  |
|
kiedy tylko zaczynała o tobie myśleć, dostawała ataku paniki i robiło jej się słabo.
|
|
  |
|
jedyny, niepowtarzalny. oryginalny,
|
|
  |
|
najtrudniej przychodzi mi przyznanie się do grzechu, który ma twoją postać.
|
|
  |
|
i żebyś w nocy zjadła sto pająków szmato.
|
|
  |
|
zamknięta we własnym świecie i wściekła na rzeczywistość.
|
|
  |
|
ty i ja. mieszanka wybuchowa.
|
|
  |
|
nie idź przede mną, bo mogę za tobą nie nadążyć.
|
|
  |
|
i ten przeraźliwy krzyk o wolność podczas snu.
|
|
  |
|
chciałaś dziwko zabłysnąć ? to coś ci kurwa nie wyszło. lepiej trzymaj język za zębami, bo ci go upierdolę chociażby kombinerkami.
|
|
|
|