 |
noc z soboty na niedziele, głośna cisza odbijająca się echem od pustych ścian przekonanie że nic się nie zmieni
|
|
 |
gdybym powiedziała ci całą prawdę- płakał byś !
|
|
 |
i spadam w dół, całą drogę w dół, jestem na mojej autostradzie do piekła
|
|
 |
przeciez nikt nie chce cierpiec 24 na dobe
|
|
 |
tą złosliwoscia po prostu broniłam się przed jego słowami
|
|
 |
nie mow ze kochasz, bo to dosc mocne słowa
|
|
 |
nadal obdarzali sie pocałunkiem i dotykiem, mimo iż tak naprawdę wszystko bylo juz skonczone
|
|
 |
zrobiłam ruch w złą stronę, raz czy dwa
|
|
 |
i co cię obchodzi fakt iż nie dam sobie rady w przyszłości ?
|
|
 |
ej typie. poznaj moj swiat, zrozum moj punkt widzienia
|
|
 |
dziury w sercu, szmatą nie zapchasz
|
|
 |
zwyzywałam Cię, zakpiłam z Ciebie, zironizowałam Twoje 'ja' i czułam z tego satysfakcję, a teraz?
teraz to tylko ogarnia mnie smutek
|
|
|
|