 |
wraz z doczepieniem słów "spełniają się" do marzeń, powstało istne wariactwo. zatliła się wiara, skończyły starania. człowiek, który zaczął ten temat był naiwniakiem, sądzącym, że ludzie będą dążyli do spełnienia marzeń, zamiast z założonymi rękoma siedzieć w czterech ścianach, pieprzyć o przeszkodach tego świata i swoim rzekomym niefarcie.
|
|
 |
nie, nie dusi mnie Jego nieobecność. wcale nie zapełniam sobie dni do maksimum tak, by nie mieć właściwie ani trochę czasu na przywoływanie Go do myśli. nie tęsknię zabójczo i pod żadnym pozorem nie czuję się, jakby minęło dużo więcej czasu niż tydzień. o ironio, jak tak dalej pójdzie to podczas powrotu nie będzie mógł mnie nawet przytulić za względu na wszystkie siniaki i obtarcia, a dołki pod oczami będące następstwem nocnego użalania się od sobą przerażą Go na wstępie. tak tu pusto.
|
|
 |
.` Rodzice zawsze powtarzali mi, że o szczęście trzeba walczyć, walczyłam, a teraz nie mam już siły. Poddałam się. W końcu po co walczyć o chwilowy przebłysk szczęścia po to tylko by uczynić swoje życie tym smutniejsze. Chciałabym posiadać szczęście, które rozpromieniałoby mój każdy dzień, a tym szczęściem byłbyś Ty.
|
|
 |
.` Choć nasze drogi rozeszły się już dawno temu, wciąż możemy być blisko. Wciąż późną nocą mogę chwycić telefon, i nie liczyć na żadne odrzucenie. Dalej w niespodziewanym momencie, mogłabym wpaść do niej do domu i rzucić' ubieraj się, wychodzimy.' Wciąż mogłabym płakać przy niej. Podobno przyjaciel nigdy nie odchodzi na zawsze. Jeśli na prawdę kocha Cię, to będzie czekał na Ciebie, tyle ile będzie trzeba. I nawet gdy już nie będziecie ze sobą tak blisko, jak kiedyś, zawsze będziecie blisko sercami,bo nikt ani nic nie jest w stanie zniszczyć tak mocnych więzi i wspomnień.
|
|
 |
.` a boję się, że już zawsze będę za tobą tęsknić, wiesz?
|
|
 |
.` pozostało mi archiwum gg, którego nigdy nie odważę się usunąć. rozmowy, które są dla mnie jak, miód na serce, jak bodziec, który pobudza wszystkie wspomnienia. wiem, że nie powinnam, ale czytam je co jakiś czas. są tam zdania, które odrywają mnie od rzeczywistości.
|
|
 |
.` gdyby została mi ostatnia godzina życia ? wybrałabym tylko trzy opcje. najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham. następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi. na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem. a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego.
|
|
 |
.` Pokochałam tak, jak właśnie straszliwie nie chciałam kochać. Pokochałam tak, że wszystko zależało od niego.
|
|
 |
.` Nie da się opisać jak bardzo mi Ciebie brakuje. Jak brakuje mi tego, co było jeszcze całkiem niedawno. Chociaż połudzić się wtedy mogłam, że Ci zależy, co dawało mi chociaż powód do jakiegokolwiek uśmiechu. Teraz, gdy sprawy stoją jasno, nic nie ma sensu, moje istnienie nie ma sensu.
|
|
 |
.` Za każdym razem to boli co raz bardziej. Jak się kogoś kocha, to ważne jest żeby osoba którą kochamy była szczęśliwa, Ty masz wyjebane na moje szczęście. Wręcz kochasz zadawać mi ból.
|
|
 |
.` To wszystko stało się tak z dnia na dzień, tak po prostu o mnie zapomniałeś. Wymazałeś mnie ze swojego życia.
|
|
 |
.` popełniłam w życiu wiele błędów, ale nigdy nie powiedziałam komuś, że go kocham nie wierząc w to.
|
|
|
|