głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika sylwuskkaa

“Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię  poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu  a następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg  to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz  że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty  zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny  a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu   czujesz to samo co narkomanii  kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się  by za wszelką cenę dostać to  czego tak bardzo im brak.  A ty jesteś gotów na wszystko  by zdobyć miłość.”  Paulo Coelho  Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam…

rexona1234 dodano: 26 luty 2015

“Miłość jest jak narkotyk. Na początku odczuwasz euforię, poddajesz się całkowicie nowemu uczuciu, a następnego dnia chcesz więcej. I choć jeszcze nie wpadłeś w nałóg, to jednak poczułeś już jej smak i wierzysz, że będziesz mógł nad nią panować. Myślisz o ukochanej osobie przez dwie minuty, zapominasz o niej na trzy godziny. Ale z wolna przyzwyczajasz się do niej i stajesz się całkowicie zależny. Wtedy myślisz o niej przez trzy godziny, a zapominasz na dwie minuty. Gdy nie ma jej w pobliżu - czujesz to samo co narkomanii, kiedy nie mogą zdobyć narkotyku. Oni kradną i poniżają się, by za wszelką cenę dostać to, czego tak bardzo im brak. A ty jesteś gotów na wszystko, by zdobyć miłość.” Paulo Coelho, Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam…

nie rozumiem cię czasem  wiesz? niby jesteś jak ja  jesteś mną  masz swój świat  chodzisz własnymi drogami  a jednak jest coś co dzieli mnie od ciebie. mówisz  że nie widzisz poza mną świata  a potem wychodzisz i nie ma cię całe trzy dni i niby jesteś i niby czuję cię i żyjesz we mnie  ze mną  ale jednocześnie uciekasz mi  wymykasz się kiedy odwrócę głowę  a potem wracasz i tulisz mnie najmocniej. i wiem  że mimo swoich ucieczek zawsze jesteś myślami ze mną i kocham to gdy po raz setny do mnie wracasz  gdy uśmiechasz się i spoglądasz mi w oczy  bo wiesz  że tylko w nie mogłabym godzinami patrzeć  a jednak jest coś co skrywasz tylko dla siebie  coś co nie chcesz pokazać światu  coś co pielęgnujesz równie mocno  jak naszą miłość.

kikii dodano: 26 luty 2015

nie rozumiem cię czasem, wiesz? niby jesteś jak ja, jesteś mną, masz swój świat, chodzisz własnymi drogami, a jednak jest coś co dzieli mnie od ciebie. mówisz, że nie widzisz poza mną świata, a potem wychodzisz i nie ma cię całe trzy dni i niby jesteś i niby czuję cię i żyjesz we mnie, ze mną, ale jednocześnie uciekasz mi, wymykasz się kiedy odwrócę głowę, a potem wracasz i tulisz mnie najmocniej. i wiem, że mimo swoich ucieczek zawsze jesteś myślami ze mną i kocham to gdy po raz setny do mnie wracasz, gdy uśmiechasz się i spoglądasz mi w oczy, bo wiesz, że tylko w nie mogłabym godzinami patrzeć, a jednak jest coś co skrywasz tylko dla siebie, coś co nie chcesz pokazać światu, coś co pielęgnujesz równie mocno, jak naszą miłość.

Zaciskam ze złością zęby na sam dźwięk przychodzącej wiadomości. Zwalniam ze zrezygnowaniem kroku na korytarzu  widząc że znów na mnie czeka. Jak litanię wymieniam mu listę tego  co muszę zrobić  żeby zrozumiał mój brak czasu na spotkanie. Mam dosyć tego  że tak jak bardzo się stara  jak ogromnie mu zależy  jak wiele chce mi dawać  jak perfekcyjnie potrafi wpisać mnie w swoją przyszłość. Doprowadza mnie to szału  rozumiesz? Bo ja nie potrafię. Bo nie mam tych uczuć. Bo pogubiłam się gdzieś w tym wszystkim i to nie jest rzeczywistość dla mnie.

definicjamiloscii dodano: 25 luty 2015

Zaciskam ze złością zęby na sam dźwięk przychodzącej wiadomości. Zwalniam ze zrezygnowaniem kroku na korytarzu, widząc że znów na mnie czeka. Jak litanię wymieniam mu listę tego, co muszę zrobić, żeby zrozumiał mój brak czasu na spotkanie. Mam dosyć tego, że tak jak bardzo się stara, jak ogromnie mu zależy, jak wiele chce mi dawać, jak perfekcyjnie potrafi wpisać mnie w swoją przyszłość. Doprowadza mnie to szału, rozumiesz? Bo ja nie potrafię. Bo nie mam tych uczuć. Bo pogubiłam się gdzieś w tym wszystkim i to nie jest rzeczywistość dla mnie.

Potrzebuję teraz kogoś  kto zajrzy w moje myśli i zrozumie. Pojmie tak po prostu  bez zbędnych pytań  wszystko to  co kłębi mi się w głowie. To  że jestem zmęczona codziennością. To  że zabija mnie rutyna  która ogranicza mi możliwości realizowania własnych marzeń. To  że mam dosyć   wciąż tych samych twarzy  tych samych osób. To  że się tutaj duszę i najchętniej otworzyłabym teraz szafę  wyciągnęła torbę podróżną i trochę ubrań. I uciekła. Kupując bilet w jedną stronę i nie zostawiając informacji dokąd się wybieram   bo nie chcę  żeby ktokolwiek mnie znalazł.

definicjamiloscii dodano: 25 luty 2015

Potrzebuję teraz kogoś, kto zajrzy w moje myśli i zrozumie. Pojmie tak po prostu, bez zbędnych pytań, wszystko to, co kłębi mi się w głowie. To, że jestem zmęczona codziennością. To, że zabija mnie rutyna, która ogranicza mi możliwości realizowania własnych marzeń. To, że mam dosyć - wciąż tych samych twarzy, tych samych osób. To, że się tutaj duszę i najchętniej otworzyłabym teraz szafę, wyciągnęła torbę podróżną i trochę ubrań. I uciekła. Kupując bilet w jedną stronę i nie zostawiając informacji dokąd się wybieram - bo nie chcę, żeby ktokolwiek mnie znalazł.

Głupia rzecz  miłość. Poznajesz  kochasz  cierpisz. Potem jesteś znudzony albo zdradzony

kikii dodano: 25 luty 2015

Głupia rzecz, miłość. Poznajesz, kochasz, cierpisz. Potem jesteś znudzony albo zdradzony

 Polak polakowi  nawet klęski zazdrości.

lisaaa dodano: 24 luty 2015

"Polak polakowi, nawet klęski zazdrości."

W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to  że jesteś? Jak wytłumaczyć  że w życiu najbardziej boję się tego  co piękne?

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2015

W jaki sposób wyjaśnić Ci jak ważne mimo wszystko jest dla mnie to, że jesteś? Jak wytłumaczyć, że w życiu najbardziej boję się tego, co piękne?

Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne  o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy  związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić  narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę   a on i tak będzie chciał być obok  uparcie twierdząc  że nie ma lepszego miejsca  niż to przy mnie  niezależnie od wersji mojej osoby  która akurat wchodzi w grę.

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2015

Mogę być kompletnie wypruta z sił. Mogę mieć za sobą kilka zarwanych nocy po których jedyne, o czym marzę to sen. Mogę siedzieć z paczką chusteczek na kolanach i bezustannie wysmarkiwać nos. Mogę mieć poczochrane włosy, związane w niechlujnego kucyka. Mogę mieć rumieńce na policzkach przez gorączkę. Mogę marudzić, narzekać i mieć wszystkiego dosyć. Mogę - a on i tak będzie chciał być obok, uparcie twierdząc, że nie ma lepszego miejsca, niż to przy mnie, niezależnie od wersji mojej osoby, która akurat wchodzi w grę.

Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry  jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję  że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem  niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym  że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej  a ja dostrzegam serce. I słyszę  jak tłumaczy mi coś  a zdanie kończy się uzasadnieniem  ... bo Cię kocham .

definicjamiloscii dodano: 21 luty 2015

Mijałam go kilka razy dziennie z uczuciem nieprzyjemnego mrowienia na karku. Wytrzymywałam jego oschłe spojrzenia. Unosiłam brodę mimo arogancji i traktowania wszystkich z góry, jakimi zdawał się przesiąkać. Usilnie starałam się odsunąć od siebie bezpodstawną nadzieję, że być może gdzieś w głębi jest innym człowiekiem, niż wskazywałyby na to pozory. Odpychałam od siebie każdą z myśli o tym, że może mi się podobać lub że mogłabym być bliżej niego. A dzisiaj? Uchyla mi dostęp do swojej klatki piersiowej, a ja dostrzegam serce. I słyszę, jak tłumaczy mi coś, a zdanie kończy się uzasadnieniem "... bo Cię kocham".

“Przyjdź do mnie kiedyś  przyjdziesz? Otwierając drzwi udam zaskoczenie  chociaż przecież czekam od tak dawna.”

rexona1234 dodano: 16 luty 2015

“Przyjdź do mnie kiedyś, przyjdziesz? Otwierając drzwi udam zaskoczenie, chociaż przecież czekam od tak dawna.”

Proszę szczerze odpowiedzieć napytanie  jak pani pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie.    Ankieta okazała się totalną porażką  ponieważ:     1. W Afryce nikt nie wiedział  co to jest żywność.  2. W Niemczech nikt nie wiedział  co to jest szczerze.  3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział  co to jest niedostatek.  4. W Chinach nikt nie wiedział  co to jest własne zdanie.  5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział  co to jest rozwiązanie problemu.  6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział  co to znaczy proszę.  7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział  że są jeszcze jakieś inne kraje.

iza1550 dodano: 6 luty 2015

Proszę szczerze odpowiedzieć napytanie, jak pani/pana zdaniem należy rozwiązać problem niedostatku żywności w wielu krajach na świecie. Ankieta okazała się totalną porażką, ponieważ: 1. W Afryce nikt nie wiedział, co to jest żywność. 2. W Niemczech nikt nie wiedział, co to jest szczerze. 3. W Europie Zachodniej nikt nie wiedział, co to jest niedostatek. 4. W Chinach nikt nie wiedział, co to jest własne zdanie. 5. Na Bliskim Wschodzie nikt nie wiedział, co to jest rozwiązanie problemu. 6. W Ameryce Południowej nikt nie wiedział, co to znaczy proszę. 7. W Ameryce Północnej nikt nie wiedział, że są jeszcze jakieś inne kraje.

Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw:    Przyślijcie ekipę...    Jaka sytuacja?    Zabójstwo  ofiara to mężczyzna  lat 38  matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to  że wszedł na mokrą  dopiero co umytą podłogę.    Aresztowaliście matkę?    Nie  podłoga jeszcze mokra.

iza1550 dodano: 5 luty 2015

Dwóch gliniarzy łączy się przez radio z wydziałem zabójstw: - Przyślijcie ekipę... - Jaka sytuacja? - Zabójstwo, ofiara to mężczyzna, lat 38, matka uderzyła go nożem kilkanaście razy za to, że wszedł na mokrą, dopiero co umytą podłogę. - Aresztowaliście matkę? - Nie, podłoga jeszcze mokra.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć