 |
wiesz, że jestem jedną z tych, która nie lubi się narzucać. i jedną z tych, która uczucie woli dusić w sobie. jedną z tych, która z tych uczuć cierpi po nocach, bo po prostu nie chciała być natrętna.
|
|
 |
z natury jestem słodka, tak to mnie wychowała mama,
|
|
 |
a z wczoraj ? pamiętam tylko kilka szybkich , delektowanie się truskawkami lub winogronem i wzrok facetów z naprzeciwka. zazdrość ich lasek i odwrócenie twarzy ku sobie, by namiętnie zamknąć usta w pocałunku, zaznaczając mi tym samym, że oni są ich. kurwa, debilki. przecież Ja i tak kocham Jego.
|
|
 |
kilka wypitych toastów, a Ty już myślałeś, że jestem Twoja.
|
|
 |
zimny Bols popijany schłodzonym Desperadosem
|
|
 |
mój powrót z imprezy głównie wygląda tak : krok do przodu, dwa kroki do tyłu
|
|
 |
i zaczęły się niepewne uśmiechy, nieśmiałe pierwsze rozmowy, przywitania i kilka pojedynczych pytań : jak po wakacjach ? inny klimat, inni ludzie, inne charaktery. i wiesz , inny chłopak. nawet fajny, wydaje się być w stanie zastąpić Ciebie
|
|
 |
dość. wystarczy, że tak perfekcyjnie mnie ignoruje
|
|
 |
- interesują mnie samoloty , bo latają. - a Ciebie ? - a mnie interesuje pralka, bo się kręci.
|
|
 |
- liczę do trzech i ..- do trzech ? szacun !
|
|
 |
Gdybym wiedziała , że tak trudno będzie puścić Twoją rękę , nie dotknęłabym jej .
|
|
 |
Powiedział, że mnie kocha. No, ale jak do cholery, no jak ? kochał mnie wtedy, gdy zdradzał ? wtedy , gdy moje słowa przykrył pod nadmiarem procentowym ? wtedy, gdy całym światem byli dla Niego kumple ? czy może kocha teraz łamiąc obietnice złożone pod przysięgą miłości ?
|
|
|
|