 |
przyrzeknij, że nie spóźnisz się o całe życie.
|
|
 |
lecz całe światło, jakie miał zostało pod kanału klapą.
|
|
 |
czołgi deptały młodość tych, którzy walczyli o wolność.
|
|
 |
smutne miejsce. noc witano tu krzykiem.
|
|
 |
wśród ludzkich losów, którymi jakiś złośliwy bóg gra.
|
|
 |
sam z głębi bram mrok bacznie się przyglądał.
|
|
 |
mój narkotyku, mój tlenie.
|
|
 |
Blade twarze w oknach, żywe trupy zombie.
|
|
 |
To nasze małe święto, czarny karnawał. produkcje, które chwytają za serce jak zawał.
|
|
 |
wiem, że kocham gadać by potem słuchać siebie.
|
|
 |
może bym chciał jeździć pięknym samochodem.
|
|
 |
Eldo rap gra, prawda, finisz w sumie.
|
|
|
|