I chodź w środku była rozdarta, serce pękało z bólu, a łzy same cisnęły się do oczu. Pokazała mu że że jej świat bez niego potrafi jeszcze jakoś funkcjonować.
takze nastala pora na kolejna noc i kolejna probe zasniecia. Znowu zamkne oczy ludzac sie ze jak rano je znowu otworze bedzie juz wszystko okej, bedzie jak dawniej, niestety nie bedzie okej nie bedzie nawet troche lepiej, wrecz przeciwnie.