![To właśnie wtedy przychodzi ból serca. To wtedy kiedy zastaje Cię kolejny samotny wieczór który jedynie co może Ci zaoferować to pełną listę przygnębiających piosenek i serię narastających wspomnień. To wtedy zastanawiasz się jak mogłabyś spędzać ten wieczór kiedy wszystkie najgorsze wydarzenia wcale nie miałyby miejsca. Może to już nie powoduje tego że rozpadasz się w drobne kawałki bo w jakimś stopniu jesteś już uodporniona ale dalej nie potrafisz przywyknąć do bólu serca które daje znać że miłość nie ustała. Czujesz jak łzy napływają do oczu ale zauważ że jednak już ich nie uwalniasz. W pewnym stopniu dajesz sobie radę z cierpieniem potrafisz je zwalczać bo cały ten czas który minął już właśnie sprawił że stałaś się silniejsza. I będziesz jeszcze silniejsza a wtedy nawet samotny wieczór Cię nie złamie bo każdy chociażby najmniejszy ból tak po prostu zniknie. napisana](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
To właśnie wtedy przychodzi ból serca. To wtedy kiedy zastaje Cię kolejny samotny wieczór, który jedynie co może Ci zaoferować to pełną listę przygnębiających piosenek i serię narastających wspomnień. To wtedy zastanawiasz się jak mogłabyś spędzać ten wieczór kiedy wszystkie najgorsze wydarzenia wcale nie miałyby miejsca. Może to już nie powoduje tego, że rozpadasz się w drobne kawałki, bo w jakimś stopniu jesteś już uodporniona, ale dalej nie potrafisz przywyknąć do bólu serca, które daje znać, że miłość nie ustała. Czujesz jak łzy napływają do oczu, ale zauważ, że jednak już ich nie uwalniasz. W pewnym stopniu dajesz sobie radę z cierpieniem, potrafisz je zwalczać, bo cały ten czas, który minął już właśnie sprawił, że stałaś się silniejsza. I będziesz jeszcze silniejsza, a wtedy nawet samotny wieczór Cię nie złamie, bo każdy - chociażby najmniejszy - ból tak po prostu zniknie. / napisana
|
|
![Niby początki są trudne ale to przez końce nie śpisz po nocach. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Niby początki są trudne, ale to przez końce nie śpisz po nocach./esperer
|
|
![Bo musisz zrozumieć że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko żeby było dobrze to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą że jest Cię coraz mniej że się poddajesz że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się daj mu wolną scenę jego akt. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Bo musisz zrozumieć, że nie wszyscy umieją posługiwać się sercem. Nie doceniają, dopóki nie stracą. Czasami nie warto stawać na głowie dla drugiej osoby, jeśli ona i tak nie widzi Twojego wysiłku. Wiesz, jeśli do tej pory starałeś się robić wszystko, żeby było dobrze, to przestań. Czasami cisza jest wymowniejsza niż słowa. Ludzie zauważą Twoją nieobecność w miejscu, gdzie zawsze na nich czekałeś. Zauważą, że jest Cię coraz mniej, że się poddajesz, że wolisz machnąć ręką niż naprawiać. Czasami żeby ktoś mógł Cię docenić, musisz pozwolić mu Cię stracić. Odsuń się, daj mu wolną scenę, jego akt./esperer
|
|
![W końcu nadeszła chwila w której poczujesz to co ja. Zrozumiesz jak wiele tracisz co umyka ci sprzed nosa i jak głupi musiałeś być wcześniej gdy obojętnie omijałeś to uczucie. Będziesz prosił będziesz się starał będziesz myślał a co najgorsze nie będziesz umiał przestać. Zniżysz się do tego poziomu co ja wcześniej upadniesz niżej niż myślałeś że to możliwe stoczysz się nawet pod samo dno. Będziesz przegrywał. Będziesz stawiał wszystko na jedną kartę a później odchodził z niczym. Będziesz płakał krzyczał i dusił się od środka. Będziesz rzygał tą miłością. I wiesz co to będzie bolało cholernie mocno bolało. Będziesz próbował powiedzieć mi co czujesz a mnie już nie będzie. Bo właśnie przestałam na Ciebie czekać. yezoo](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
W końcu nadeszła chwila, w której poczujesz to, co ja. Zrozumiesz jak wiele tracisz, co umyka ci sprzed nosa i jak głupi musiałeś być wcześniej, gdy obojętnie omijałeś to uczucie. Będziesz prosił, będziesz się starał, będziesz myślał, a co najgorsze - nie będziesz umiał przestać. Zniżysz się do tego poziomu, co ja wcześniej, upadniesz niżej, niż myślałeś, że to możliwe, stoczysz się nawet pod samo dno. Będziesz przegrywał. Będziesz stawiał wszystko na jedną kartę, a później odchodził z niczym. Będziesz płakał, krzyczał i dusił się od środka. Będziesz rzygał tą miłością. I wiesz co, to będzie bolało, cholernie mocno bolało. Będziesz próbował powiedzieć mi, co czujesz, a mnie już nie będzie. Bo właśnie przestałam na Ciebie czekać. [ yezoo ]
|
|
![To nie to że z czasem przestaję boleć po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam który to raz ktoś ode mnie odszedł że nie uroniłam ani jednej łzy choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic nie próbowałam jej nawet zatrzymać po prostu stałam i wiedziałam że nie mogę już płakać robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło co było powodem zmiany decyzji to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt że wszyscy odchodzą tak jest Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
To nie to, że z czasem przestaję boleć, po prostu z czasem obojętniejesz. Nie pamiętam, który to raz ktoś ode mnie odszedł, że nie uroniłam ani jednej łzy, choć serce łamało się po raz tysięczny. Patrzyłam jak znowu tracę ważną osobę i nic, nie próbowałam jej nawet zatrzymać, po prostu stałam i wiedziałam, że nie mogę już płakać, robiłam to przecież tyle razy. Po pewnym czasie nie chcesz już nawet wiedzieć czemu się skończyło, co było powodem zmiany decyzji, to przecież bez znaczenia. Przyjmujesz fakt, że wszyscy odchodzą, tak jest, Ty taka jesteś. Nikt nie zostaję na dłużej./esperer
|
|
![Miło że przepraszasz. Dobrze że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to że przyszedłeś i przyznałeś że zjebałeś. Nie to że jestem zła że Cię nienawidzę nie nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia chodzi o to że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny ale one niczego już między nami nie zmieniają. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Miło, że przepraszasz. Dobrze, że zauważyłeś swój błąd i patrząc na moje rany, sumienie wpierdala Cię od środka. Doceniam to, że przyszedłeś i przyznałeś, że zjebałeś. Nie to, że jestem zła, że Cię nienawidzę, nie, nie. Za wiele bolesnych słów padło między nami, żebyśmy mogli to naprawić. Nie chodzi o fakt braku wybaczenia, chodzi o to, że nie potrafię na Ciebie już patrzeć w ten sam sposób, wiedząc jak mocno potrafisz zranić. Doceniam przeprosiny, ale one niczego już między nami nie zmieniają./esperer
|
|
![I duma nie pozwoli nam tego naprawić. Padło zbyt wiele bolesnych słów żebyśmy teraz mogli wrócić z uśmiechem na ustach. Rzucaliśmy epitetami zapominając że bolą one bardziej od czynów. Raniliśmy się nawzajem i udawaliśmy że tak dobrze że tego właśnie chcemy że ja i Ty że nie ma i nigdy nas nie było. Żadne nie pokazało emocji zagłuszaliśmy odgłos łamanego serca bo tak łatwiej bo prościej bo nie trzeba się tłumaczyć że oto miałam w sobie jakąś miłość. Spieprzyliśmy to na własne życzenie spierdoliliśmy coś ważnego bo oboje się boimy. Łatwiej popierdolić znajomość niż własną dumę. Wbiliśmy sobie noże z uśmiechem na ustach i nikt nie dowie się że umieram przez to po raz setny. Tęsknie ale nie wolno Ci tego wiedzieć. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
I duma nie pozwoli nam tego naprawić. Padło zbyt wiele bolesnych słów, żebyśmy teraz mogli wrócić z uśmiechem na ustach. Rzucaliśmy epitetami, zapominając, że bolą one bardziej od czynów. Raniliśmy się nawzajem i udawaliśmy, że tak dobrze, że tego właśnie chcemy, że ja i Ty, że nie ma i nigdy nas nie było. Żadne nie pokazało emocji, zagłuszaliśmy odgłos łamanego serca, bo tak łatwiej, bo prościej, bo nie trzeba się tłumaczyć, że oto miałam w sobie jakąś miłość. Spieprzyliśmy to na własne życzenie, spierdoliliśmy coś ważnego, bo oboje się boimy. Łatwiej popierdolić znajomość, niż własną dumę. Wbiliśmy sobie noże z uśmiechem na ustach i nikt nie dowie się, że umieram przez to po raz setny. Tęsknie, ale nie wolno Ci tego wiedzieć./esperer
|
|
![Dla większości z nas zaufania już nie ma. Było kiedyś dawno pamiętam jak przez mgłę. Pamiętam że miałam wiarę w ludzi ba patrzyłam kiedyś na kogoś z taką dziecięcą naiwnością. Oddałabym za tą osobę wszystko nie nie w przenośni dosłownie. Wstyd się przyznać że teraz widzę bezsens tamtych zachowań bo dać komuś serce tylko po to żeby użył go jako trofeum to kiepska opcja. Ufałam ale wyrosłam z takich absurdów. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Dla większości z nas zaufania już nie ma. Było, kiedyś, dawno, pamiętam jak przez mgłę. Pamiętam, że miałam wiarę w ludzi, ba, patrzyłam kiedyś na kogoś z taką dziecięcą naiwnością. Oddałabym za tą osobę wszystko, nie, nie w przenośni, dosłownie. Wstyd się przyznać, że teraz widzę bezsens tamtych zachowań, bo dać komuś serce, tylko po to, żeby użył go jako trofeum to kiepska opcja. Ufałam, ale wyrosłam z takich absurdów./esperer
|
|
![Przyznaj czas porysował nam serca. Lekko zamazał uśmiech i odebrał tą dziecięcą naiwność na lepsze jutro. Staliśmy się tymi ludźmi którzy wszystko kalkulują na zimno którzy tak cholernie boją się cierpieć po raz kolejny że rezygnują z jakichkolwiek uczuć. Bardziej skłonni jesteśmy uwierzyć w porażkę niż w to że wreszcie może być lepiej. Ocieramy się o to życie nie za mocno przecież ono w zwyczaju ma odtrącać. Przyznaj jakoś tak stałeś się smutniejszym człowiekiem a może to po prostu dorosłość. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Przyznaj, czas porysował nam serca. Lekko zamazał uśmiech i odebrał tą dziecięcą naiwność na lepsze jutro. Staliśmy się tymi ludźmi, którzy wszystko kalkulują na zimno, którzy tak cholernie boją się cierpieć po raz kolejny, że rezygnują z jakichkolwiek uczuć. Bardziej skłonni jesteśmy uwierzyć w porażkę niż w to, że wreszcie może być lepiej. Ocieramy się o to życie, nie za mocno, przecież ono w zwyczaju ma odtrącać. Przyznaj, jakoś tak stałeś się smutniejszym człowiekiem, a może to po prostu dorosłość./esperer
|
|
![Miałam sen. Wiesz jeden z tych który rozpierdala Ci dzień. Wróciłam tam skąd odeszłam bo było tam za dużo bólu. Rozmawiałam z tymi których unikam bo ich słowa przynosiły cierpienie. Miałam sen. Wiesz sen w którym wszystko się miesza w których nadal kocham tych których przestałam więc może jednak coś? Całowałam wargi pamiętam dobrze ten smak ale przecież od jakiegoś czasu całuję inne. Trzymałam za rękę kogoś i czułam ten paniczny lęk że kiedyś będę musiała ją puścić. Zabawne że w życiu już przepłakałam ten moment na tysiąc sposobów. Miałam sen. Ten sen który nie pozwala iść do przodu który blokuję Ci oddech a po przebudzeniu zastanawiasz się czy to nadal ma jakieś znaczenie czy po prostu teraźniejszość sprawdza Twoje uczucia do przeszłości. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Miałam sen. Wiesz, jeden z tych, który rozpierdala Ci dzień. Wróciłam tam skąd odeszłam, bo było tam za dużo bólu. Rozmawiałam z tymi, których unikam, bo ich słowa przynosiły cierpienie. Miałam sen. Wiesz, sen, w którym wszystko się miesza, w których nadal kocham tych, których przestałam, więc może jednak coś? Całowałam wargi, pamiętam dobrze ten smak, ale przecież od jakiegoś czasu całuję inne. Trzymałam za rękę kogoś i czułam ten paniczny lęk, że kiedyś będę musiała ją puścić. Zabawne, że w życiu już przepłakałam ten moment na tysiąc sposobów. Miałam sen. Ten sen, który nie pozwala iść do przodu, który blokuję Ci oddech, a po przebudzeniu zastanawiasz się czy to nadal ma jakieś znaczenie czy po prostu teraźniejszość sprawdza Twoje uczucia do przeszłości./esperer
|
|
![Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się że jestem słaba bo na kimś mi zależy. esperer](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Pamiętam kiedy pierwszy raz spojrzałam w Twoje oczy. Pamiętam ten strach, kiedy serce zabiło mocniej i zorientowałam się, że jestem słaba, bo na kimś mi zależy./esperer
|
|
![Gdy znajdziesz swój obiekt westchnień bez którego nie wyobrażasz sobie dnia to nagle pojawiają się Ci których tak bardzo chciałaś a nie mogłaś mieć i już ich nie chcesz.](http://files.moblo.pl/0/5/86/av65_58613_484286_386700441388809_53290779_n_large.jpg) |
|
Gdy znajdziesz swój obiekt westchnień, bez którego nie wyobrażasz sobie dnia to nagle pojawiają się Ci, których tak bardzo chciałaś, a nie mogłaś mieć i już ich nie chcesz.
|
|
|
|