 |
przed nami siedemdziesiąt dziewic - dziwki.
|
|
 |
pierdole gorzkie żale, gorzką wale.
|
|
 |
chcesz słuchać PIHa? nie zrób sobie krzywdy.
|
|
 |
w każdym motylu tkwi jakiś robak.
|
|
 |
bo kiedy pada to ludzie mokną, czasami lepiej jest po prostu zamknąć okno.
|
|
 |
i to co widzisz w tych oczach to strach, bo czas ucieka jak w klepsydrze piach. brat, nie wiem co jutro przyjdzie, lecz wierzę, że ty się z tego wyrwiesz.
|
|
 |
idąc przez deszcz przyciskasz do ust pięść, przeszłość nie da się na trzeźwo znieść.
|
|
 |
za oknem na parapecie czarny kruk, nie może odlecieć, czy tego chce Bóg? zaglądasz mu w oczy jak w śmierci oblicza. złapany w zamkniętym rozdziale życia.
|
|
 |
Nie chcę prawić morałów bo sam nie jestem święty, w górę szkło, wypijmy za błędy .
|
|
 |
Mijają doby, nie jesteś już taki młody, beztroska zamieniła się w walkę o dobrobyt .
|
|
 |
Mam zamiar zrobić to w sposób, w jaki najlepiej potrafię, prawie się rozmyśliłem lecz ból wygrał z sentymentem.
|
|
 |
Obudzisz się w środku nocy by poprawić poduszkę, zobaczysz zamaskowaną postać stojącą nad twym łóżkiem.
|
|
|
|