 |
|
, miłość bez wzajemności jest jak pytanie bez odpowiedzi .
|
|
 |
|
Pluszowy miś, to twój konkurent. Macie wiele wspólnego: Obaj jesteście do ściskania, do gniecenia, do serca,do targania. Tylko, że miś jest zawsze przy mnie. 1:0 dla misia .
|
|
 |
|
Tak bardzo nie obchodziły cię moje łzy , tak bardzo bolało gdy odchodziłeś , tak bardzo zraniłeś mnie słowami . . Tak bardzo powinnam mieć cie gdzieś .. tylko , że ja nadal cię kocham . Bo mimo tego wszystkiego tylko ty dawałeś mi szczęście , którego nikt inny mi nie da , tylko ty potrafiłeś wywołać mój uśmiech zwykłym spojrzeniem . . nikt inny mi ciebie nie zastąpi więc nie mów mi , że zapomnę bo tylko pogarszasz sprawę .
|
|
 |
|
Chciałabym żebyś , któregoś dnia powiedział , że mnie kochasz , że ci zależy na mnie bardziej niż na kumplach , niż na piwie i szpanie . Chciałabym , ale wiem że do ciebie to nie dociera . Przykre .
|
|
 |
|
Chłopaku ! Ja tu zapominam już nie pamiętam o twych rozmarzonych oczach , nie pamiętam o twych różanych ustach , nie pamiętam o słodkości w ciele .. no ku*rwa zapomniałam , a ty po tak długiej przerwie napisałeś " siemka ; * " i znowu pamiętam , znowu cierpię .
|
|
 |
|
Usiadłam i głośno się rozpłakałam . . Nigdy nie płakałam , nie przez chłopaka . widocznie ty nie jesteś normalnym chłopakiem , jesteś zwykłym skurwysynem łamiącym serca takim dziewczynom jak ja .
|
|
 |
|
Każdy w jakimś zakątku swojej duszy wie aż nadto dobrze, że samobójstwo jest wprawdzie wyjściem, ale przecież tylko jakimś wyjściem nędznym, nielegalnym, zapasowym, i że w zasadzie szlachetniej i piękniej jest dać się pokonać przez samo życie niż ginąć z własnej ręki.
|
|
 |
|
Obserwujesz Go zachowując dystans. Kochasz patrzeć jak się uśmiecha. Marzysz o tym, że może kiedyś będzie Twój, chociaż na chwilę. On podchodzi do Ciebie, Twoje serce bije coraz mocniej. Próbujesz wmówić sobie, że Go nie kochasz, ale śnisz o Nim, masz nadzieję, modlisz się, żebyście mogli być razem.
|
|
 |
|
E, przeżyłam więcej niż Ci się wydaje , więc nie pierdol, że nic nie wiem o życiu .
|
|
 |
|
- Ty , mycha , dawaj zapierdolimy krede. - rzuciła pomysłem koleżanka - Po chuj? - zapytałam zdziwiona - Beka będzie, bo te lamusy nic odjebać nie potrafią - odpowiedziała, a ja beznamiętnie wzruszyłam ramionami chowając kredę do kieszeni i kładąc na jej miejsce gumkę do ścierania. Wszyscy zajęli swoje ławki i rozpoczęła się lekcja historii. A typ gada , pierdoli i gada a ja siedze na krześle i z podniecenia niemało się nie zesram. W końcu wstał i ruszył w stronę tablicy a mi automatycznie załączyła się cieszy japa. Ujął w dłoń gumkę i próbował napisać coś na tablicy. Spojrzał się momentalnie na klasę jak jakiś niedojeb i rzucił tekstem - A co to? Gumka? - Nie kurwa , pomarańcza. - odpowiedział kumpel a klasa już lała ze śmiechu. Psor rozejrzał się i wydusił z siebie ostatnie słowo - Dziwne. - Jego mina? Nie do opisania, po prostu bezcenna.
|
|
|
|