 |
|
a kiedy wrócisz, będę Cię kochać jak nigdy dotąd
|
|
 |
|
robię pauzę, pierdolę każdą spiętą łajzę
|
|
 |
|
nawet nie chcę słyszeć ile mogłem zrobić do tej pory już
|
|
 |
|
jestem sumą kilku przeżyć i rozkmin, a wszystko co mam to tylko zbiegi okoliczności
|
|
 |
|
niezbyt się jaram, że celujesz we mnie – wypierdalaj
|
|
 |
|
obserwuje Cię już długo z wytężoną uwagą, jakbyś była nago
|
|
 |
|
jestem typem enocjonalnym, interesują mnie wzruszenia
|
|
 |
|
każdy ma takie chwile, że w duszy pada deszcz
|
|
 |
|
bądź z kimś, kto cię widzi
|
|
 |
|
chcę pić życie, nie mam z czego
|
|
 |
|
łatwo się skaleczyć każdym z nas, jak kawałkiem stłuczonego szkła
|
|
|
|