głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika szarna

dziękuję Ci :  . co do ilości smutku  to zgadzam się  że moje wpisy  są nieco zbyt depresyjne  jednak są to moje refleksje  pewne przemyślenia i dlatego nie  są za specjalnie optymistyczne :  . bardzo mi miło  że czytasz to co piszę i zapraszam do dalszego śledzenia mojego profilu. dziękuję jeszcze raz   . teksty abstracion dodał komentarz: dziękuję Ci : ). co do ilości smutku, to zgadzam się, że moje wpisy, są nieco zbyt depresyjne, jednak są to moje refleksje, pewne przemyślenia i dlatego nie, są za specjalnie optymistyczne : ). bardzo mi miło, że czytasz to co piszę i zapraszam do dalszego śledzenia mojego profilu. dziękuję jeszcze raz ;*. do wpisu 14 maja 2010
poczuła Jego oddech na swoim karku. odwróciła delikatnie głowę spoglądając w Jego prześwietlone tęczówki. w  świetle słońca  wyglądały jeszcze bardziej niezwykle niż zazwyczaj. zaczęła bawić się kosmykiem swoich platynowych włosów  nie odrywając wzroku od Jego pochłaniającego ją doszczętnie spojrzenia. delikatnie zbliżał się do niej. czuła tylko swoje kołaczące serce  które oddawało odgłosy jak wirująca pralka. modliła się o to  aby zaraz się nie obudzić. błagała Boga o to  aby chwila która właśnie trwała nie okazała się snem. poczuła Jego chłodną dłoń na swoim biodrze. zaczął przesuwać opuszki swoich palców coraz wyżej. uśmiechnął się do Niej zalotnie i zaczął delikatnie rozpinać guzik za guzikiem  jej bluzki. wiedziała czego od Niej wymaga. zdawała sobie sprawę  że jeżeli nie spełni Jego żądania  nie może liczyć na żadne nawet z plastikowych uczuć. zacisnęła wargi i dała mu w twarz. pokonała uczucie jakim do Niego pałała. szacunek do samej siebie był dla Niej istotniejszy od miłości.

abstracion dodano: 14 maja 2010

poczuła Jego oddech na swoim karku. odwróciła delikatnie głowę spoglądając w Jego prześwietlone tęczówki. w świetle słońca, wyglądały jeszcze bardziej niezwykle niż zazwyczaj. zaczęła bawić się kosmykiem swoich platynowych włosów, nie odrywając wzroku od Jego pochłaniającego ją doszczętnie spojrzenia. delikatnie zbliżał się do niej. czuła tylko swoje kołaczące serce, które oddawało odgłosy jak wirująca pralka. modliła się o to, aby zaraz się nie obudzić. błagała Boga o to, aby chwila która właśnie trwała nie okazała się snem. poczuła Jego chłodną dłoń na swoim biodrze. zaczął przesuwać opuszki swoich palców coraz wyżej. uśmiechnął się do Niej zalotnie i zaczął delikatnie rozpinać guzik za guzikiem, jej bluzki. wiedziała czego od Niej wymaga. zdawała sobie sprawę, że jeżeli nie spełni Jego żądania, nie może liczyć na żadne nawet z plastikowych uczuć. zacisnęła wargi i dała mu w twarz. pokonała uczucie jakim do Niego pałała. szacunek do samej siebie był dla Niej istotniejszy od miłości.

zagryzam wargi na Twój widok  żeby przypadkiem nie spojrzeć w Twoje poszerzone źrenice  krzyczące wspomnieniami. tymi wspólne przez nas spłodzonymi. do dziś przeze mnie analizowanymi.

abstracion dodano: 14 maja 2010

zagryzam wargi na Twój widok, żeby przypadkiem nie spojrzeć w Twoje poszerzone źrenice, krzyczące wspomnieniami. tymi wspólne przez nas spłodzonymi. do dziś przeze mnie analizowanymi.

Czerwona  zielona  żółta  niebieska  fioletowa. Wymieniam kolory farb  które stoją przede mną. Swoimi oczyma spoglądam na słoiczki. Może najpierw niebieska  delikatnie zatapiam palce w farbie. Cudowne uczucie stawania się jednością. Wylewam na siebie wszystkie farby  tańczę wokoło  wszystko wiruje  a farby rozbryzgują się we wszystkie strony. Siadam na podłodze  przybrana każdym kolorem. Delikatnie pokrywam swoją skórę warstwą farby. Mieszam je  w głowie istnieje tęcza  pełna kolorów  wiruję. Włosy przyklejają się do mej twarzy  rzęsy przyozdabiają się łzami  niczym rosą. Biegnę do chmur w złocistej sukience. Pozostawiam tęczowe ślady. Biegnę  jednak chmury zamiast przybliżać się  oddalają się jeszcze bardziej  wbiegam na kamienie  leje się tęczowa krew. Dlaczego ktoś znów popsuł moje marzenia?

impresivo dodano: 14 maja 2010

Czerwona, zielona, żółta, niebieska, fioletowa. Wymieniam kolory farb, które stoją przede mną. Swoimi oczyma spoglądam na słoiczki. Może najpierw niebieska, delikatnie zatapiam palce w farbie. Cudowne uczucie stawania się jednością. Wylewam na siebie wszystkie farby, tańczę wokoło, wszystko wiruje, a farby rozbryzgują się we wszystkie strony. Siadam na podłodze, przybrana każdym kolorem. Delikatnie pokrywam swoją skórę warstwą farby. Mieszam je, w głowie istnieje tęcza, pełna kolorów, wiruję. Włosy przyklejają się do mej twarzy, rzęsy przyozdabiają się łzami, niczym rosą. Biegnę do chmur w złocistej sukience. Pozostawiam tęczowe ślady. Biegnę, jednak chmury zamiast przybliżać się, oddalają się jeszcze bardziej, wbiegam na kamienie, leje się tęczowa krew. Dlaczego ktoś znów popsuł moje marzenia?

jak już kopiujesz to podpisuj    teksty izoleek dodał komentarz: jak już kopiujesz to podpisuj ;] do wpisu 14 maja 2010
jesteś mój  ale nadal to tylko kwestia wyobraźni.

izoleek dodano: 14 maja 2010

jesteś mój, ale nadal to tylko kwestia wyobraźni.

czas ma różne pojęcia  dziwne jest to  że ' na zawsze ' trwa zwykle przez około 3 misiące.

izoleek dodano: 14 maja 2010

czas ma różne pojęcia, dziwne jest to, że ' na zawsze ' trwa zwykle przez około 3 misiące.

palę nasze wspólne pamiątki w kominku  trzymając w dłoni kieliszek taniego wina. w powietrzu unosi się zapach dymu  a iskierki przypominają mi te w Twoich oczach  na mój widok. czuję się jak ckliwa romantyczka z niepoprawnością wypisaną na twarzy.

abstracion dodano: 13 maja 2010

palę nasze wspólne pamiątki w kominku, trzymając w dłoni kieliszek taniego wina. w powietrzu unosi się zapach dymu, a iskierki przypominają mi te w Twoich oczach, na mój widok. czuję się jak ckliwa romantyczka z niepoprawnością wypisaną na twarzy.

dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu  ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. życie jest zbyt krótkie  aby marnować je na kochanie jednej osoby. szczególnie tej  która miłości nie odwzajemnia.

abstracion dodano: 13 maja 2010

dzisiaj nazywam Cię nic nieznaczącym incydentem w moim życiu. na zawsze pozostaniesz gdzieś tam głęboko w moim sercu, ale muszę iść do przodu i kochać na nowo. życie jest zbyt krótkie, aby marnować je na kochanie jednej osoby. szczególnie tej, która miłości nie odwzajemnia.

dopiero teraz do mnie dotarło  że to nie był błąd w obliczeniach losu  tylko miłość. niestety moje domysły zostały uzasadnione nieco za późno. moje serce się spóźniło. a Twoje uczucia już nie wrócą.

abstracion dodano: 13 maja 2010

dopiero teraz do mnie dotarło, że to nie był błąd w obliczeniach losu, tylko miłość. niestety moje domysły zostały uzasadnione nieco za późno. moje serce się spóźniło. a Twoje uczucia już nie wrócą.

pokochaj niebo za to  że płacze deszczem w ramach solidarności z Tobą  gdy ujrzy Twoje źrenice przepełnione łzami.

abstracion dodano: 13 maja 2010

pokochaj niebo za to, że płacze deszczem w ramach solidarności z Tobą, gdy ujrzy Twoje źrenice przepełnione łzami.

bo to właśnie życie chwilą bez zważania na konsekwencje nadaje naszemu bytowi smaku. tylko nieliczni odważą się potraktować moment w jakim aktualnie obcują jakby był tym ostatnim.

abstracion dodano: 13 maja 2010

bo to właśnie życie chwilą bez zważania na konsekwencje nadaje naszemu bytowi smaku. tylko nieliczni odważą się potraktować moment w jakim aktualnie obcują jakby był tym ostatnim.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć