|
szłam przez ciemne miasto, ulice były puste słyszałam tylko bicie swojego serca. ktoś wyskoczył zza rogu przyciskając mnie do ściany. - i co maleńka? teraz się policzymy. - powiedział znajomy mi głos którego tak bardzo nienawidziłam, nie widziałam jego twarzy. zaśmiałam się głośno odpychając go od siebie, ścisnął mój podbródek ręką grożąc mi. stałam bez ruchu, nie miałam możliwości jakkolwiek się poruszyć. wtedy ktoś się na niego rzucił, upadł na ziemię i tylko było słychać ciosy zadawane w brzuch. poczułam znajome perfumy to był on, złapał mnie za rękę przyciągając do siebie. - mówiłem że zawsze będę przy tobie gdy coś się będzie dziać złego. - powiedział ciągnąc mnie przed siebie .
|
|
|
`doceniamy, gdy tracimy i sprzed oczu nam coś znika.
|
|
|
taki ciężar jak Ty miło dźwigać|| mryk.mryk
|
|
|
Tak wiele przyniósł mi ten rok, tak wiele mi też zabrał...
|
|
|
miłość nie daje i nigdy nie dawała szczęścia. Wręcz przeciwnie, zawsze jest niepokojem, polem bitwy, ciągiem bezsennych nocy, podczas których zadajemy sobie mnóstwo pytań, dręczą nas wątpliwości. Na prawdziwą miłość składa się ekstaza i udręka./ coehlo
|
|
|
`Wysoko trzymam głowę, i pewnie noszę się. Wraz z moim składem bowiem, ustalam co i gdzie. Rozpostarte skrzydła, świadczą o tym, że pewnie stawiam nogi, idąc wszędzie tam gdzie chce.
|
|
|
`mamy stres, ból do siebie w sercach głęboko skryty.
|
|
|
`Będzie co będzie, stanie się co ma się stać. I tak kurwa mać, przedstawienie musi trwać.
|
|
|
"Nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz puste. Nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę jak w lustrze."
|
|
|
"albo mnie kochaj, albo zostaw w spokoju!"
|
|
|
|