 |
|
-czy ty tego nie widzisz ! ?
-czego ?
-tego jak ona reaguje na twój uśmiech . !
|
|
 |
|
nie ma już na ciebie ochoty. zrozumiałeś !?
|
|
 |
|
jeszcze nie raz cię zaskocze, bo chce. wiem, że tak zrobie !
|
|
 |
|
już cię nie kocham. widocznie ty chciałeś tego bardziej.
|
|
 |
Zatapiam się w muzyce.Palcami lekko dotykam nut przez co zaburzam kolejność słów, dźwięków. Szczęście krąży wokoło mnie, skrzypce lekko dotykają swoimi strunami, strun gitary. Instrumenty przylegają do siebie.Drzewo współgra ze sobą, dając wrażenie jedności. Krążę wśród nich w sukni, na szyi mam naszyjnik ze strun, czuję gorąco drewna. Należę do ich jedności. Palcami kreślę nuty, rzęsami dotykam strun, całe me ciało płonie. http://w617.wrzuta.pl/audio/1ADpZo1ELQI/frente_-_not_given_lightly
|
|
 |
|
Głowa niczym zachmurzone niebo, myśli niczym lekkie przebłyski słońca, ta jedna myśl, to prawdziwe słońce. >>Nagle na łące mych myśli, znalazł się nowy kwiat. Zapuszcza on dopiero korzenie, stara się przebić pomiędzy innymi gatunkami myśli. Chłonę tą chwilę jak gąbka, cieszę się jak dziecko, które po raz pierwszy widzi tęczę. Nie umiem napisać nic, co mogłoby pokazać moje zdziwienie i radość. Moje prozaiczne myśli, rozwiał jeden podmuch wiatru.
|
|
 |
|
- To zabawne. - O pani, czy śmieszy cię ma miłość, którą chcę cię obdarować. - Nie głupcze. Śmieszy mnie to, iż gotowa byłam zajrzeć w każdy kąt, aby odnaleźć miłość, a tu nadworny błazen, mówi że mnie kocha. - Ludzie mówią że miłość jest niezauważalna, tak jak ja w tym dworze.Byłem osobą, którą przestawiano w każdy kąt, jak zabawkę, w tym bólu ratowało mnie tylko przeświadczenie miłości do pani, czy moje uczucia zostaną odepchnięte? - Nie zostaną, co prawda będąc z tobą, złamię każdą zasadę jaka panuje w mej rodzinie, ale czy miłość nie łamie każdych kajdanów? / >moje.
|
|
 |
|
Upił się i zaczął wygadywać, że historia go oszukała [...]. Jakby historia mogła kogokolwiek oszukać. To my oszukujemy wciąż historię, w zależności czego od niej chcemy.
|
|
 |
|
Połamałam różdżki, zepsułam marzenia, spaliłam nadzieję. Nie ma co się łudzić. Ludzie już tacy będą, cudownie chamscy pod przykrywką grzeczności i ułożenia. Mam dość tej rutyny, cześć, cześć, a słuchaj fajna fryzura, a ta bluzka. A potem widziałaś ją? A jaka ona jest dziwna i głupia. Izoluję się od was. Zadufane społeczeństwo wychowane przez zakłamane media i komercję. Każdy dławi się wszechobecną komerchą, jednak wierzy w jej zasady i cele. Działamy jakby sterowani, ja mam tego dość. Łamię tą głupią linijkę społeczną, ja jestem SOBĄ i nikt mnie pod nią mierzyć nie będzie.
|
|
 |
http://bursztynowadziewczynka.wrzuta.pl/audio/2tcvlIfWO83/jaroslaw_wasik_-_nastroje >> Cały dzień nuciłam tą piosenkę. Starałam się w ludziach odnaleźć kolory. Kolory ich humoru, istnienia, wszystkiego. Rozkładam ludzi na malutkie cząsteczki i analizuję wszystko. Może nie długo będę to rysowała? Unicestwiam teorie istnienia, szukam w sobie magii. Kocham swoją inność.
~Powoli rozpracowuję ludzi.~ Nie jestem lekarzem dusz, ani niszczycielem ludzkiego ego. Jednak nasze istnienie, jako ludzi, staję się rutyną.
|
|
|
|