 |
|
Prawdziwych przyjaciół na palcach ręki zliczę,
oni gdy odejdę zapalą na grobie znicze,
z nimi melanżuję, razem z nimi liczę,
o lepszą przyszłość walczę, z nimi fałsz niszczę.
|
|
 |
|
Twoje łzy, na ich widok, mam ochotę skoczyć z okna,
bo nie mogę znieść, że jesteś dla mnie coraz bardziej chłodna.
|
|
 |
|
że siedzę cicho, bo widocznie czasem tak lubię...
|
|
 |
|
smak wódki z plastików, pamiętasz ten syf?
|
|
 |
|
Przeżyłam tyle rozczarowań, że jedno więcej nie robi na mnie wrażenia.
|
|
 |
|
Dopiero późną nocą, przy szczelnie zasłoniętych oknach, gryziemy z bólu ręce, umieramy z miłości.
|
|
 |
|
Bo kiedy życie nas oślepia. Miłość czyni nas dobrymi.
|
|
 |
|
czasem brak mi słów by wyrazić co czuje,
nie lubię mówić za to bacznie obserwuje!
|
|
 |
|
ludzie kurwa są niezastąpieni
|
|
|
|