 |
Miała wszystko w dupie. Bawiła się życiem, czując tą niezależność. Czując, że wygrywa.
|
|
 |
Chcę by wrócił i zmienił moje życie.
|
|
 |
trzeba przetrzymać tę zimę, i siebie, i wspomnienia, i szaleństwo...
|
|
 |
Była, ale jej nie potrzebował.
|
|
 |
Udawajmy, że nie ma Cię dla nikogo, oprócz mnie..
|
|
 |
Wyjątkowość nie polega na idealności.
|
|
 |
Ogarnij mnie. Tak po prostu wylecz mnie z siebie.
|
|
 |
Mówisz, że kochasz deszcz, a rozkładasz parasolkę gdy zaczyna padać. Mówisz, że kochasz słońce, a chowasz się w cieniu gdy zaczyna grzać. Mówisz, że kochasz wiatr, a zamykasz okno gdy zaczyna wiać. Właśnie dlatego boję się, gdy mówisz, że kochasz mnie.
|
|
 |
Wiesz co jest najgorsze? Świadomość. Kiedy w nocy leżysz w łóżku i przypominasz sobie wszystkie chwile. Wszystkie gesty, uśmiechy, smutne spojrzenia na pożegnanie. Wtedy tak bardzo chcesz wrócić do tamtego dnia i godziny, chcesz powiedzieć więcej i zaczerpnąć więcej powietrza, by móc przytulić na dłużej. Tak bardzo chcesz, żeby był, ale świadomość. Świadomość i cholerna pewność, że to już nie wróci i już nigdy się nie zobaczymy z tą radością w oczach jak wtedy, że nie przytulimy się tak mocno jak kiedyś po długiej rozłące. Nigdy już nie wróci i już nigdy nie spojrzysz mi w oczy, w oczy, które teraz płaczą z tęsknoty do Ciebie. Bycie świadomym swojego nieszczęścia człowiekiem boli najbardziej.
|
|
 |
I nawet najlepsze fajki wymiękły przy Jego pocałunkach, kurwa.
|
|
|
|