|
Vice versa wiesz, nie łatwo to skreślać, ale przestań, zabijamy się i to ta kwestia
|
|
|
nie chcę już wracać chyba i mam nadzieję, że nie oszukuję sam siebie, znam siebie.
|
|
|
Pomyśl o wszystkich momentach bez wsparcia, pomyśl o przykrościach i o wszystkich starciach i zrozum, że zamknięty rozdział to nowa szansa
|
|
|
ani słowa, bo rani twoja mowa jak szkło, ani słowa, reanimować serc nie warto, zbędne słowa wypowiedzieliśmy już dawno, a to, co warto było powiedzieć nigdy z naszych ust nie padło
|
|
|
nie chcę cię porzucać, myślałam parokrotnie, że lepiej milczeć z tobą niż ciągle gadać samotnie
|
|
|
Mam tysiąc ważniejszych spraw, niż oglądanie się do tyłu
|
|
|
This time was different
Felt like I was just a victim
And it cut me like a knife
When you walked out of my life
Now I'm in this condition
And I've got all the symptoms
Of a girl with a broken heart
But no matter what you'll never see me cry /
Tym razem było inaczej,
Czułam jakbym była po prostu ofiarą
I dźgnęło mnie jak nóż,
Gdy odszedłeś z mojego życia.
Teraz jestem w takim właśnie stanie
I mam wszystkie objawy dziewczyny ze złamanym sercem. Ale nie ważne, co by się stało-
Nigdy nie zobaczysz mnie płaczącej.
|
|
|
Miałam sen. Wiesz, jeden z tych, który rozpierdala Ci dzień. Wróciłam tam skąd odeszłam, bo było tam za dużo bólu. Rozmawiałam z tymi, których unikam, bo ich słowa przynosiły cierpienie. Miałam sen. Wiesz, sen, w którym wszystko się miesza, w których nadal kocham tych, których przestałam, więc może jednak coś? Całowałam wargi, pamiętam dobrze ten smak, ale przecież od jakiegoś czasu całuję inne. Trzymałam za rękę kogoś i czułam ten paniczny lęk, że kiedyś będę musiała ją puścić. Zabawne, że w życiu już przepłakałam ten moment na tysiąc sposobów. Miałam sen. Ten sen, który nie pozwala iść do przodu, który blokuję Ci oddech, a po przebudzeniu zastanawiasz się czy to nadal ma jakieś znaczenie czy po prostu teraźniejszość sprawdza Twoje uczucia do przeszłości.
|
|
|
W końcu się poddaję. Nie walczę, nie krzyczę, nie płaczę. Patrzę obojętnym wzrokiem na to co mnie otacza. Nie interesuje mnie już czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzam się na wszystko.
|
|
|
Mówią, że nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki, jednak czasami dwoje ludzi potrzebuje chwili przerwy, by móc za sobą zatęsknić, uświadomić sobie jak wszystko blednie i traci sens bez drugiego człowieka.
|
|
|
Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samej siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić i pomyśleć, że lepiej umrzeć niż istnieć osobno.
|
|
|
Szkoda, że to co było między nami zostało tylko w nieskasowanych smsach i wracających wspomnieniach..
|
|
|
|