|
No zobacz to jest właśnie to Twoje szczęście o którym ci mówiłam! -Ale gdzie? Ja przecież tu nic nie widzę.-Nie widzisz naprawdę? Idzie tu. -Co?! Chyba sobie żartujesz. Zwykły koleś.Przeciętniak. Nie masz się czym zachwycać. Ot jeszcze jeden samiec prawie taki sam jak reszta. Niczym się nie wyróżniający. Możemy już wracać? Robi się zimno..-Jasne...Ale Ty jesteś ślepa. Szczęście to nie przyrost mięśni w stosunku do ciała. Uśmiech niczym z reklamy pasty do zębów. To maleńka iskierka ukryta pod powierzchownością. I trzeba patrzeć sercem a nie oczami. One często zawodzą. Nie są w stanie dostrzec najistotniejszych spraw. Szkoda,że nie umiesz wyczytać z jego twarzy ile dla niego znaczysz i jakim uczuciem Cię darzy-pomyślała/hoyden
|
|
|
Nie możesz tego zrobić. Zaczynać wszystkiego od nowa...Piękne historie tak rzadko się zdarzają. Pamiętasz jak ciągnęło Cię do niego? Mogłaś przedłużać wasze spotkanie w nieskończoność.Uśmiechałaś się kiedy Cię przytulał. Mimowolnie zamykałaś oczy i myślałaś,że dzięki niemu jesteś taka szczęśliwa. Pamiętasz jeszcze tą chemię między Wami? Jaką reakcję wywoływał swoim dotykiem? Bądź poważna.. Początek nie będzie zawsze początkiem...Zawsze będziesz musiała przejść do rozwinięcia... Przecież nie chcesz żeby to się skończyło...Chcesz tylko zobaczyć w jego oczach to co dawniej..I móc jeszcze raz się w nich zatracić...Zapomnieć czym jest rzeczywistość Księżniczko. Nie zapominaj jednak,że bajki nie istnieją..A Ty jesteś za duża żeby się łudzić/hoyden
|
|
|
Kolejną noc mi się śniłeś, Boże było tak pieknie, ale nie pozwól by to znów się powtorzyło, nie chcę uwierzyć w to, że może być tak naprawdę / samowystarczalna
|
|
|
Miał monopol na mnie. Mógł aksamitem swojego głosu poprowadzić mnie nawet na najbardziej niebezpieczne i niedorzeczne szlaki. Mógł sprawić,że zaczęłabym żebrać o jeden pocałunek chwile uwagi i poświęcenia mi. Sprawić,że wyparłabym się wszystkiego co jest mi drogie i kochane. Kazać mi stać się blondynką nie tłumacząc mi nic lub podszepnąć,że taki kolor włosów kręci go najbardziej. A ja bez wątpienia przemalowałabym swoje czekoladowe włosy,które są moją dumą. Wyciągnąć do mnie rękę i pociągnąć mnie ze sobą w piekielne czeluści.Zrobić tak bym pozbyła się swoich marzeń i zaprogramowała się na jego osobę. Zrobić coś sprytnie bym nie zorientowała się,że to co robię jest właściwie jego pomysłem tylko wyszło z mojej głowy.Jednak nigdy nie kręciła go zabawa w monopol. Nigdy nie chciał tak naprawdę mnie i mojego oddania. Pomylił zauroczenie z miłością choć dosadnie nigdy mi tego nie powiedział/hoyden
|
|
|
pamiętam te chłodne letnie wieczory kiedy razem siedzieliśmy przytuleni w naszej skrytce.. ciągły namiętny seks narkotyki wódka.. i najważniejsze tylko MY. teraz siedzę sama w tej norze (skrytce) jest zimno bo pada śnieg i każdy płatek przypomina mi o tobie.. moja krew tak pięknie wygląda na białym śniegu /inmyveins
|
|
|
Kolejny wieczór, kolejne łzy, ciągle ten sam ból. Nie wiem jak żyć. Moje serce rozpadło się na miliony małych kawałeczków i już nie widzę sensu w każdym kolejnym dniu. Chciałabym znów się śmiać, cieszyć życiem, i płakać, lecz ze szczęścia, a nie tak jak teraz - z bólu i bezsilności./ inmyveins
|
|
|
a kiedy wszystko zaczyna się sklejać, kiedy wszystko obraca się o 180 stopni i kiedy wreszcie mogę uśmiechnąć się tym z najszczerszych uśmiechów, znów zjawiasz się Ty i znów próbujesz wszystko zepsuć.. ale nie tym razem mój drogi, dziś jestem o kilka łez silniejsza. /samowystarczalna
|
|
|
Miłość – najbardziej zdradliwa choroba na świecie: zabija cię zarówno wtedy, gdy cię spotka, jak i wtedy, kiedy cię omija. Ale to niedokładnie tak. To skazujący i skazany. To kat i ostrze. I ułaskawienie w ostatnich chwilach. Głęboki oddech, spojrzenie w niebo i westchnienie: dzięki ci, Boże. Miłość – zabije cię i jednocześnie cię ocali.
|
|
|
- Dlaczego nie wszyscy je widzą? Dlaczego kolory znikły?
Dawca wzruszył ramionami.
- Takiego dokonaliśmy wyboru, postanowiliśmy przejść na jednakowość.
|
|
|
zerwiemy przywiązanie z szyi
|
|
|
i wszystko się zmieniło i już nie umieram w środku, gdy widzę Cię z kimś innym.. i już nie myślę o Tobie cały czas.. nie jesteś w moich najważniejszych przemyśleniach i nie jesteś ostatnim obrazem, który widzę przed snem.. nie jesteś dla mnie kimś ważnym.. mogę nawet rzec, że jesteś nikim. / samowystarczalna
|
|
|
to takie zaskakujące, szokujące i motywujące, coś co kiedyś wydawało się niemalże niemożliwe dziś już minęło, poszło w niepamięć i już nigdy więcej nie wróci. / samowystarczalna
|
|
|
|