![Otwieram oczy budzisz mnie pocałunkiem jesteś obok studzisz stres to nietrudne. Twój oddech na moich ciężkich skroniach koisz bojaźń mój świat to paranoja.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Otwieram oczy, budzisz mnie pocałunkiem, jesteś obok, studzisz stres - to nietrudne. Twój oddech na moich ciężkich skroniach, koisz bojaźń, mój świat to paranoja.
|
|
![Tak po prostu za Tobą tęsknie co noc co świt co oddech.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Tak po prostu za Tobą tęsknie, co noc, co świt, co oddech.
|
|
![Tak pragnij mnie na zawsze w beztroskim uniesieniu w nagrodę i za karę. O świcie i o zmierzchu. Właśnie tak.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
"Tak pragnij mnie na zawsze, w beztroskim uniesieniu, w nagrodę i za karę. O świcie i o zmierzchu. Właśnie tak."
|
|
![Wszystko miało być inaczej wszystko. Tu już nawet nie chodzi o to co zrobiliśmy ale o to że teraz nie robimy nic żeby to naprawić. Powiedz mi jak to jest że podczas gdy oboje wiemy że mamy szansę nie potrafimy nawet ostatkami sił postarać się o to żeby było jak kiedyś? Może to moja wina nie przeczę. Może to ja powinnam się zmienić dorosnąć i w końcu zacząć brać odpowiedzialność za to co robię z moim życiem ale przecież lubiłeś się mną zajmować. Być takim jedynym dobrym aspektem w całym moim świecie zawsze z dobrą radą opieką czasem nawet krzykiem kiedy nie umiałam zrozumieć tego co mówiłeś szeptem. Byłam taką małą dziewczynka którą po prostu prowadziłeś za rękę pomagałeś pozwalałeś patrzeć na świat dokładnie tak jak chciałeś tak jak Ty go widziałeś. Może powinnam dorosnąć i zrobić coś cokolwiek żeby tylko nam się udało. Powinnam to zrobić bo bez Ciebie jestem ślepa na całe szczęście świata.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Wszystko miało być inaczej, wszystko. Tu już nawet nie chodzi o to co zrobiliśmy, ale o to że teraz nie robimy nic, żeby to naprawić. Powiedz mi - jak to jest, że podczas gdy oboje wiemy, że mamy szansę, nie potrafimy nawet ostatkami sił postarać się o to, żeby było jak kiedyś? Może to moja wina, nie przeczę. Może to ja powinnam się zmienić, dorosnąć i w końcu zacząć brać odpowiedzialność za to, co robię z moim życiem, ale przecież lubiłeś się mną zajmować. Być takim jedynym dobrym aspektem w całym moim świecie, zawsze z dobrą radą, opieką, czasem nawet krzykiem, kiedy nie umiałam zrozumieć tego, co mówiłeś szeptem. Byłam taką małą dziewczynka, którą po prostu prowadziłeś za rękę, pomagałeś, pozwalałeś patrzeć na świat dokładnie tak, jak chciałeś, tak jak Ty go widziałeś. Może powinnam dorosnąć i zrobić coś, cokolwiek, żeby tylko nam się udało. Powinnam to zrobić, bo bez Ciebie jestem ślepa na całe szczęście świata.
|
|
![Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas chociaż raz powiedział nie wtedy gdy serce tak cholernie błagało o tak . Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy przecież jesteśmy tylko ludźmi. ”](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Każdy z nas czegoś żałuje. Każdy z nas w nieodpowiednim momencie powiedział kilka słów za dużo. Każdy z nas, chociaż raz powiedział "nie", wtedy, gdy serce tak cholernie błagało o "tak". Każdy z nas wybrał niewłaściwą drogę, niewłaściwego człowieka u boku i niewłaściwe emocje. To nic złego popełniać błędy - przecież jesteśmy tylko ludźmi. ”
|
|
![Nieprawda że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to co kiedyś bolało w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść .](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Nieprawda, że czas leczy rany i zaciera ślady. Może tylko łagodzi przykrywając wszystko osadem kolejnych przeżyć i zdarzeń. Ale to, co kiedyś bolało, w każdej chwili jest gotowe przebić się na wierzch i dopaść .
|
|
![Czasami płaczemy z bezsilności a czasami dlatego że po raz kolejny popełniamy ten sam błąd.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Czasami płaczemy z bezsilności, a czasami dlatego że po raz kolejny popełniamy ten sam błąd.
|
|
![nie pytaj co by było gdyby zabrakło mi siły . — muszę być skałą trwałą.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
nie pytaj co by było gdyby zabrakło mi siły . — muszę być skałą , trwałą.
|
|
![Chciałabym patrzeć i rozumieć słuchać i słyszeć prawdę żyć ile się da a nie się bać że skończę nagle wiedzieć co jest fałszem a co faktem w tym pojebanym bagnie gdzie życia rytm często mija się z taktem.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
"Chciałabym patrzeć i rozumieć, słuchać i słyszeć prawdę, żyć ile się da, a nie się bać że skończę nagle, wiedzieć co jest fałszem, a co faktem w tym pojebanym bagnie, gdzie życia rytm często mija się z taktem."
|
|
![Czuję stres a zarazem ukojenie bo mimo wszystko wiem że ja mam czyste sumienie. A ty co możesz powiedzieć skoro dawno wyszło na jaw kto ciągle udawał no a kto się kurwa starał. B.R.O ♥](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Czuję stres, a zarazem ukojenie, bo mimo wszystko wiem, że ja mam czyste sumienie. A ty co możesz powiedzieć, skoro dawno wyszło na jaw, kto ciągle udawał, no a kto się kurwa starał. [ B.R.O ♥ ]
|
|
![Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest stawiając przed sobą tysiące pytań na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele ale właśnie tego czego pragnę najbardziej po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Momentami sama zastanawiam się dlaczego tak jest, stawiając przed sobą tysiące pytań, na które jeszcze nigdy nie zdołałam sobie odpowiedzieć. Zaprzątam myśli, dodając do nich następne tak sprzeczne jak zawsze ot tak mając nadzieję, że to coś da. Mogę w ciszy godzinami siedzieć na łóżku próbując zrozumieć sens tego jak jest. Mogę łamać granice możliwości zarazem stawiając kolejne jeszcze mocniejsze bariery rzeczywistości. Mogę wiele, ale właśnie tego czego pragnę najbardziej, po prostu nie potrafię. Nie potrafię znaleźć tego sensu. Nie potrafię zrozumieć najmniejszych ze szczegółów, paru cech ludzkich i niezliczonej ilości uczuć. Nie potrafię zrozumieć życia, a może zwyczajnie już nie chcę go rozumieć. / Endoftime.
|
|
![Przeraża mnie fakt jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się czy bezwładnego upadania na deski nie to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie ze świadomością że mimo to osobno nie damy sobie rady że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne tak ważne co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. Endoftime.](http://files.moblo.pl/0/5/95/av65_59523_ujyjhgh.jpg) |
Przeraża mnie fakt, jak bardzo się oddalamy. Jak budzimy się, już nie obok siebie i jak zaczynamy każdy, nowy dzień bez siebie. Jak przestajemy się uzupełniać. Naprawdę nie mogę, a nawet nie potrafię zrozumieć tego jak jest, tego jak w tak krótkim czasie zmienia się wszystko to, w co przecież nieugięcie wierzyło każde z nas. Dlaczego nadal tracimy to czego potrzebujemy najbardziej, i zwyczajnie nie potrafimy zrobić już nic? Dlaczego? To nie kwestia poddawania się, czy bezwładnego upadania na deski, nie, to nie to. To tak jakby odpuszczanie sobie siebie, ze świadomością, że mimo to, osobno nie damy sobie rady, że momentalnie wszystko inne straci na znaczeniu. Oddalamy się od tego, co ponoć jeszcze wczoraj było tak istotne, tak ważne, co jeszcze wczoraj miało sens. Stajemy do siebie plecami, i już nie potrafimy się odwrócić. Nie potrafimy tego wszystkiego naprawić. Nie potrafimy walczyć. Walczyć o to co nam pozostało.. walczyć o Nas samych. / Endoftime.
|
|
|
|