|
nieodwracalny to może być paraliż, ale nie utrata Ciebie, prawda?
|
|
|
- byłaś błędem. - błąd co najwyżej popełniła Twoja matka, kiedy nie zdecydowała się na aborcję.
|
|
|
to spadło, pierdolnęło z ogromnej wysokości, gubiąc w sile upadku swój sens. rozsypało się, potłukło, rozbiło i rozleciało się każdy w inną stronę, resztki gdzieś jeszcze niezdarnie powbijały się w serce i delikatnie pobolewają przy każdym wspomnieniu. już się nie uda, nie da rady zebrać w całość, nie sklei się pod wpływem naszego ciepła, nie złoży z powodu najpiękniejszych wypowiedzianych słów ku sobie, nie połączy się, już nie wróci. [ slaglove ♥♥♥]
|
|
|
zabawne jest to, że nikt nigdy naprawdę nie wie jak bardzo ktoś cierpi. mógłbyś stać obok kogoś kompletnie zniszczonego i nawet o tym nie wiedzieć.
|
|
|
Się chyba trochę w tym wszystkim pogubiłam.
|
|
|
"Mam dość, jestem wyczerpany już do granic. A złość, jak dreszcz opływa mnie falami. Pod dom, choć coraz bliżej z kilometrami, to naprawdę chyba wciąż się mijamy."
|
|
|
I o to właśnie chodzi co nie? Bo masz przyjaciół, a kiedy się coś dzieje to zostaje tylko garstka... Moi się sypnęli. I wiesz kurwa jak to jest. Masz masę znajomych a potem nie masz z kim na spacer wyjść. [ Alan Andersz ]
|
|
|
Czyżby serce, oczy, usta dłonie.. całe ciało przestało za nim tęsknić ? [ ciamciaa ♥ ]
|
|
|
Mam obrzydliwą chęć zwinąć się KOMUŚ na kolanach w kłębek, i DAĆ się temu KOMUŚ głaskać. Z braku możliwości zawinę się do łóżka i DAJCIE wy mi wszyscy pierdolony święty spokój. [ impulsive ]
|
|
|
PLUSIK [*]. Jeszcze raz bardzo dziękuję AMEETU, za vip-owski miesiąc ;*.
|
|
|
Twoje zdanie jebie mnie tak bardzo, że zaraz dojdę. *-* [ besty czy coś. ]
|
|
|
|