 |
Wiesz co najbardziej boli? Idziesz w te same miejsca, ale bez tych samych ludzi..
|
|
 |
mam takie ćwiczenie na sprawdzenie czy Ci zależy: usiądź wygodnie i pomyśl, co byś czuł i co zrobił, gdyby nagle okazało się, że jutro już mnie nie będzie?
|
|
 |
czasem, zachowuję się jak dziecko, któremu wydaje się, że jak zamknie oczy, to nikt go nie widzi . . .
|
|
 |
dla Ciebie poszlabym nawet do piwnicy...wiesz jak strasznie boje sie ciemnosci..
|
|
 |
bo ja jak, już kocham, to do końca. nie potrafię się odkochać, po 24 godzinach, wybacz. tylko Ty, posiadasz, takie zdolności, kochanie.
|
|
 |
Tyle rzeczy spierdoliłam. Uwierz, wstyd mi dziś. Ale wiem że nie zamkniesz ramion, i będziesz tutaj zawsze. Ty, mój prawdziwy anioł.
|
|
 |
Wyruszyło dawno. Zrobiło wokół siebie zamieszanie i przez nieuwagę, przez słaby wzrok pomyliło cel.W pomyłce trwało dłużej niż minuta, godzina, dzień, rok. Nie wiedząc, co robi ominęło przeszkodę i szukało dalej. Próbowało kupić okulary, ale cena była za wysoka. Ze spuszczoną głową szło wolniej, wciąż raniąc się o ostre krawędzie, szukając swojego szczęścia. !
|
|
 |
bo z chęcią wykrzyczała bym ci w twarz jak bardzo to boli...
|
|
 |
nagle z niesamowitą siłą i wyrazistością dotarło do mnie to, że ja sama nie lubię siebie i nie mam dla siebie żadnej propozycji na przyszłość
|
|
 |
czasami bywa tak , że nie ma tego kogo byśmy chcieli by był z nami ..
|
|
 |
ja już dawno się poddałam.
|
|
 |
Chciałabym, by ktoś mnie czasem odwiedził, porozmawiał, przekonał, że pomimo absurdu codzienności najważniejszy jest fakt istnienia.
|
|
|
|