 |
Matka wie, że paczysz? [kwejk]
|
|
 |
Mężczyźni są Marsa, kurwy z Wenus, a ja jestem z Polski szmato. [love]
|
|
 |
Mrozu nima, śniegu nima, gdzie ta pierdolona zima? Sanki kurwa zardzewiały, narty też się rozjebały. Tylko deszczyk pada z nieba, więc się dzisiaj nachlać trzeba. [?]
|
|
 |
I can be your superhero baby. [♥]
|
|
 |
No cóż, "szału nie ma, dupy nie urywa, staniki nie latają".
|
|
 |
Zawsze jak dostaje sprawdzian do ręki, mówię "Ja pierdole..." [fb]
|
|
 |
Chcę nieustannie gubić się, pod Twoją bluzą. Wchłaniać Twój zapach, tuląc się mocno, do klatki piersiowej. Chcę wiedzieć, że cokolwiek by się działo, mogę tam zostać, bo tam jest moje miejsce - przy Twoim sercu.
|
|
 |
My body, you're body baby do the math
|
|
 |
Potrzebuje takiego mężczyzny jak ty, albo mi takiego znajdź, albo ożeń się ze mną.
|
|
 |
|
Jeżeli będzie 1OO plusików pójdę w Sylwestra nachlana do mojej nauczycielki z matmy i zażądam 3 na semestr.
|
|
 |
Myślę, że faceci mają jakiś szósty zmysł. Zmysł o nazwie "spierdolmy życie jakiejś naiwnej dziewczynie".
|
|
 |
Napisał wiadomość , że jest już w ich miejscu . szybko próbowała się ogarnąć , niedokładnie wyprostowała włosy, pociągnęła rzęsy i wrzuciła jakieś ubrania. Nie zdążyła dopić herbaty , gdy napisał " no ile można ? " . Zaśmiała się cicho wysuwając klawiaturę telefonu i odpisując " jak kochasz to poczekasz " . Wzięła łyk gorącej cytrynowej herbaty i owijając się szalikiem szła w Jego kierunku . Uśmiechnięta , z dokładnością słuchała piosenek , które obijały jej się o uszy . Dotarła nad jezioro, które dotychczas było częścią ich spotkań . Usiadła na zielonej trawie rozglądając się za Jego osobą. Czekała tak godzinę, po czym drżącymi rękoma odczytała wiadomość " Jakbym kochał , to bym poczekał " .
|
|
|
|