 |
.` Kochasz mnie jeszcze? Spojrzałam w jego tęczówki z głębokim wyrazem smutku. - Przepraszam, ale nie. Spuścił głowę na dół. - Jest inna ? Zapytałam z niepokojem. - Tak. - Kto ?! - Matematyka, kotku. Powiedział, dusząc w sobie śmiech, a następnie wybuchł śmiechem. Uderzyłam go poduszką i mimowolnie się uśmiechnęłam. Kochałam jego poczucie humoru. Kochałam go.
|
|
 |
.` ta bezsilność , kiedy łzy spływają Ci po policzku , a Ty nie masz władzy i kontroli , by je zatrzymać.
|
|
 |
.` - Chcesz z nim być ? - Tak... i Nie. - ..? - Tak, bo jest jedyną osobą, którą naprawdę pokochałam. Nie, bo Jego szczęście stawiam ponad wszystko, a wiem, że nie jestem spełnieniem Jego marzeń.
|
|
 |
.` i w tym momencie czytam stare sms ' y i żałuję , że już nie jesteśmy tak blisko , jak byliśmy kiedyś
|
|
 |
wraz z Nowym Rokiem zapomnę o Tobie. // truskawkowa5mamba
|
|
 |
nie biegam z jednej domówki na drugą, rzadko kiedy biorę do ust jakiś alkohol, nie palę, od czasu do czasu zrobię kolację, zapytam, czy ktoś się czegoś napije. pozornie mam wszystko ułożone, nigdy nie bierze mnie na rozkminy, nie łapię doła. a szczerze? mam bałagan w życiu. rozdarło mi się serce i ostatnio pogubiłam gdzieś jego niektóre części.
|
|
 |
na pytanie co robię odparłam krótko, że szukam sensu życia, następnie przeszukując szafę, otwierając kolejne szuflady, zaglądając pod pokrywki garnków, stół, za łóżko, do śmieci, plecaka, notatek z historii. w końcu zagryzając wargę, zmieszany wziął mnie w ramiona i głaszcząc po włosach szepnął: - wiesz, chyba jest u mnie.
|
|
 |
przez te lata właściwie nauczył mnie czuć. pokazał, jak to jest czekać, od jednego spotkania do drugiego. uświadomił mi, że zdarzają się miesiące, kiedy nie zobaczymy się nawet raz. dni, kiedy zasypiając będę zagryzać dłonie z obawy o Jego osobę i właściwie do momentu, aż znów stanie w moich drzwiach, nie będę miała pojęcia, czy w ogóle żyje. dał mi wiarę w magię, którą ociekał każdy dotyk. w spazmie śmiechu, oglądając jedną z moich ulubionych komedii, niezdarnie przytknął gorące palce do mojego policzka. całując, tak abstrakcyjnie, po swojemu, pokazał mi, jak to jest kochać.
|
|
 |
fajnie, że Cię mam! D. :*****
|
|
 |
koniec. przecież nie mogę non stop zachowywać się tak. wybaczać Ci wszystkie twoje złośliwości w stosunku do mnie. cały dzień myśleć o twoich miłych gestach. bo to jest kompletnie beznadziejne. raz jesteś...... jesteś bezwarunkowo miły, łagodny, opiekuńczy. a zaraz wszystko przewraca się o 180 stopni. a ja się gubię. bo w twoim zachowaniu łatwo się zgubić. i, i jest zupełnie inaczej. a więc koniec. koniec z myśleniem. koniec. odpadam. mam dość. // truskawkowa5mamba
|
|
 |
- no co? - gówno, a co myślałeś, że miód?! // hahahhahahhahha neast
|
|
|
|