 |
|
nasi rodzice myślą, że jesteśmy zbyt młodzi i nie wiemy co to miłość, nie potrafimy kochać. że rozstanie z chłopakiem to nic. Nic nas to nie boli. O tuż jest zupełnie odwrotnie, kochani rodzice. Cierpimy, ale tylko wtedy, gdy wy nie widzicie. Przy was udajemy, że wszystko jest w porządku, by uniknąć zbędnych pytań. Ale tak naprawdę ogarnia nas ta cholerna pustka i brakuje tej bliskości. Przez, którą czujemy się tak niesamowicie źle. Może dla was to nic, ale dla nas to tak jakby zawaliło się nam całe nasze życie i mija sporo czasu zanim dojdziemy do siebie.. / antuanek
|
|
 |
|
kocham go wciąż zbyt mocno, by przestać / antuanek
|
|
 |
|
to właśnie On jako jedyny, z ruchu moich warg, potrafił wyczytać każde z tych uczuć, nawet ten minimalny ból, perfekcyjnie osłaniany fałszywym uśmiechem, był mu znany. to On, doskonale wiedział, że jedynie swoją obecnością nadaje sens chwilom, że dla mnie jest kimś więcej, kimś kogo darzę coś ponad marne uczucia. / endoftime.
|
|
 |
|
Chciałbym móc wiedzieć jak to jest żyć w bezdechu i tęsknić za kimś, chciałbym poczuć to ciepło w Twoich ramionach i to przyjemnie kojące bicie zakochanego serca. Chciałbym liczyć z Tobą gwiazdy, czytać Tobie wiersze. Chciałbym ogrzewać Twoje dłonie i mówić jaka jesteś piękna. Chciałbym wiedzieć chociaż, że istniejesz. Źle mi bez Ciebie, czuję się taki samotny i szary. Chciałbym wypełnić pustkę w sercu naszą miłością i doświadczać jej każdego dnia na nowo
|
|
 |
|
Mówią, że to jebany margines społeczny - bo piją, palą, rozwalają przystanki. Napierdalają się na środku drogi, wyrywają ławki, malują po murach. Chodzą w kapturach na głowach, odpierdala im szajba. Chuj mnie to, ja kocham tych zdemoralizowanych ludzi, zabiłabym za te mordy.
|
|
 |
|
usiadłam na pustym , pełnym gwiazd polu i zaczęłam płakać. towarzyszyła mi puszka piwa. płakałam , bo.. nie dałam rady. ta tęsknota mnie rozpierdoliła od środka . i ta świadomość, że on mnie nie kocha. .nagle zauważyłam jak jakaś zakapturzona postać siada koło mnie i zabiera mi piwo. zdjął kaptur i od razu poznałam jego mordkę. 'kochanie'...- powiedział i jednocześnie złapał mnie mocno za rękę. moje serce nawalało tak szybko, że nie da się tego opisać . myślałam sobie - 'głupi dupek, pewnie chce do mnie wrócić'. jednak po chwili odparł - 'wiem co myślisz. ale nie, to co było nie wróci'. pocałował mnie w policzek, wylał piwo, założył z powrotem kaptur.. i porwał go statek kosmiczny :D / paktoofoonika
|
|
 |
|
żeby czas zatrzymał się, choć na krótką chwilę, a My cofając każde z tamtych słów, za sobą zostawiając ten nieznany rozdział życia, zaczniemy na nowo. tym razem siebie znając już na pamięć, ze świadomością wad i każdej z zalet. skończymy wspominać, rozdrapywać blizny przeszłości, a liczyć będą się jedynie kolejne sekundy bycia obok siebie, teraz tylko ta teraźniejszość, gdzie słowo 'My' znów jest wspólne, i już nigdy, w żaden sposób nie podzieli się na dwa, osobne fragmenty. / endoftime.
|
|
 |
|
najlepszy specjalista od łamania serc przy Tobie wymięka. / paktoofoonika
|
|
|
|