czasami kiedy mówię 'tak. przecież wszystko jest w porządku.' chciałabym, abyś po prostu wziął mnie na kolana, przytulił i powiedział 'mnie nie musisz okłamywać.'
-przytyłam od wczoraj co najmniej kilogram. teraz nie będziesz mnie chciał. -powiedziałam z udawanym smutkiem. -czemu tak mówisz? jakbyś przytyła ze dwadzieścia wtedy mógłbym się zastanowić.-odpowiedział śmiejąc się.