  |
otul moje zranione serce czułymi słowami. ~schooki~
|
|
  |
wspomnienia wracają, gdy wszystko mam poukładane i niszczą każdy uśmiech na mojej twarzy. ~schooki~
|
|
 |
sumienie we mnie milczy bez słów, a sentymenty znikły jak łzy podczas deszczu i nie wiem już w co gram, cofam się o sześć pól. dawaj, ruszamy, może tym razem pójdzie bez przeszkód.
|
|
 |
nie wiem... rzygam już tym wszystkim. zawodzą kumple, zawodzę ja, zawodzi instynkt i nie ma nic prócz kłamstw, bo zazwyczaj prawda krzywdzi i ciężko patrzeć w twarz, kiedy serce krwawi bliskim.
|
|
 |
już mi się nie chce pisać o miłości, ale jakoś dotkliwie czuję jej brak i wiesz, to mnie kurwa mocno złości i muszę to wypluć by nie myśleć raz po raz.
|
|
 |
on mówi, że brak mu czegoś, mówi, że tęskni, ale z drugiej strony nie chce znać mnie więcej i ja też bym nie chciała znać go i poznać choćby jutro, i zakochać się w jego oczach, i skraść mu serce.
|
|
 |
nie żałuję żadnej chwili, w której byłeś blisko mnie, bo gdyby nie Ty to pewnie do dziś miłość byłaby tylko snem.
|
|
 |
mam sporego farta, że jesteś przy mnie codziennie, dziś wiem, że to miłość, bo liczy się Twoje szczęście.
|
|
  |
rozmowy z Tobą stały się już koniecznością. ♥ ~schooki~
|
|
 |
Mogłabym się godzinami gapić w Twoje oczy.
|
|
 |
Żeś pierdolnął jak łysy grzywką o parapet.
|
|
 |
Zgrabni , piękni i szajbnięci.
|
|
|
|