pierwszy raz od miesiąca. Bo trochę Cię to wkurwia, trochę jest nie tak jak miało, trochę nie jestem Twoja tak jak chciałeś ~ chimica
|
|
 |
Zapytano mnie czego pragnę najbardziej w życiu w tej chwili. Długo zastanawiałem się nad odpowiedzią. To nie takie proste. To musiała być bardzo przemyślana odpowiedź. Po długim namyśle uznałem, że najbardziej czego w życiu pragnę to szczęście. Pragnę być szczęśliwy. Tak po prostu. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Widocznie nie mam prawa. Nie mogę Cię chcieć. Nie mogę wymagać więcej. Nie posłuchasz żadnej z moich próśb. Nie interesuje Cię to, że chciałabym Cię częściej. I na dłużej. Że chciałabym spróbować czegoś nowego. Chciałabym Ci ulec, na chwilę przestać dominować. Chciałabym ślady po Tobie na swoim ciele, i vice versa - chciałabym widoku moich działań na Twojej skórze. Cholera, to nic nie znaczy dla Ciebie. A ja ulegnę dzisiaj znów Twojemu uśmiechowi, ostatni raz, bo coś kurczy mi się w podbrzuszu. Ten ostatni raz, bo wieczorem znajdę kogoś, kto Cię zastąpi i kto zasypie mi pocztę, a nie urwie rozmowę zadyszanym "nie mogę rozmawiać" ~ chimica
|
|
 |
Poznając Ją, nie sądziłem, że stanie się dla mnie tak strasznie ważna. Nie łudziłem się nawet, że może być między Nami coś więcej niż "przyjaźń". / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Z natury jestem słodki tak to mnie wychowała mama, lecz ten pierdolony świat przerobił anioła na chama. / Zeus
|
|
 |
Wciąż stoję w miejscu. Patrzę w tył. Nie powinno tak być kurwa. Chyba czas się ogarnąć i zrobić krok do przodu. / twoj.na.zawsze
|
|
 |
Powątpiewam w ciebie często, jednak mimo wszystko kocham cię za przeszłość. / Pezet
|
|
|
|