 |
Namaluj na nowo mnie na skrawku ściany
tak na kolorowo bym w szczęściu pijany
odszedł niewiadomo gdzie, światu wyrwany.
|
|
 |
Ciebie nie ma, jest alkohol,
są marzenia bez znaczeń
|
|
 |
I co by się nie działo, będę stała przed nią murem. Mój ziomek, jej problem jest moim problemem. Czy na ławie oskarżonych, czy przed wyrokiem śmierci. Stoję, choć by mi serce waliło, a nogi się uginały ze strachu, stoję.
|
|
 |
Czuję w Tobie coś innego, coś wyjątkowego, co bezustannie mnie przyciąga, coś, co nie pozwala mi zapomnieć o Tobie nawet na minutę.
|
|
 |
Panie Boże, dlaczego stawiasz mi go na drodze, skoro wiesz, że nie pozwolisz nam być razem?
|
|
 |
wiem, że kocham i pragnę, ale nic więcej nie zrobię.
|
|
 |
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno. I wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość. Nie ma nas, pewnie ciężko to przeżyć. Nie ma szans by to mogło się zmienić.
|
|
 |
Cały czas się znamy, lecz
to już nie to.
|
|
 |
Siedząc w nocy na parapecie zastanawiałam się czy Ty przez jedną jedyną sekundę zatęskniłeś za mna, za moimi żartami, dziwnymi pomysłami. Czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem :"brakuje mi jej".
|
|
 |
Wezmę cię do łóżka,
nie płacz już, głuptasie,
patrz, tu jest poduszka
i dla ciebie jasiek..
|
|
|
|