  |
|
Zgubiony w tym świecie, gdzie można osiągać wszystko, i znów fakt ten, że to co najważniejsze już nie jest blisko. Można zdobywać, można też stracić, nie wymagam wiele, bo się nie chce wzbogacić. Miłość + zaufanie to najważniejsze, inny czynniki od tego są mniejsze. Ja po prostu chce to, aż do deski grobowej, nie potrzebuje już wcale znajomości znów nowej. Chce tylko stałości i zero już zmian, nie chce słuchać już słów po których w chuj ran. Nie chce znów obudzić się z krzykiem, chce wymazać z pamięci to co przeżyłem, zapomnieć o tym co źle zrobiłem.. I teraz chce tak by wkurwienia było brak!
|
|
  |
|
ogól sobie rzęsy, usmaż cycki cokolwiek, a nie robisz z dupy licznik. ~skejter~
|
|
  |
|
jak sie do mnie zbliżysz to nacisne guzik bezpieczeństwa frugo i wypierdolisz w powietrze, szmato. ~schooki~
|
|
 |
|
w tym tkwi sens istnienia, by być będąc nawet w połowie martwym, by kochać krusząc skałę na sercu, by oddychać, gdy brakuje tlenu, by żyć, nawet jeśli tak naprawdę, nie ma już dla kogo. / endoftime.
|
|
  |
|
Chciała tylko troche szczęścia zamiast tego dostała od życia po twarzy i spadła na dno. ~schooki~
|
|
  |
|
bo płacz pozwala mi wylać te zbędne uczucia. ~schooki~
|
|
  |
|
i pozostała tylko pierwsza litera jego imienia na moim sercu. ~schooki~
|
|
 |
|
za każdym razem, gdy siedziałam obok Niego, mimo tego, że był mi bliski,czułam chłód. spoglądałam wtedy w Jego oczy, widząc w nich mnóstwo żalu i ukrytych emocji.bałam się Jego słów,bo najczęściej uderzał nimi , z taką siłą, że trudno było cokolwiek odpowiedzieć.był silny,bardzo. był najsilniejszym człowiekiem jakiego znałam,bo pomimo koszmaru jaki przechodził codziennie w domu,trzymał się. nawet słowa 'znów ją uderzył' wypowiadał ze spokojem,i nigdy nie uronił łzy. dziś widuję Go rzadko, bardzo. od czasu do czasu przychodzę do tego budynku z czerwonej cegły,siadam przy stoliku, i czekam - wchodzi - całkiem inny,odmieniony, ale nadal tak samo uśmiechający się. siada na przeciwko mnie,i pyta 'jak tam' - zawsze zadaje tylko pytania, nigdy nie odpowiada, ani nic nie opowiada. ostatnim zdaniem jakie wypowiedział w moim kierunku,było to półtora roku temu: ' znów ją uderzył. w końcu byłem na tyle silny by ją obronić, i chyba go zabiłem' , po którym wszystko tak bardzo się zmieniło./veriolla
|
|
  |
|
Mam Cię gdzieś... a dokładniej w serduszku.
|
|
|
|